Patrick Olsen - duński gladiator

11.12.2022 (06:00) | Krzysztof Rakowicz
uploads/images/2022/8/olsenporzuc_62f764791dd8f.jpg

fot.: Mateusz Porzucek

W końcu doczekaliśmy się lidera drużyny pokroju Sebastiana Mili - Patrick Olsen, który nie jest w Śląsku nawet rok, już zdążył stać się ulubieńcem kibiców i wystąpić z opaską kapitana. Zapraszamy na tekst w ramach #EchaRundy!



 

Duńczyk podpisał kontrakt z wrocławskim klubem w lutym tego roku. Przed Olsenem stało trudne zadanie, ponieważ Śląsk był z formą w dołku, a do Włoch przeniósł się kluczowy pomocnik Wojskowych Mateusz Praszelik. Świeżo upieczony piłkarz WKS-u musiał zatem z marszu wejść do kadry meczowej. W swoim pierwszym wywiadzie jako zawodnik Śląska Olsen zaznaczył, że jest technicznym graczem i zawsze dąży do zwycięstwa. 

- Moją najmocniejszą stroną jest technika, a poza tym cały czas chcę wygrywać i do tego dążę. Na boisku muszę być kreatywny i pomagać partnerom, by grali na swoim najwyższym poziomie

- mówił Duńczyk.

Kibice z radością przyjęli wiadomość o zakontraktowaniu takiego piłkarza wiedząc, że do klubu dołączył klasowy pomocnik z rozpoznawalnymi klubami w CV.

CISZA PRZED BURZĄ

Swój debiut we Wrocławiu Olsen zaliczył w derbach z Zagłębiem Lubin (0:0). Wyszedł od pierwszej minuty i od razu w oko mogła się rzucić jego kontrola nad piłką i luz w rozgrywaniu akcji. To świadczyło o tym, że Olsen faktycznie ma papiery na czołowego zawodnika Śląska i tylko trzeba mu dać trochę czasu na aklimatyzację. W swoim premierowym spotkaniu zaliczył 72 kontakty z piłką, a oprócz tego wykonał 43 celne podania - to trzeci najlepszy wynik spośród wszystkich zawodników na boisku. Kibice z niecierpliwością czekali na kolejne występy Duńczyka. 

W pozostałych kolejkach sezonu 2021/2022 gra Olsena była dość przeciętna, choć miewał solidne mecze. Widać było, że 28-latek nie dogadywał się z Krzysztofem Mączyńskim, z którym najczęściej dzielił środek pola. Lepszą współpracę z Olsenem nawiązał Petr Schwarz - zazwyczaj, gdy mieliśmy okazję oglądać ten duet na boisku, to gra obu zawodników wyglądała więcej niż zadowalająco. Natomiast inne zdanie miał trener Piotr Tworek, który rotował środkowymi pomocnikami. 

DROGA NA SZCZYT

Pierwsze symptomy cech przywódczych Duńczyka można było dostrzec po kompromitacji Śląska w meczu z Bruk-Bet Termaliką (0:4), kiedy to Olsen jako jedyny zawodnik, który grał w tamtym meczu, wyszedł do mediów, aby wysłuchać pytań dziennikarzy. Po takim spotkaniu trudno udzielić sensownej wypowiedzi, jednak dla niego to nie był problem i szczerze porozmawiał z naszą redakcją o tym fatalnym popołudniu. Wywiad znajdziecie na filmie poniżej. 

Okres przygotowawczy przed sezonem 2022/2023 można porównać do bezkrólewia. To dlatego, że Krzysztof Mączyński został przesunięty do drużyny rezerw i opaska kapitana została bez właściciela. Toczyły się wtedy spore dywagacje na temat, kto powinien zostać następcą Mączyńskiego. Wśród faworytów znalazł się właśnie Patrick Olsen, którego bardzo chwalono za postawę. Najlepszym momentem pomocnika w okresie przygotowawczym była fenomenalna asysta w sparingu z GKS-em Tychy (3:1).

Kapitanem Śląska mianowano ostatecznie Michała Szromnika, natomiast Patrick Olsen został członkiem rady drużyny, co także ugruntowało jego pozycję w drużynie

SEZON NA NAJWYŻSZYCH OBROTACH

Duńczyk od początku sezonu 2022/2023 wszedł na najwyższe obroty. Ivan Djurdjević dostrzegł w nim lidera środka pola i w każdym spotkaniu, w którym zagrał, zaczynał w wyjściowej jedenastce. 28-latek był zmuszony opuścić jedynie mecz ze Stalą Mielec (0:2) ze względu na zawieszenie przez żółte kartki. Doczekaliśmy się także jego pierwszej bramki dla Śląska - zdobył ją z rzutu karnego w meczu z Piastem (1:1).

Mimo, że przed sezonem na kapitana został wyznaczony Szromnik, to ostatecznie opaskę przejął duński pomocnik, a stało się to za sprawą kontuzji doświadczonego golkipera. Od tamtego momentu Olsen jest absolutnym liderem zespołu. Może nie asystuje, ale każda akcja Śląska przechodzi przez niego. Olsen rzadko wchodzi w dryblingi, bardziej preferuje szukanie mądrego podania, którym można rozpocząć groźną akcję. Ten styl gry może się podobać między innymi dlatego, że jest skuteczny, Duńczyk rzadko traci posiadanie. Dzięki jego bramce w 90. minucie Wojskowi jako pierwsi pokonali Wisłę Płock na jej terenie (2:1). 

POSTAWA GLADIATORA

Trzeci odcinek programu Canal+ "Piłkarze na podłuchu" świetnie ukazuje przywództwo Olsena. Duńczykowi w meczu z Górnikiem Zabrze (4:0) zamontowano mikrofon, dzięki czemu możemy usłyszeć dialogi zawodnika z zespołem i rywalami. 

Olsena za jego postawę na boisku można porównać do rzymskiego gladiatora. Cały czas zagrzewał kolegów z drużyny do walki, udzielał im wskazówek, wyrażał swoją aprobatę i żywo polemizował z sędzią Szymonem Marciniakiem. Warto wyróżnić moment, w którym pomocnik chwali Łukasza Bejgera, dla którego był to pierwszy mecz w bieżącym sezonie, a także sytuację, gdzie Olsen utwierdzał Erika Exposito w przekonaniu, że ten jest w stanie strzelić gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w 78. minucie. 

W mediach społecznościowych pojawiły się posty chwalące Duńczyka za jego charakter. Nie brakło określenia "lider". 

NOWY SEBASTIAN MILA?

Takiego zawodnika potrzebował Śląsk, właśnie takiego, który będzie umiał zmotywować zespół do walki. Identyczne cechy posiadała legenda klubu z Oporowskiej Sebastian Mila, który przez cztery lata pełnił funkcję kapitana wrocławian. 

Olsen ma potencjał na to, by jego historia potoczyła się podobnie jak "Milowego", jednak musi minąć trochę czasu. Nie zapominajmy, że Duńczyk jest w Śląsku niecały rok. Krótki staż i wysoka pozycja w hierarchii zespołu bardzo dobrze świadczy o 28-latku i świetnie rokuje na przyszłość. Plusem jest fakt, że WKS na razie nie musi się martwić o to, że kontrakt Olsena wygaśnie, bo ten jest ważny aż do końca sezonu 2024/2025. Zatem jeżeli żaden klub nie wykupi duńskiego zawodnika, to przed nim sporo grania we Wrocławiu i szansa na napisanie pięknej historii.

Pytanie, jak to się potoczy? Czy Szromnik po powrocie przejmie opaskę czy jednak Olsen ją zatrzyma? Odpowiedź poznamy za kilka tygodni, gdy rozpocznie się runda wiosenna. Na ten moment pytamy Was - Jak oceniacie grę Patricka Olsena? Czy zostanie nowym liderem na lata? Zapraszamy do dyskusji w komentarzach! 

Patrick Olsen w sezonie 2022/2023 (rozgrywki ligowe):

  • mecze (jako kapitan): 19 (9)
  • bramki: 3
  • asysty: 0
  • kontaktów na mecz: 69
  • skuteczność strzałów: 17%
  • skuteczność podań: 85%
  • podań celnych na mecz: 45
  • skuteczność dryblingów: 68% 

ZOBACZ też: OLDBOJE: Jesień w wykonaniu oldbojów (PODSUMOWANIE)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.