Absencje liderów szansą dla młodych?

08.03.2023 (19:00) | Jakub Kleczkowski
uploads/images/2022/10/slasknet-12_633b1dcdbddb3_633b29c100a75.jpg

fot.: Mateusz Porzucek

Już w najbliższy piątek piłkarzy Śląska czeka niezwykle wymagające wyjazdowe starcie z liderem tabeli Rakowem Częstochowa. Przed trenerem Djurdjeviciem stoi naprawę duże wyzwanie, ponieważ po zremisowanym 1:1 meczu z Cracovią pojawiają się kolejne problemy kadrowe. Żółtymi kartkami oznaczającymi pauzę w kolejnej kolejce zostało ukaranych dwóch kluczowych zawodników. Kto może ich zastąpić? Zapraszamy na tekst w ramach #EchaMeczu.



 

WĄSKA KOŁDRA

W ostatnich spotkaniach Śląsk musi radzić sobie z poważnymi problemami kadrowymi. Do wielokrotnie poruszanego problemu wąskiej ławki rezerwowych dochodzą kontuzje oraz zawieszenia. Poza wspomnianymi zawodnikami, którzy przymusowo pauzują, niestety nie zobaczymy również mających od dłuższego czasu problemy zdrowotne Petra Schwarza i Patryka Janasika. Można spokojnie powiedzieć, że trener Ivan Djurdjević przed wyjazdowym starciem z najsilniejszą drużyną w lidze nie posiada aż czterech zawodników z podstawowej jedenastki. Podczas ostatniej konferencji prasowej asystent Maciej Stachowiak zapytany o wykluczenie Olsena i Poprawy z następnego meczu, powiedział:

To dwójka zdecydowanych liderów. Pod ich nieobecność będą musieli narodzić się nowi. Myślę, że zawodnicy, którzy wejdą w ich miejsce, dadzą radę.

CO ZROBI TRENER?

Jeśli miałbym typować, jak postąpi trener Śląska, to stawiałbym na pojawienie się Victora Garcii i Michała Rzuchowskiego. Byłyby to prawdopodobnie najbezpieczniejsze rozwiązania. Wracający po pauzie za żółte kartki Garcia zagrałby na lewym wahadle. Strzelec gola w ostatnim meczu Łukasz Bejger mógłby zagrać w trójce obrońców. Moim zdaniem takie posunięcie marnowałoby jego wyraźnie widoczny potencjał ofensywny, jednak jeśli nie bierzemy pod uwagę zmiany formacji, trudno szukać innych alternatyw. Natomiast nieobecność Olsena sprawia, że kandydatem do gry od pierwszej minuty staje się Rzuchowski. Były zawodnik Chrobrego nie pokazał się wrocławskiej publiczności do tej pory w szczególnie dobry sposób, jednak patrząc na możliwe wybory trenera, to właśnie ten gracz charakteryzuje się najbardziej defensywną grą spośród rezerwowych, a zważając na grę Rakowa możemy zakładać, że Śląsk przez większość meczu będzie zmuszony do bronienia. Może to w tym spotkaniu Rzuchowski w końcu zaprezentuje swoje mocne strony, ponieważ jak dotąd nie potrafiłbym wskazać, jakie są jego atuty.

Innym wariantem jest wprowadzenie Dennisa Jastrzembskiego i cofnięcie Nahuela Leivy do rozegrania. Biorąc pod uwagę dobry występ Jastrzembskiego po wejściu z ławki w Krakowie i jego niezwykłą szybkość ta możliwość także jest warta rozważenia. Najprawdopodobniej Śląsk będzie szukał szans po kontratakach, a w takich okolicznościach skrzydła Yeboah – Jastrzembski mogą zrobić różnicę.



MŁODZI DO BOJU

Takie są moje przewidywania dotyczące możliwych zastępców. Chciałbym jednak pokazać też inną perspektywę, która może się wydawać bardziej życzeniowym i naznaczonym ryzykiem rozwiązaniem. Absencje liderów mogą okazać się doskonałą szansą dla młodych zawodników. Podczas meczu z Cracovią w kadrze meczowej znajdowało się sześciu młodzieżowców. Do tego we wszystkich poprzednich spotkaniach rundy wiosennej na ławce rezerwowych pojawiał się młody obrońca Mateusz Stawny, który dostawał wiele minut w sparingach. Widzimy więc, że trener ma z kogo wybierać. Perspektywicznych graczy nie brakuje. Grający w pierwszej jedenastce Bejger i Bukowski prezentują się z naprawdę dobrej strony i chętnie zobaczyłbym więcej młodzieży w kolejnych spotkaniach.

Oczywiście wystawienie w tak wymagającym spotkaniu debiutantów jak Wypart czy Stawny w linii obrony byłoby szalonym posunięciem, bo należy ich stopniowo wprowadzać. Natomiast jeśli spojrzymy na inne formacje, postawienie na młodzieżowców byłoby już jak najbardziej uzasadnione. Tak jak wielu kibiców, chciałbym częściej oglądać w akcji Karola Borysa. Młody pomocnik Śląska w tej rundzie rozgrywek ekstraklasy pojawił się tylko dwukrotnie z ławki, a najwięcej minut rozegrał w reprezentacji Polski U17. Kiedy możemy doczekać się szans dla tego utalentowanego chłopaka jak nie podczas absencji dwóch podstawowych pomocników? Prędzej czy później jego czas na pewno przyjdzie, jednak ja liczę na jego występy już teraz. 

Kolejnym wartym uwagi zawodnikiem jest nowy nabytek Śląska Patryk Szwedzik. Po genialnym meczu w rezerwach zakończonym zdobyciem trzech goli były zawodnik GKS-u Katowice doczekał się debiutu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Swoją zmianą dał dobry impuls i pokazał, że można na niego liczyć, tym bardziej że jak sam mówi, może występować na wielu pozycjach w ofensywie. Może któryś z wymienionych zawodników przekona do siebie trenera na tyle żeby postawić na niego od pierwszej minuty. Kto wie, może pod nieobecność ważnych zawodników wykreują się kolejne istotne postaci. Warto zaznaczyć, że ostatnie spotkanie tych drużyn zakończyło się porażką wrocławian 1:4. Do tego Raków jest w ogromnym gazie, o czym świadczy między innymi wspaniała seria 16 meczów ligowych bez porażki. Przed Śląskiem ogromne wyzwanie.

ZOBACZ też: Poprawa: Porażka w Kaliszu bardzo nas dotknęła

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.