TRANSFERY: Śląsk pozyskał konkurenta dla Stigleca!

Marín to piłkarz, który większość swojej kariery spędził na trzecim poziomie rozgrywkowym w Hiszpanii. Regularnie grać zaczął w CD Prat, z którego trafił do będącego wtedy w Segunda Division CD Tenerife. Tam jednak nie potrafił wywalczyć miejsca w podstawowym składzie i wrócił na niższy szczebel. Nie było to jego ostatnie słowo, ponieważ tym razem nie poprzez transfer, ale dzięki dobremu wynikowi w barażach wraz CD Castellón wywalczył awans na zaplecze La Liga.

"To dla mnie pierwszy zagraniczny klub i cieszę się, że trafiłem właśnie tutaj. Chciałem podjąć nowe wyzwanie, a propozycja Śląska była bardzo konkretna. Wiem, że to duży klub, z bogatą historią, należący do ścisłej czołówce w Polsce i jestem bardzo zmotywowany, by pomóc drużynie osiągać kolejne sukcesy"

- stwierdził nowy zawodnik wrocławian w rozmowie z oficjalną klubową stroną.

Od grudnia w podstawie

W ubiegłym sezonie rozegrał on 25 spotkań w La Liga 2. Runda jesienna nie należała do udanych, gdzie był poza składem przez dłuższy okres. Pierwszy raz w podstawowym składzie wybiegł dopiero 2 grudnia. Od tamtego momentu jednak, poza krótkimi przerwami, był podstawowym zawodnikiem. Castellón nie było w stanie się utrzymać. Sam Marin natomiast nie przedłużył kontraktu i postanowił skorzystać z oferty Śląska.

"Jesteśmy zadowoleni, że trafia do nas zawodnik, który grał regularnie na zapleczu jednej z najlepszych lig świata. Victor to piłkarz dysponujący bardzo dobrym dośrodkowaniem, ma świetnie ułożoną lewą nogę. Jest szybki i potrafi odważnie zagrać w ofensywie, co jest bardzo ważne w naszym sposobie gry. Jestem przekonany, że zwiększy rywalizację w drużynie"

- powiedział cytowany przez klubową stronę dyrektor sportowy Śląska Dariusz Sztylka.

Niewykorzystany ofensywny potencjał

Pewnym novum dla Hiszpana będzie gra w ustawieniu z trójką obrońców. Aczkolwiek, będzie to wymagało zapewne pracy nad ustawianiem w obronie oraz fazami przejściowymi. W ataku CD Castellón formowało ustawienie z trójką zawodników z tyłu do rozegrania i wysoko ustawionymi bocznymi obrońcami. Kibice Śląska mogą kojarzyć taki sposób gry, gdy za Vitezslava Lavicki Krzysztof Mączyński był tym piłkarzem, który regularnie schodził niżej, by brać się za rozegranie.

To co jednak ważne, Marin jest ofensywnie nastawionym piłkarzem. Choć statystyki mogą wskazywać na coś innego, to Victor Garcia jest obrońcą, który dysponuje dobrym dryblingiem, a przy tym zmysłem do gry kombinacyjnej. Potrafił indywidualną akcją zyskać przestrzeń, następnie dograniem do partnera przyśpieszyć akcję. W porównaniu do Stigleca zdaje się dysponować lepszymi predyspozycjami motorycznymi, co przy ustawieniu 3-4-2-1 może być kluczowe dla trenera Jacka Magiery. Warto dodać, że w Castellón był jednym z głównych wykonawców stałych fragmentów gry.