Magiera: Pawelec zawstydza młodych piłkarzy

06.05.2023 (19:00) | Marcin Sapuń / Marcin Polański
uploads/images/2023/5/jacek_6456238eafd97.jpg

fot.: Paweł Kot

Po zremisowanym 1:1 meczu z Jagiellonią Białystok udało nam się porozmawiać z trenerem Śląska Wrocław Jackiem Magierą. Jak 46-letni szkoleniowiec komentuje wybory kadrowe i grę zespołu w piątkowym spotkaniu? 



 

Pierwsze pytanie o zmianę w bramce. Dlaczego Michał Szromnik, a nie Rafał Leszczyński? 

Szukamy rozwiązania, aby było jak najlepiej. Nie jest tak, że ktoś ma pretensje do Rafała za mecz z Radomiakiem, wręcz przeciwnie. Natomiast widząc, że być może potrzeba nowej energii, nowego wstrząsu, innego modelu sposobu bronienia, zdecydowaliśmy w sztabie, że w piątek postawimy na Michała Szromnika. Tym bardziej, że pod moją nieobecność został nowym kapitanem, więc ciąży na nim też duża odpowiedzialność. 

Jak duża była trudność z wyborem wyjściowego składu? W Białymstoku zobaczyliśmy też Patryka Szwedzika na nietypowej dla niego pozycji (wahadło). 

Szukamy cały czas rozwiązań. Zastanawialiśmy się jak zagrać w tym meczu z Jagiellonia, czy czwórką defensorów, czy trójką stoperów. Wiedzieliśmy, że musimy być skuteczni przede wszystkim jeśli chodzi o działania. Patryk Szwedzik tak naprawdę zagrał dopiero po raz pierwszy przez prawie cały mecz. Po takim trudnym początku rozkręcał się z każda kolejną minutą. Na pewno dużo jakości dał Erik, który zagrał bardzo dobry mecz i pokazał, że jest jednym z najlepszych napastników w ekstraklasie i sieje postrach u przeciwników. Teraz patrzymy, co przed nami. Wiemy, że wypada nam kolejny zawodnik - Diogo Verdasca, także Mariusz Pawelec jest coraz bliżej pierwszego składu, mówiąc tak pół humorystycznie. Taka jest sytuacja, którą dziś mamy, ale walczymy dalej. Cały czas powtarzam, nie poddamy się. Najistotniejszy jest teraz mecz z Wisła Płock. Przy zdobyciu trzech punktów, Śląsk wciąż będzie w grze o utrzymanie. Liczymy na zdobycie w kolejnych dwóch spotkaniach sześciu punktów, bo da nam to realne szanse na pozostanie w lidze. Ja energii nie stracę. 

W końcu przerwaliśmy serię czterech kolejnych porażek. Cieszyć może zdobycie punktu, ale również poprawa w grze. 

Każdy dzień treningowy to dla nas dużo informacji jeśli chodzi o zadania taktyczne i organizację gry. Chęci są, nie mogę powiedzieć, że ktoś nie chce, natomiast same chęci nie wystarczą. Tego meczu w Zabrzu nawet nie liczę, bo po jednym treningu skleciliśmy szybko zespół. Pierwszą połowę z Radomiakiem straciliśmy, bo nie poradziliśmy sobie z presją i straciliśmy beznadziejnego gola. Natomiast w drugiej połowie było już widać energię, która została przeniesiona do Białegostoku. To był dobry mecz, tym bardziej, że Jagiellonia była na fali, ale w żadnym wypadku drużyna nie pękła, wręcz przeciwnie. Śląsk był zespołem, który mógł się podobać, miał swoja piłkę meczową po strzale Erika, czy Samca-Talara. 

Drużyna zapewne zrealizowała zadania taktyczne. Widzieliśmy grę ze zwiększonym pressingiem, doskoczeniem do przeciwnika. Czy trener właśnie tego oczekiwał?

Tak, oczekujemy takiego zachowania. Jeszcze więcej będziemy wymagać jeśli chodzi o ofensywę, ponieważ gra do przodu to klucz. Zwracamy dużą uwagę na sprinty do zawodnika z piłką, nad bliskością formacji. Progres jest, natomiast tak jak powiedziałem, jesteśmy ze sobą dwa tygodnie i trudno przez ten okres pewne rzeczy zmienić, przejmując zespół w takim momencie. Po raz kolejny apeluje, by wspierać zespół, by jak najwięcej kibiców przychodziła na stadion, bo walczymy wszyscy razem i tak trzeba do tego podejść. 

Jak długa będzie przerwa Konrada Poprawy? 

Nie wiem. Myślę, że poniedziałek to będzie taki dzień, by powiedzieć więcej. Konrad jest bardzo potrzebny, tym bardziej jeśli wypada nam Verdasca. Na ten moment mamy dwóch zdrowych obrońców - Bejgera i Gretarssona. Sam fakt, że Mariusz Pawelec został zgłoszony do ekstraklasy, trochę zawstydza młodych piłkarzy, którzy są i często mówią, że powinni dostać szansę, a w lepszej dyspozycji jest od nich drugi trener rezerw Śląska. 

Czyli możemy powiedzieć, że dołączenie Mariusza Pawelca do pierwszego zespołu nie miało na celu wyłącznie podbudowanie drużyny? 

Nie patrzę na wiek, liczy się dla mnie, kto w danej chwili jest lepszy. W Zabrzu wyszliśmy czteroma młodzieżowcami, w Białymstoku dwoma. 

Wracając do taktyki, zauważyliśmy częste długie piłki w kierunku Erika Exposito. Czy to był ten element gry, czy bardziej wynikało to z braku lepszych rozwiązań? 

Wiadomo, by móc swobodnie rozgrywać piłkę od swojej bramki, potrzeba czasu na wypracowanie tego. Po drugie, kiedy jesteśmy w takim miejscu w tabeli, nie ma miejsca na błędy. Wiedzieliśmy, że długie piłki na Erika spowodują to, że przy zebraniu piłki na połowie przeciwnika będziemy w większej liczebności niż Jagiellonia i tak też strzeliliśmy gola. W mojej filozofii jest gra od tyłu, ale nie dziś. Nie ma na to czasu. Między meczami z Radomiakiem a Jagiellonią mieliśmy tylko dwa treningi. 

Zaskoczeniem może być powrót Marcela Zylli. Czy jest to piłkarz brany pod uwagę do rywalizacji o miejsce w pierwszym składzie? 

Marcel to zawodnik, który ma duże umiejętności i możliwości. Nie chcę wypowiadać się, co działo się przez trzynaście miesięcy, bo nie wiem. Zaprosiliśmy go na zajęcia po wyleczeniu kontuzji i na treningach potwierdził dobrą dyspozycję. Potrafi grać i na pewno Śląsk nie może rezygnować z takiego piłkarza, bo to jeszcze jeden z takich, który może się rozwinąć. Natomiast jesteśmy świadomi, że jest to chłopak, który nie wytrzyma nam całego meczu, bardziej na 20-30 minut, bo pewnych rzeczy nie przeskoczymy z dnia na dzień. 

Teraz w tygodniu będzie kilka więcej treningów, czy jednak piłkarze mogą liczyć na chwilę wolnego? 

Wolne jest naturalnym treningiem regeneracyjnym, odpoczynkiem głowy między innymi. Planujemy niedzielę jako dzień wolny, natomiast od poniedziałku wszystkie ręce na pokład i mamy pięć dni mądrych treningów, by wygrać w końcu przed własną publicznością

ZOBACZ też: Co pamiętasz z mistrzowskiego sezonu? (QUIZ)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.