Cholewiak czeka na kolejną szansę
09.08.2019 (11:27) | Drom | skomentuj (0)
Zawodnik prezentował wysoką formę w końcówce poprzedniego sezonu, walnie przyczyniając się do pozostania Śląska w ekstraklasie. Został za to doceniony także przez kibiców – znalazł się na najniższym stopniu podium w naszym plebiscycie na najlepszego gracza sezonu.
Dobra dyspozycja pozyskanego latem Płachety sprawiła jednak, że Cholewiak sezon rozpoczął na ławce rezerwowych, ale w spotkaniu z Piastem Gliwice trener Vitezslav Lavicka zaskoczył wielu wystawiając go w roli napastnika. - Trenerzy rozmawiali wcześniej ze mną i mówili, że jest rozważany taki wariant i żebym był mentalnie przygotowany na taką ewentualność. Zapadła taka decyzja, a ja cieszę się, że mogłem wybiec na boisko – wspomina.
Cholewiak nie zaliczył w tamtym spotkani ani gola, ani asysty, ale w meczu z Legią Warszawa również przez kilkanaście minut był najbardziej wysuniętym zawodnikiem Śląska, zatem sztab trenerski z jego postawy na nowej pozycji musiał być zadowolony. - Nie mnie oceniać jak to wypadło, ale jeżeli będzie potrzeba, żebym pomógł drużynie grając jako napastnik, to oczywiście znowu podejmę rękawicę – zapewnia.
Zmiana pozycji Cholewiakowi przyszła o tyle łatwo, że kiedyś już zasmakował gry w linii ataku. - Od tego czasu minęło już kilka lat, więc musiałem nieco przestawić się, bo na „9” są wymagane zupełnie inne zachowania, niż na skrzydle. Cieszę się z tego, że trener dał mi szansę grę – mówi 29-latek, który jednak zdaje sobie sprawę, że raczej na dłużej na szpicy nie zagości. - Wiadomo, że nominalnymi napastnikami są Erik Exposito i Daniel Szczepan. Jestem przekonany, że oni zdobędą w tym sezonie gole dla Śląska, potrzeba tylko trochę czasu, żeby zazębiła się nam ta gra w ofensywie. Erik jest nowy w drużynie, Daniel rozegrał dopiero jeden mecz w lidze, a potrzeba nieco czasu, żeby złapać zrozumienie na boisku i zachowania skrzydłowych czy innych graczy. Z każdym meczem na pewno będzie to lepiej wyglądać – analizuje.
Cholewiak wraz z kolegami w bojowych nastrojach udał się na mecz z Lechem z myślą o przedłużeniu serii meczów bez porażki. - Jedziemy do Poznania z nastawieniem na zwycięstwo. Wiemy, że to bardzo trudny teren, widać, że zespół „Kolejorza” jest w dobrej formie, ale my nikogo się nie obawiamy. Naszym celem jest wykonanie założeń taktycznych, które nakreśli trener i jedziemy po 3 punkty – stwierdza.
W czym tkwi przyczyna dobrych wyników Śląska na początku sezonu? - Poprawiliśmy bardzo organizacje gry obronnej, to jest na pewno duży plus. Nie brakuje nam także sił, co było widać chociażby teraz w meczach z Piastem czy Legią. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tych 7 punktów, ale mamy chodne głowy. Pracujemy ciężko dalej, żeby ten dorobek cały czas powiększać – zapewnia zawodnik, który wyczekuje kolejnych szans na pokazanie swoich możliwości.