UEFA: Kwalifikacje pucharów bez kibiców gości
16.06.2021 (14:55) | Karol Bugajskifot.: Marcin Folmer
Jeśli kibice Śląska planowali już podróż do Estonii na mecz 1. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy, muszą obejść się smakiem. Europejska federacja podjęła oficjalną decyzję dotyczącą obecności fanów drużyn przyjezdnych na trybunach.
Decyzja UEFA została zakomunikowana w oświadczeniu wydanym przez Komitet Wykonawczy. Jak czytamy, kibice gości nie będą wpuszczani na trybuny we wszystkich meczach kwalifikacji Ligi Mistrzów, Ligi Europy oraz Ligi Konferencji Europy, a ponowna analiza sytuacji planowana jest przed wrześniowym rozpoczęciem fazy grupowej każdego z trzech klubowych pucharów. Przyczyną stanowiska UEFA jest oczywiście sytuacja epidemiczna na Starym Kontynencie. Ta na dziś wydaje się co prawda stosunkowo opanowana, kształt i rozmiar ewentualnej, kolejnej jesiennej fali nadal spędza jednak wszystkim sen z powiek.
Kibice i tak wracają
Europejska federacja podkreśla, że w momencie, gdy w wielu krajach nadal obowiązują koronawirusowe obostrzenia, musi działać odpowiedzialnie. Jej zdaniem, decyzja pozwoli zachować uczciwość sportowej rywalizacji, bo każda drużyna, o ile pozwolą na to władze lokalne, będzie miała przecież możliwość występu przed własną publicznością. Powrót kibiców na trybuny w rozgrywkach organizowanych przez UEFA to zresztą duża zmiana - zdecydowana większość meczów poprzedniego sezonu odbywała się przy pustych krzesełkach, a normalność zaczęła wracać dopiero od finałów Ligi Mistrzów w Porto oraz Ligi Europy w Gdańska.
W Estonii bez wrocławskiego wsparcia
Decyzja UEFA oznacza, że fani Śląska nie będą mieli prawa wstępu na mecz 1. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy przeciwko Paide Linnameeskond, który 8 lipca odbędzie się w estońskiej Parnawie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by już tydzień później wypełnić Stadion Wrocław, tym bardziej, że na podstawie zapowiadanych, nowych przepisów, na trybuny będzie mogło wejść już nie około 10 tysięcy, a dwukrotnie więcej kibiców plus zaszczepieni. Dziś dowiedzieliśmy się natomiast, że jeśli zespół trenera Jacka Magiery upora się z Estończykami, w kolejnej rundzie LKE będzie rywalizował ze zwycięzcą dwumeczu Fehervar - Ararat.