Data: 1-09-2003, autor: Jacko
Jarosław Góra - do śląska trafił rok po odejściu Janusza Góry. Pełnił jednak w drużynie inną rolę. Był rozgrywającym (w zasadzie obok Irka Kowalskiego ostatni klasyczny playmaker w śląsku). Był zawodnikiem o dużej inteligencji piłkarskiej, dobrze czytającym grę i potrafiącym umiejętnie nią kierować (choć mniej sobie radził przy szybkich atakach). Dysponował dobrą techniką, potrafił celnie podać na dalszą odległość oraz strzelić z dystansu, bardzo dobrze grał głową. Jak mało kto potrafił wywracać się i powodować, że sędziowie "z ochotą" gwizdali rzuty wolne i karne. Mankamentem była słabsza gra w defensywie.
Jest wychowankiem Budowlanych Lublin. Grać tu zaczął w wieku 11 lat. W 1981 roku wygrał ze swą drużyną w mistrzostwach makoregionu lubelskiego juniorów młodszych. Grał w Mistrzostwach Polski i trafił do reprezentacji juniorów. Wkrótce przeszedł do Motoru. Młody, 17-letni Góra trenował z I drużyną często wchodząc w końcówkach. W 1983 roku wywalczył ze swym klubem awans do I ligi. Jarek był uważany za nadzieję klubu, ale ze względu na konkurencję w II linii został na rok wypożyczony do Broni Radom. Z tym klubem wywalczyl awans do II ligi i wrócił do Motoru. Był już wtedy podstawowym graczem klubu. W 1987 roku Motor spadł z ekstraklasy. W następnym sezonie nie udało się awansować. Góra wraz z Kudybą mieli kilka propozycji z ekstraklasy. Przeszli jednak do innego spadkowicza - Zagłębia Lubin, budującego swą potęgę i oferującego bardzo dobre warunki. Rozpoczął się wtedy najlepszy okres Lubinian - po roku Zagłębie awansowało do ekstraklasy (4 gole Góry), w następnym sezonie zdobyło wicemistrzostwo Polski (2 gole) a w kolejnym mistrzostwo (7 goli). W tymże 1991 roku Góra grał bardzo dobrze, zwłaszcza w rundzie wiosennej. Latem został powołany do reprezentacji Polski, jednak w sparingu z Cork City dozał poważnej kontuzji. Pauzował prawie pół roku, a Zagłębie przygotowane do sezonu przez Mariana Putyrę, miało bardzo słaby sezon. Po jego zakończeniu reprezentacja (złożona w większości z zawodników z krajowych klubów) wyjechała na tournee do Ameryki Południowej. Tam rozegrała 4 mecze, 2 z Kolumbią i z Meksykiemi oraz 1 z Gwatemalą, jednak tylko ten ostatni mecz (5.07.92) został uznany za oficjalne spotkanie kadry. Był to jedyny występ Góry w reprezentacji. W następnym sezonie Zagłębie zrezygnowało z usług Góry. Jarek wrócił do Motoru. Był najlepszym zawodnikiem klubu ale nie udało się wywalczyć awansu do I ligi.
Latem 1993 roku powrócil na Dolny śląsk. Były trener Zagłębia Stanisław świerk zamierzał przywrócić ekstraklasę śląskowi. Po spadku kadra została mocno przemeblowana. W dużej mierze zespół został oparty na byłych graczach Zagłębia Lubin, z którymi wcześniej pracował świerk. Tak na Oporowską trafili Krzysztof Koszarski, Sławomir Wałowski, Bogdan Pisz, Lesław Grech, Janusz Najdek a przede wszystkim Jarosław Góra i Janusz Kudyba. Zaczęła się tworzyć ciekawa drużyna. Szczególnie dobrze współpracowała ze sobą para Góra (10 goli) - Kudyba (28) Zespół był jednak na etapie tworzenia i dopiero się ogrywał. Sezon zakończył na V miejscu, za ślęzą. W następnym roku należy pochwalić konsekwencję działaczy i trenerów śląska. Nie zmieniono składu, lecz go wzmocniono (doszli Kostek i Kujawa). śląsk w cuglach wywalczył awans do I ligi, a Góra był liderem drużyny. Sam strzelił 14 goli i miał udział w zdobyciu przez Kostka tytułu króla strzelców. W pierwszym sezonie w ekstraklasie śląsk uratował się przed spadkiem a Góra rozegrał kilka niezłych spotkań. Pewnym zaskoczeniem była więc decyzja nowego trenera Wiesława Wojno, który zrezygnował z usług pomocnika śląska. Góra rozpoczął poszukiwania nowego klubu. Słaby początek sezonu zmusił jednak szkoleniowca do powrotu do koncepcji z Górą. W pierwszych meczach Jarek strzelił 2 gole. Niestety, ta drużyna nie tworzyła zespołu. Częste rotacje w składzie, zawodnicy spoza regionu na krótkich kontraktach, zmiany trenerów oraz zamknięcie stadionu śląska przez wojewodę spowodowały, że śląsk wycofał się z rozgrywek przed zakończeniem ligi. W końcówce sezonu Góra grywał nawet w rezerwach, które również spadły z III ligi. Latem 1997 opuścił śląsk. Próbował znaleźć klub w Izraelu jednak trafił do Górnika Łęczna. Tam tworzył się zespół, który za kilka lat miał awansować do ekstraklasy. W sezonie 1997/98 Górnik należał do czołówki ligowej, w czym duża zasługa Góry, lidera zespołu i czołowego strzelca. Niestety rok później doznał kontuzji i musiał zakończyć karierę. Obecnie jest trenerem klubów z niższych klas województwa lubelskiego.
Jarosław Góra 14 razy zagrał w reprezentacji juniorów, 7 w młodzieżowej, 3 w B i 1 w A. Strzelił 28 bramek w ekstraklasie (9 dla śląska) i 47 w II lidze (24 dla śląska).