Warning: include(./php/header.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/slasknet/public_html/php/top.php on line 146

Warning: include(./php/header.php) [function.include]: failed to open stream: No such file or directory in /home/slasknet/public_html/php/top.php on line 146

Warning: include() [function.include]: Failed opening './php/header.php' for inclusion (include_path='.:/usr/lib/php:/usr/local/lib/php') in /home/slasknet/public_html/php/top.php on line 146
Aleja gwiazd

Data: 27-05-2003, autor: Jacko


Dziś w nieco innym stylu. Postanowiłem przybliżyć sylwetki najlepszych trenerów w historii Śląska. Obejmowali oni zazwyczaj drużynę w trudnych chwilach i prowadzili do sukcesów. Zaprezentuję tu Władysława Giergiela, człowieka, który po raz pierwszy wprowadził Śląsk do ekstraklasy, Władysława Żmudę I, z którym wiążą sie największe sukcesy klubu, Jana Calińskiego, wielokrotnego "strażaka", który wyciągał drużynę z dołka ku sukcesom oraz Henryka Apostela, autora ostatniego sukcesu Śląska.


W latach 50-tych w Śląsku było wiele zmian w składzie. Klub był typowo wojskowym podmiotem i grać w nim mogli jedynie żołnierze więc praktycznie co roku był inny skład. Często zmieniali się też trenerzy. W efekcie mimo iż w II ligowym Śląsku gali nawet reprezentanci Polski a Wrocławianie co roku byli blisko upragnionego celu to awansu do ekstraklasy nie było. Na początku lat 60-tych rozluźniono przepisy. W Śląsku zaczęto stawiać na wychowanków i zawodników z regionu. Postanowiono też zatrzymywać zawodników w klubie po zakończeniu służby wojskowej. Zatrudniono także znakomitego trenera. Był nim Władysław Giergiel.


Była to wyjątkowa osobowość. Szanowany przez niemal całe środowisko piłkarskie za fachowość, inteligencję i wysoką kulturę bycia. Był bardzo dobrym piłkarzem. Karierę zaczynał przed wojną w Krakowie w Grzegórzeckim KS. Grał na prawym skrzydle. Fachowcy chwalili go za szybkość i technikę. Równolegle uprawiał tenis stołowy. W 1933 przeszedł do Wisły Kraków razem ze swym przyjacielem i legendą Wisły Mieczysławem Graczem. Giergiel na początku nie mógł wywalczyć miejsca w składzie gdyż rywalizował o nie z reprezentantem Polski Habowskim. Trwało to kilka lat a jak już to się stało wybuchła wojna. Zabrała ona najlepsze lata kariery. Brał udział w konspiracyjnych rozgrywkach, podczas jednego z meczów został postrzelony w nogę przez Niemców. Po wojnie był już podstawowym zawodnikiem Wisły dla której zdobył 11 goli w lidze, 2 - krotnie wywalczył wicemistrzostwo (1947 i 1948) oraz raz mistrzostwo Polski (1949). W 1947 roku wystąpił w reprezentacji Polski w meczu z Rumunią. W 1950 roku zakończył karierę i został trenerem. W 1954 wywalczył z Wawelem Kraków wicemistrzostwo Polski. Następnie prowadził Zagłębie Wałbrzych. W 1962 roku trafił do Śląska. Z jego przyjściem rozpoczęła się nowa era w klubie. Do drużyny przyszli młodzi zawodnicy, którzy wiele następnych lat związali ze Śląskiem - Żmuda, Czarnecki, Śpiewok, Stachuła i Skowronek. Początki były przeciętne ale sezon 1963/64 należał do Śląska, który zdecydowanie wygrał ligę i wywalczył pierwszy w historii awans do ekstraklasy a na mecze przychodziło wówczas po 40 tys widzów!!!. W 1965 roku klasę Giergiela docenili włodarze Górnika Zabrze, najlepszego klubu w Polsce, z którym wywalczył Mistrzostwo Polski i awansował do finału Pucharu Polski. Następnie trenował m.in. Górnika Wałbrzych, Bielawiankę, Motor Lublin i Hutnika Kraków. Po zakończeniu kariery trenerskiej zamieszkał we Wrocławiu. Jako mały chłopak zapamiętałem go jako wspaniałego gawędziarza. Pamiętam jak na stadionie Pafawagu i Śląska siadałem koło niego a wraz ze mną kilkanaście osób w róznym wieku i słuchałem jego opowieści o piłce, zawodnikach itd. To on zaraził mnie piłkarskim bakcylem.


Po odejściu Giergiela Śląsk grał jeszcze 4 sezony w I lidze i zaliczył spadek. Nadeszły cięższe czasy aż w 1971 roku zespół objął kończący akurat karierę w Śląsku, były zawodnik Giergiela Władysław Żmuda. Zapoczątkował on najlepszy okres w historii Śląska. Żmuda jako zawodnik był wychopwankiem Slavii Ruda Ślaska. Grał w pomocy i w obronie. W 1962 roku wraz z Władysławem Giergielem trafił do Śląska, z którym w 1964 roku awansował do I ligi (1 gol Żmudy) był solidnym zawodnikiem przez lata decydującym o grze zespołu. W klubie ceniono go za mądrość i konsekwencje. W 1971 roku miał zaledwie 32 lata gdy objął Śląsk. Rok później świętował awans do ekstraklasy. Następnie przyszedł czas na jeszcze większe sukcesy, III miejsce w lidze w 1975, Puchar Polski rok później oraz Mistrzostwo Polski i awans do ćwierćfinału Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1976/77 oraz wicemistrzostwo rok później. Po tym sukcesie Żmuda przeszedł do Górnika Zabrze, i już po roku świętował awans do I ligi. Potem szkolił GKS Katowice a w 1981 r objął Widzew Łódź. Z klubem tym wywalczył Mistrzostwo Polski, 2 razy wicemistrzostwo Polski oraz awansował do półfinału Pucharu Mistrzów. W 1982 został trenerem roku. Następnie prowadził Ruch Chorzów oraz GKS Katowice (2 razy wicemistrzostwo Polski raz Puchar Polski) a potem pracował w Tunezji. Od lat 90-tych jest nauczycielem akademickim, w 1993 był asystentem Lesława Ćmikiewicza (partnera w latach 60-tych w Śląsku) w reprezentacji Polski. Władysław Żmuda blisko 40 razy prowadził polskie drużyny w europejskich pucharach, w tym 14 razy Śląsk (rekord klubowy). Dla Śląska strzelił 2 gole w II lidze. Więcej o Władysławie Żmudzie można przeczytać tutaj --


Po odejściu Żmudy Śląsk zdobył wicemistrzostwo Polski a w 1980 roku był III w lidze. Jesień 1980 roku była jednak dla Wrocławian fatalna. W lidze w 10 meczach zdobyli 2 punkty a w Pucharze UEFA doznali kompromitującej porażki z Dundee United aż 2:7. Po tej klęsce trenera Leńczyka zastąpił młody 32 letni Jan Caliński (były piłkarz Zjednoczonych Żarów). Wprowadził on do drużyny świeżą krew - Tarasiewicza, Prusika, Króla i całkowicie odmienił grę. Śląsk zaczął zdobywać seryjnie punkty i na koniec sezonu tylko gorszym bilansem bramkowym przegrał walkę o podium ligowe. W następnym sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski tracąc szansę na mistrza w pamiętnym meczu (i okolicznościach) z Wisłą Kraków. Po kolejnym sezonie odszedł ze Śląska. Następnie szkolił Górnika Walbrzych i Ślęzę Wrocław. Wypadek samochodowy spowodował, że na pewien czas usunął się w cień. Wrócił w sezonie 1995/96 do Śląska. Po słabej rundzie jesiennej Wrocławianie byli w bardzo ciężkiej sytuacji ale obecny prezes klubu uporządkował grę drużyny i uratował ją przed spadkiem. Po sezonie podziękowano mu za pracę bo zespół objął trener Wojno i rok później byliśmy już w II lidze. Jesienią 1997 roku Śląskowi wyraźnie nie szło. Ratunkiem okazał się Caliński, który ściągnął do drużyny napastników Michaliszyna i Jezierskiego, uporządkował grę i wyprowadził drużynę w górę tabeli. W przerwie zimowej podziękowano mu, gdyż nie chciał aby jego asystentem został Jan Żugaj, pierwszy trener prezesa Sobiesiaka. Niedoszły asystent został trenerem ale szybko zburzył to co było zbudowane i po kilku meczach zrezygnował. Kolejne zmiany trenerów nie przynosiły wiele. Wielkie nadzieje wiązano z byłym selekcjonerem Wojciechem Łazarkiem. Niestety po początkowym kresie entuzjazmu również i pod jego rządami drużyna nie spełniała oczekiwań. Po remisie z Polarem jesienią 1999 roku sięgnięto po stary sprawdzony wariant. Trenerem został Jan Caliński. Na koniec roku świętowaliśmy awans do ekstraklasy. Niestety poważna choroba serca zmusiła Calińskiego do zakończenia kariery trenerskiej. Przez dwa lata był koordynatorem ds. modzieży i dyrektorem w klubie, od niespełna roku jest prezesem Śląska.


W latach 80-tych po odejściu Calińskiego nastąpił słabszy okres w grze Śląska. Sytuacja zaczęła się zmieniać gdy zespół objął w 1984 roku Henryk Apostel. To kolejny trener, który miał wielki wpływ na historię drużyny. Był także bardzo dobrym zawodnikiem (również w Ślasku). Piłkarską karierę zaczynał jako 9 latek w Rozbarku Bytom jako lewy łącznik. W wieku 15 lat grał już w seniorach. W 1960 r przeszedł do Polonii Bytom. W swym debiutanckim sezonie w ekstraklasie strzelił 4 gole. Rok później świętował wicemistrzostwo Polski (6 goli) a w następnym sezonie Mistrzostwo (4 bramki). W 1962 roku przeszedł do Legii. W tym klubie grał do 1968. W tym czasie wywalczył wicemistrzostwo Polski i 2 razy Puchar Polski (w 1964 2 gole w finale). W 1962 r zagrał w reprezentacji w meczu z Marokiem. W 1969 r grał w Orłach Chicago. Po powrocie do Polski trafił do Legii, z którą zdobył mistrzostwo Polski. W sezonie 1971/72 grał w Śląsku. Grał krótko ale wiele wniósł do drużyny. Dużo pomagał młodym zawodnikom. U jego boku rozwijał się talent Janusza Sybisa. Po sezonie ponownie wyjechał do Chicago a karierę kończył w 1974 r w Polonii Warszawa. W latach 1974-77 trenował Pogoń Siedlce. Następnie trafił do PZPN. W latach 1977-81 prowadził reprezentację juniorów. Wywalczył 2 razy srebro i raz brąz w mistrzostwach Europy juniorów. Następnie objął młodzieżówkę. W 1984 roku przyszedł do Śląska. Uratował drużynę przed spadkiem a następnie rozpoczął się marsz w górę tabeli. W 1987 wywalczył Puchar Polski i Superpuchar. W następnym sezonie po słabszej wiośnie odszedł ze Śląska. Kibice zgotowali mu jednak huczne pożegnanie (transparenty, śpiewy a po meczu podrzucanie w górę na środku boiska). Przez rok szkolił Lecha, następnie na 3 lata wyjechał do Chicago. Po powrocie znów prowadził Lecha, z którym w 1992 roku zdobył Mistrzostwo Polski. W 1993 roku prowadził Górnika Zabrze by po roku objąć na 2 lata pierwszą reprezentację Polski. Za jego kadencji Polska wygrała 7 spotkań, 7 zremisowała i poniosla 5 porażek. Apostel nie miał dobrej prasy, co bardzo utrudniało pracę. Popisowymi meczami jego drużyny był remis z Francją na wyjeździe oraz zwycięstwo ze Słowacją 5:0 (EME). W rewanżu jednak doszło do kompromitującej porażki 1:4 (choć wygrywaliśmy) i czerwonych kartek dla Koseckiego i P. Świerczewskiego. Apostel podał się do dymisji, następnie krótko pracował w Górniku Zabrze, a następnie został jednym z prezesów PZPN.