Bruk-Bet 1-2 Śląsk: Przełamanie w Niecieczy!
17.03.2017 (19:30) | mkierakowicz | skomentuj (5)
W porównaniu do ostatniego meczu doszło do paru zmian. Do bramki wrócił Pawełek, na lewej obronie zameldował się Portugalczyk Augusto, ponadto w środku pomocy za pauzującego za kartki Madeja zagrał Stjepanović. Dodatkowo w wyjściowym składzie pojawił się Morioka, do gry po karze za kartki powrócił Kokoszka.
Od początku spotkania Śląsk wykazywał inicjatywę, odważnie wymieniając podania na połowie przeciwnika. Posiadanie piłki z czasem przerodziło się w sytuacje bramkowe.
W 5. minucie gol dla WKS-u. Po dobrym rozegraniu piłki przez duet Roman-Morioka, futbolówka powędrowała do Roberta Picha. Słowak wbiegając w pole karne oddał mocny strzał po ziemi w lewy róg bramki, nie dając szans na skuteczną interwencje Pilarzowi.
Po stracie bramki Termalica wyraźnie przejęła kontrolę nad wydarzeniami na boisku. Gra toczyła się praktycznie wyłącznie na połówce zielono-biało-czerwonych.
W 18. minucie Bruk-Bet wyrównał. Po faulu odgwizdanym przez Kwiatkowskiego, z odległości 25 metrów groźnie uderzał Gergel - Pawełek zdołał sparować uderzenie na słupek, jednak skuteczną dobitką z paru metrów popisał się Putiwcew.
W 28. minucie akcja Romana z Morioką. Ten ostatni próbował uderzenia z przed pola karnego - futbolówka powędrowała parę metrów nad bramką. W 31. minucie znów akcja duetu Morioka-Pich. Słowak dostał wydawałoby się świetne podanie od Japończyka, jednak będąc na 11. metrze przeniósł piłkę parę metrów nad poprzeczką. W 40. minucie groźne dośrodkowanie Gergela - piłka powędrowała do Nowaka, który uderzył bardzo niecelnie.
Druga połowa przebiegała już pod wyraźne dyktando WKS-u. W 48. minucie Roman pokusił się o kąśliwe uderzenie - bramkarz gospodarzy dobrze interweniował. W 57. minucie technicznego uderzenia spróbował Morioka. Japończyk celował w lewe okienko, jednak pomylił się o dobry metr.
Szkoleniowiec gospodarzy, Czesław Michniewicz wyraźnie nie był zadowolony z dyspozycji swoich piłkarzy. Po kwadransie drugiej połówki zmienił dwóch graczy w przodzie - na murawie zameldowali się Guba i Gutkovskis. W 63. minucie po rzucie rożnym w boczną siatkę uderzał Celeban, Parę minut później świetna szansa WKS-u. Piłka w pole karne do Picha, Słowak zagrywa do Morioki, który w świetnej sytuacji posyła futbolówkę wprost w interweniującego Pilarza.
W 83. minucie bramka dla Śląska! Piłkę wrzucał Pich. Zwoliński lekko trącił futbolówkę, a z zamieszania w polu karnym skorzystał Adam Kokoszka. Obrońca Wojskowych mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Wrocławianie po naprawdę dobrych zawodach zasłużenie wywożą z Niecieczy komplet punktów!
Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-2 Śląsk Wrocław
Artem Putiwcew 18 - Róbert Pich 5, Adam Kokoszka 83
Bruk-Bet Termalica: 80. Krzysztof Pilarz - 8. Patryk Fryc, 15. Kornel Osyra, 77. Artem Putiwcew, 22. Guilherme - 10. Roman Gergel (72, 16. Martin Mikovič), 25. Mateusz Kupczak, 6. Bartłomiej Babiarz, 7. Samuel Štefánik, 11. Patrik Mišák (59, 19. Dávid Guba) - 20. Dawid Nowak (62, 21. Vladislavs Gutkovskis).
Śląsk: 33. Mariusz Pawełek - 30. Kamil Dankowski, 3. Piotr Celeban, 20. Adam Kokoszka, 5. Augusto - 7. Joan Román, 8. Aleksandar Kovačević, 32. Ostoja Stjepanović, 10. Ryota Morioka (80, 22. Sito Riera), 16. Róbert Pich - 11. Łukasz Zwoliński (85, 19. Kamil Biliński).
żółte kartki: Guilherme - Augusto, Kovačević.
sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
widzów: 3526.