Data: 23-06-2003, autor: Jacko
Roman Wójcicki - drugi (po Kalinowskim) zawodnik Śląska, medalista mistrzostw Świata. Pod koniec lat 70-tych i w latach 80-tych czołowy polski stoper. Imponował warunkami fizycznymi, świetnie grał głową, zarówno w defensywie, jak i w akcjach ofensywnych. Jak na obrońcę strzelał sporo goli. Z pewnością zawdzięczał to temu, że zaczynał jako napastnik i w miarę rozwoju kariery, przesuwał się w kierunku linii obronnych. Dobrze kierował obroną. Mankamentem była, co jest częściowo zrozumiałe przy tym wzroście słaba zwrotność przez co nie najlepiej wychodziły mu pojedynki z szybkimi zwinnymi przeciwnikami.
Karierę zaczynał w 1969 roku w Stali Nysa. Miał wtedy 11 lat. Jak wspomniałem, zaczynał jako napastnik. W 1975 r. wywalczył z kadrą Opola juniorów III miejsce na Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży. Grał dobrze i trafił do opolskiej Odry. W tym samym roku przyszło kolejne wyróżnienie - 26.09 zadebiutował w reprezentacji juniorów w meczu z NRD. Rok później wywalczył z Odrą wicemistrzostwo Polski. W finale Odra wysoko przegrała z krakowską Wisłą 5:1 ale to właśnie Wójcicki strzelił honorowego gola. Wkrótce został włączony do kadry seniorów, która w 1977 wywalczyła Puchar Ligi. W ekstraklasie zadebiutował 24.07.1977 w meczu z Polonią Bytom. Niemal od razu stał się czołowym zawodnikiem drużyny. Grał już wtedy w pomocy. Bardzo dobry występ zanotował w Pucharze UEFA z FC Magdeburg, kiedy to wyłączył z gry czołowego snajpera w Europie Joachima Streicha. Kariera rozwijała się bardzo szybko. W debiutanckim sezonie znalazł się na X miejscu w Złotych Butach. W 1978 roku trafił do młodzieżówki a następnie do I reprezentacji. 5.05 był rezerwowym w meczu z Grecją a tydzień później zadebiutował przeciwko Irlandii w Łodzi. Miał wtedy 20 lat i 3 miesiące. Pojechał na argentyński Mundial ale nie zagrał w żadnym spotkaniu. W 1979 roku był podstawowym zawodnikiem reprezentacji olimpijskiej. Z Odrą jesienią 1979 był rewelacją rundy jesiennej. Opolska drużyna (grali w niej także Józef Adamiec, Wojciech Tyc, Józef Młynarczyk i Paweł Król, trenerem był Antoni Piechniczek) przewodziła w tabeli ligowej a Wójcicki został III piłkarzem Jesieni 1979 i V piłkarzem roku. Coraz częściej grywał jako stoper.
Wiosną 1980 był już w Śląsku. Zadebiutował w nowej drużynie w maju w meczu z Zawiszą i był autorem jednego gola. Wkrótce dołączył do niego Paweł Król. Zdążył przyczynić się do zajęcia III miejsca w lidze. Tu grywał zamiennie w pomocy i na środku obrony. Spisywał się bardzo dobrze. W 1980 roku zagrał w 5 meczch reprezentacji, rok później w jednym ale bardzo ważnym - z NRD w Lipsku, decydującym o awansie Polski do Mistrzostw Świata. Na swój drugi Mundial pojechał tuż po zdobyciu ze Śląskiem wicemistrzostwa Polski (2 gole). W Hiszpanii Polacy wywalczyli III miejsce a Wójcicki zagrał w ostatnim meczu z Francją, kiedy to zmienił po przerwie Waldemara Matysika.
Po Mistrzostwach przeszedł do Widzewa. Wobec kontuzji Żmudy stał się podstawowym zawodnikiem reprezentacji. Tworzył z Pawłem Janasem bardzo mocną parę stoperów. Jego pozycji nie podważyła nawet samobójcza bramka w meczu z ZSRR w Chorzowie w (EME). Wójcicki był liderem defensywy. Sukcesy odnosił z Widzewem. W swym pierwszym sezonie wywalczył wicemistrzostwo Polski (1 gol) oraz awans do półfinału Pucharu Mistrzów. W wygranym dwumeczu ćwierćfinałowym udanie pokrył czołowego snajpera Europy Iana Rusha z Liverpoolu. Jesienią strzelił ładną bramkę Sparcie Praga w Pucharze UEFA i został uznany II piłkarzem roku. na początku 1984 roku brał udział z reprezentacją w turnieju o Puchar Nehru w Indiach. Polacy wygrali turniej, a Wójcicki z 3 bramkami został królem strzelców. 2 z tych spotkań (z Rumunią i Węgrami), w których rosły stoper strzelał gole było nieoficjalne i dorobek reprezentacyjny nie powiększył się znacznie. W tym samym roku wywalczył po raz trzeci z rzędu wicemistrzostwo Polski i znów do złotego medalu zabrakło kilku bramek. Był to zarazem najlepszy sezon Wójcickiego - strzelił 4 gole w lidze, wywalczył Złote Buty i Srebrnego Piłkarza (analogiczny plebiscyt Przeglądu Sportowego). 1985 rok to III miejsce w lidze (2 gole), Puchar Polski (2 gole plus wykorzystany rzut karny w serii jedenastek w finale) a z reprezentacją awansował do meksykańskiego Mundialu. Rok 1986 to ostatni sezon Wójcickiego w polskiej lidze zakończony III miejscem i 4 golami. Pojechał też na swoje trzecie Mistrzostwa Świata i wreszcie grał w podstawowym składzie. Wystąpił we wszystkich 4 spotkaniach ale podobnie jak reszta drużyny nie zachwycił. Po Mundialu przeszedł do beniaminka Bundesligi FC Homburg. I nadal grał w reprezentacji Polski. W 1988 jego klub spadł z ligi a po roku do niej powrócił. Wójcicki jednak przeszedł do innego spadkowicza - Hannover 96. Wiosną 1989 po fatalnych występach w reprezentacji przeciwko Szwecji i Anglii (EMŚ) pożegnał się z reprezentacją. W Hannover był jednak czołowym zawodnikiem. Mimo nieudanych ataków na Bundesligę awansował do finału Pucharu Niemiec w 1991 a rok później zdobył to trofeum. Latem 1993 odszedł z klubu do zespołu ligi regionalnej ligi Havelsee, gdzie przez 4 lata był grającym trenerem. Po zakończeniu kariery szkolił drużyny z niższych lig niemieckich.
Roman Wójcicki 6 razy wystąpił w reprezentacji juniorów10 w mlodzieżowej, 9 w B (2 gole) i 62 w A (2 gole). Strzelił 27 goli w polskiej ekstraklasie (8 dla Śląska), 8 w Bundeslidze i 1 w pucharze UEFA.