Magiera: Nie można oddać Yeboaha za pół darmo

20.06.2023 (15:00) | Dominik Mazur
uploads/images/2023/5/jacek_6456238eafd97.jpg

fot.: Paweł Kot

Trener Jacek Magiera porozmawiał z nami podczas pierwszego treningu otwartego przed sezonem 2023/24. Przedstawił stan personalny i zdrowotny kadry, a także plan najbliższych przygotowań oraz sparingów. Po spotkaniu z resztą pionu sportowego potwierdził, że wzmocnienia są koniecznością uzależnioną w wielkim stopniu od transferów wychodzących. Jednym z nich będzie najpewniej odejście Johna Yeboaha. - Wiemy, że nie można go sprzedać za pół darmo - stwierdził szkoleniowiec. 



 

Jak zespół wygląda fizycznie po wakacjach? Jak prezentuje się kadra, jeśli chodzi o personalia?

Jacek Magiera: To były zajęcia wprowadzające po wakacyjnych podróżach, więc nie ma sensu mówić o tym, jak zespół wygląda pod względem fizycznym. Wrócili ci, którzy mieli wrócić, żadnych niespodzianek. Jedynie Oskar Mielcarz miał po drodze niegroźny wypadek samochodowy i dlatego go nie ma. Daniel Gretarsson jest jeszcze na zgrupowaniu reprezentacji Islandii. Krzysiek Kurowski dostał dwa dni wolnego więcej po mistrzostwach Europy. Adrian Bukowski jest na zgrupowaniu reprezentacji. John Yeboah rozmawia z nowym klubem na temat kontraktu. Jeśli się dogada, jest duża szansa, że nas opuści.

Trudno trenerowi było podjąć decyzję o tym, by tutaj zostać czy była to niemal automatyczna decyzja?

Automatyczna na pewno nie. Na spotkaniu z prezydentem miasta było wstępne zapytanie odnośnie naszej współpracy na kolejne lata. Wiedziałem o wszystkim, co się tutaj może wydarzyć, łącznie z potencjalną sprzedażą klubu. Usiedliśmy do rozmów. Nie blefowałem w żaden sposób, prowadziłem wtedy rozmowy z dwoma klubami. Zdecydowałem się na Śląsk. Razem ze mną przyszli do sztabu nowi-starzy, czyli Tomasz Łuczywek i Paweł Kozub. Dołączył do nas dzisiaj nowy trener bramkarzy – Maciej Sikorski. Zostaje Marcin Dymkowski, dwóch trenerów przygotowania motorycznego i Andrzej Gomołysek jako analityk. W takim składzie szykujemy się do treningów i meczów.

To oczywiście nie jest kadra piłkarzy, którą docelowo będziemy mieć. Ten zespół potrzebuje nowych twarzy, które podniosą poziom sportowy. Miałem dzisiaj spotkanie z prezesem, dyrektorem sportowym i dyrektorem zarządzającym także znają potrzeby klubu i są świadomi konieczności wzmocnień. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach pierwsze nowe twarze się pojawią. Systematycznie będziemy wzmacniani. Nie było Patricka Olsena na treningu, miał zajęcia indywidualne z powodu drobnego urazu. Michał Rzuchowski ma kontuzję od czasu końcowej fazy meczu z Legią i będzie stopniowo wprowadzany do treningu. 

Ilu nowych piłkarzy chciałby trener zobaczyć w Śląsku?

Nie chcę tutaj mówić ilu dokładnie, bo na to jest jeszcze za wcześnie. Wszystko będzie zależało od transferów wychodzących z klubu, bo wiemy, że jest to nieuniknione. Chcąc sprowadzać nowych zawodników, ruch transferowy musi się odbywać w dwie strony. Najważniejsze jest to, abyśmy ruszyli z miejsca, jeśli chodzi o transfery. Odkąd jestem we Wrocławiu i możemy z dyrektorem sportowym porozmawiać w cztery oczy, a nie na internetowych czy telefonicznych łączach, to na pewno będzie łatwiej. Dla Davida Baldy to pierwszy dzień w klubie i w szatni. To młody, ambitny chłopak, który chce dobrze. Oby ta współpraca była jak najlepsza.  

Jest pan pogodzony z odejściem Johna?

Pogodzony to chyba złe słowo. Jeżeli klub zarobi dobre pieniądze i John pójdzie ze Śląska to jestem jak najbardziej za. Wiemy, jaki to był trudny sezon zespołowo pod kątem walki o utrzymanie do ostatniej kolejki. John indywidualnie miał za sobą bardzo dobre mecze – to piłkarz o wyrobionej marce i wiemy, że nie można go oddać za pół darmo.

Widzieliśmy na treningu Adriana Łyszczarza i Józefa Burtę, którzy przyszli się pożegnać z zespołem. Spodziewa się jeszcze trener więcej pożegnań w letnim oknie transferowym?

Wszystko zależy od tego, kogo sprowadzimy, natomiast z niektórymi oczywiście możemy się pożegnać. Sprawa jest otwarta i na bieżąco będziemy o wszystkim informować zawodników oraz was, dziennikarzy. Pożegnaliśmy się z Adrianem Łyszczarzem, był taki szczególny moment, gdy widać było u niego wzruszenie. Zdecydowaliśmy się nie przedłużyć z nim kontraktu, idzie inną drogą i trzymamy za niego kciuki. Podobnie jak i za Józka Burtę, który jest w takiej samej sytuacji. 

Śląsk 23 czerwca gra pierwszy mecz sparingowy w Jaworze z miejscową Jaworzanką. Kibice mogą spodziewać się wszystkich zawodników pierwszej drużyny czy jednak będzie to mecz głównie dla dublerów?

Dzisiaj na treningu było 18 zawodników z pola, więc brakuje nam jeszcze 2, by móc wystawić dwie jedenastki. Chciałbym, żeby wszyscy zagrali minimum po 45 minut, natomiast być może ktoś zagra więcej, może weźmiemy kogoś z juniorów do skompletowania dwóch zespołów. 

We wtorek 20 czerwca trenujemy dwa razy, raz w środę 21 czerwca, w czwartek 22 czerwca dwie sesje treningowe, w piątek 23 czerwca jeden trening i po południu wyjazd do Jawora. Na sobotę 24 czerwca zaplanowaliśmy jeden trening, niedziela 25 czerwca wolna. Od przyszłego poniedziałku, czyli 26 czerwca, zaczynamy kolejny bardziej uderzeniowy mikrocykl i planujemy badania. 

Pierwotny terminarz sparingów ulegnie zmianie, pracujemy nad nimi bieżąco. Na pewno 8 lipca na Oporowskiej mamy dwa sparingi: rano z Tychami, po południu z Opawą. Godziny są zaplanowane, ale jeszcze zostaną potwierdzone w najbliższym czasie.   

 

ZOBACZ też: Śląsk rozpoczął przygotowania do nowego sezonu (RELACJA Z TRENINGU)