Magiera stworzył defensywę ze stali
25.12.2023 (06:00) | Kacper Cyndecki
fot.: Paweł Kot
Śląsk obecnie znajduje się na pozycji lidera i nie jest to przypadek. Wrocławianie słyną w tym sezonie ze stabilnej i dobrej defensywy. Jak Jacek Magiera stworzył taki monolit?
Pierwsze trzy spotkania tego sezonu w żadnym stopniu nie zapowiadały tego, że WKS przezimuje na fotelu lidera. Wrocławianie w pierwszej kolejce zremisowali 1:1 z Koroną Kielce, a później przegrali dwa mecze z rzędu kolejno z Zagłębiem (1:2) oraz Stalą (1:3). Ekipa Jacka Magiery chciała grać przyjemnie dla oka i ofensywnie, jednak po pierwszych kolejkach Ekstraklasy szkoleniowiec z Częstochowy zmienił wizję taktyczną. Wojskowi zaczęli stawiać na defensywę, wyrachowanie, niekiedy pragmatyzm, ale to wszystko zaczęło przynosić efekty. Pierwsze zwycięstwo przyszło w starciu z Lechem (3:1) i od tego spotkania WKS już nie przegrał w lidze.
STABILNOŚĆ I JASNA HIERARCHIA W ZESPOLE
Niewątpliwie receptą na solidną defensywę jest stabilność oraz brak dużych zmian personalnych. WKS ma dość wąską kadrę, więc korekty w formacji obronnej były nieznaczne. Najczęściej wrocławianie grali czteroosobowym blokiem defensywnym, który składał się z Martina Konczkowskiego, Łukasza Bejgera, Aleksa Petkowa oraz Patryka Janasika. Trójkolorowi w takim ustawieniu wyszli na sześć spotkań ligowych, w których trzy razy udało się zachować czyste konto. WKS w tym sezonie przetestował pięć konfiguracji defensywy. W każdym z tych ustawień znalazł się Aleks Petkow. Najczęściej zmiany następowały na bokach obrony, bowiem kontuzjowani byli Patryk Janasik oraz Martin Konczkowski. Łącznie w tej ekstraklasowej edycji Śląska zachował osiem czystych kont i w każdym z tych spotkań na środku defensywy oglądaliśmy duet Petkow - Bejger. Warto również dodać, że dużą liczbę punktów WKS zawdzięcza Rafałowi Leszczyńskiemu. Golkiper po jednym meczu spędzonym na ławce rezerwowych wrócił do pierwszego składu i od tego czasu nie oddaje miejsca w wyjściowej jedenastce. 31-latek to pewny element układanki Jacka Magiery, który stanowi ostatnią instancję i broni dostępu do bramki. Były bramkarz Chrobrego Głogów niedawno przedłużył umowę ze Śląskiem do 2027 i wydaje się, że jest to jego najlepszy sezon w karierze. Warto również dodać, że defensywą w sztabie Jacka Magiery zajmuje się głównie Marcin Dymkowski, który wcześniej pracował razem z trenerem Piotrem Jawnym w Podbeskidziu Bielsko-Biała oraz rezerwach Śląska.
BUŁGARSKA ŚCIANA
Jednym z najważniejszych zawodników WKS-u jest niewątpliwie Aleks Petkow. Bułgar wszedł do klubu bez kompleksów i idealnie wkomponował się w wizję gry Jacka Magiery. 24-latek w tym sezonie nie opuścił nawet minuty i zagrał w każdym meczu Śląska pełne 90 minut. Defensor gwarantuje ekipie z Wrocławia spokój w obronie i jest liderem formacji na boisku oraz poza nim. Bułgarski stoper świetnie współpracuje z Bejgerem. Piłkarz z Sofii jest silny, dobrze gra w powietrzu i potrafi wyprowadzać piłkę. Esencją znakomitej dyspozycji Petkowa jest drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych środkowych obrońców Ekstraklasy, którą tworzyła redakcja Canal +. Tak prezentują się statystyki Bułgara:
- 6,4 interwencji na mecz
- 3,6 odzyskane piłki na mecz
- 0,7 przechwyty na mecz
- 63% wygrane pojedynki powietrzne
- 54,8 kontaktów z piłką na mecz
REZERWOWI SĄ GOTOWI
Dużą mocą Śląska w tym sezonie jest wąska, ale solidna ławka rezerwowych. Jeśli mówimy o defensywie, to do pierwszego składu wszedł bez większych problemów Jehor Macenko, który wcześniej grywał w rezerwach. Ukrainiec na tyle zadomowił się w zespole, że wystąpił w 10. meczach od pierwszej minuty i stał się ulubieńcem publiki. Dodatkowo, kiedy 21-latek przebywał na boisku, Śląsk zachował sześć czystych kont. Kolejnym ważnym elementem drużyny ze stolicy Dolnego Śląska jest Aleksander Paluszek. Wrocławianin zagrał w tej ekstraklasowej edycji 12 razy. 22-latek często wchodził na boisko z ławki rezerwowych, co pozwalało trenerowi Magierze zmieniać formację na trójkę defensorów z wahadłowymi. Wychowanek Śląska wtedy pełnił rolę centralnego obrońcy w pięcioosobowym bloku defensywnym. Dzięki obecności Paluszka w kadrze Trójkolorowych szkoleniowiec wrocławian ma szersze pole manewru podczas dokonywania zmian w trakcie meczu.
Do Śląska dołączył niedawno jeszcze jeden środkowy obrońca, który będzie gotowy, kiedy pojawią się urazy albo zawieszenia. WKS pozyskał Simeona Petrowa prosto z Bułgarii. 23-latek to wysoki, silny stoper mogący zwiększyć rywalizacje w składzie.
MONOLIT W OBRONIE, A CO NA TO STATYSTYKI?
Drużyna z Wrocławia to druga najlepsza defensywa w lidze. Śląsk w tym sezonie stracił zaledwie 15 bramek, a Leszczyński zakończył osiem spotkań bez straty gola. Lepszy od ekipy Jacka Magiery jest tylko Piast Gliwice, do którego bramki piłka wpadła 14 razy. Ale czy Śląsk w tym sezonie naprawdę jest szczelny w obronie, co mówią o tym statystyki?
- WKS według statystyk (XGS) powinien stracić 24,93 goli
- 230 sytuacji bramkowych stworzyli rywale w meczach ze Śląskiem
- Przeciwnicy Wojskowych oddali 65 celnych strzałów (w tym 15 bramek)
- 165 razy uderzano w kierunku bramki wrocławian, ale niecelnie.
- Leszczyński obronił w tym sezonie 47 strzałów (6. miejsce w lidze)
- Przeciwko Śląskowi podyktowano osiem rzutów karnych (pięć zamienionych na gola)