REZERWY: Piąte zwycięstwo z rzędu! (RELACJA)
16.09.2023 (17:55) | Jakub Kleczkowskifot.: Miłosz Ślusarenko
Śląsk II Wrocław bierze przykład ze świetniej dysponowanej pierwszej drużyny. Po spotkaniu z Wartą Gorzów rezerwy również mogą pochwalić się imponującą passą zwycięstw. Zarówno pierwsza jak i druga drużyna Wojskowych mają po pięć zwycięstw ligowych z rzędu. Podopieczni Michała Hetela pokonali tym razem Wartę Gorzów Wielkopolski wynikiem 5:0. Jak przebiegało to spotkanie? Jakie wrażenie pozostawili po sobie zawodnicy drugiej drużyny WKS-u?
Rywale Śląska, zespół Warty zajmował przed tą kolejką 8. miejsce w tabeli. Drużyna z Gorzowa Wielkopolskiego zremisowała bezbramkowo w ostatniej kolejce z Górnikiem Polkowice. Goście w poprzednim sezonie zajęli dopiero 13. pozycję w lidze. Jest to ostatnie bezpieczne miejsce w rozgrywkach III ligi. Trójkolorowi z kolei znajdują się w zupełnie innej sytuacji. Po spadku z II ligi wyglądają naprawdę dobrze na tle rywali na niższym poziomie rozgrywkowym. Przed tą kolejką WKS zajmował pozycję wicelidera. Wrocławianie pokonali w ostatniej kolejce 1:0 Odrę Bytom Odrzański. Autorem trafienia był będący w wyjątkowo dobrej dyspozycji Jakub Lutostański. Podstawowy napastnik rezerw trzech ostatnich spotkaniach wpisywał się na listę strzelców, ale tym razem rozpoczął na ławce.
Warta jest dość niestabilnym zespołem w tym sezonie, ponieważ przeplata remisy i zwycięstwa lub porażki w lidze. Z kolei Wrocławianie mogą się pochwalić stabilną dyspozycją. Potwierdza to fakt, że stracili najmniej bramek w tegorocznych rozgrywkach. Jedyną porażką WKS-u w lidze była derbowa potyczka ze Ślęzą. Na dodatek Wrocławianie są niepokonani przed własną publicznością. Podopieczni trenera Hetela odnieśli trzy zwycięstwa, strzelili siedem goli, przy dwóch straconych.
W składzie rezerw w porównaniu z poprzednim spotkaniem zaszło bardzo dużo zmian, od początku oglądaliśmy tylko kilku zawodników, którzy rozpoczynali mecz z Odrą. Byli to: kapitan zespołu rezerw Kuba Lizakowski, K. Kurowski, M. Kurowski i Dawid Matuszewski. Szeregi rezerw zasilili także gracze pierwszej drużyny. Wśród nich znaleźli się: Yehor Matsenko, Szymon Lewkot, Patryk Szwedzik, Marcel Zylla, Cameron Borthwick-Jackson i nowy nabytek WKS-u Daniel Łukasik. Dla ostatniego z wymienionych piłkarzy był to debiut w oficjalnym spotkaniu Śląska. Co ciekawe na największą uwagę w zestawieniu Wojskowych zasługuje niecodzienne zestawienie stoperów. Na środku obrony zagrał duet Lewkot i Borthwick-Jackson. Obaj zawodnicy rozegrali dobre zawody, ale rywale zdecydowanie nie postawili im wysoko poprzeczki.
Na początku spotkania to Śląsk starał się prowadzić grę i rozgrywać piłkę w ataku pozycyjnym. Niestety kolejne próby ataków nie przynosiły efektów. Strzały ofensywnych piłkarzy były skutecznie blokowane przez defensorów Warciarzy. W 15. minucie debiutujący Łukasik próbował uderzenia z rzutu wolnego, jednak piłka minęła bramkę Dawida Smugi. Chwilę później Zylla strzelał zza pola karnego, ale ponownie uderzenie było niecelne. Kilka udanych dryblingów zaprezentował aktywny na początku tego spotkania Miłosz Kurowski.
W 24. minucie widzieliśmy pierwszy celny strzał. Była to zarazem pierwsza poważna akcja zespołu gości. Po dośrodkowaniu w pole karne Śląska dobrze odnalazł się Krauz, który uderzał głową, ale Kacper Trelowski pewnie obronił. Oba zespoły często decydowały się na dalekie przeżuty piłki na drugą stronę boiska, ale to nie przynosiło zamierzonych efektów.
W 27. minucie zaatakował Śląsk i to się opłaciło. Miłosz Kurowski huknął jak z armaty i pokonał bramkarza rywali. Silne uderzenie wyprowadziło Trójkolorowych na prowadzenie. Była to bardzo ważna bramka, zważając na przebieg meczu i problemy z tworzeniem groźnych sytuacji.
Po utracie bramki Warciarze starali się wrócić do gry. Z kontratakiem ruszył Krauz, ale w decydującym momencie akcji jego zagranie nie dotarło do kolegi ustawionego w polu karnym. Następnie w 36. minucie Duda strzelał mocno z rzutu wolnego, jednak piłka uderzyła w mur. Mimo nieudanych prób zawodnicy Warty byli bardzo zaangażowani i szukali kolejnych okazji. W 41. minucie Trelowski ponownie był zmuszony do interwencji. Bramkarz Śląska był pewnym punktem zespołu w pierwszej połowie.
Śląsk idealnie rozpoczął drugą połowę spotkania. Już w 46. minuice wynik podwyższył Marcel Zylla. Tym razem Krzysztof Kurowski ruszył z akcją ofensywną i odegrał w tempo do Zylli, który pewnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza Warty. Trójkolorowi wyszli na drugą połowę niezwykle zmotywowani i tworzyli kolejne akcje. Chwilę później gospodarze przeprowadzili dynamiczny kontratak i Szwedzik miał okazję na podwyższenie prowadzenia. Tym razem to Dawid Smug wyszedł z tej sytuacji ogromną ręką. Bez wątpienia nie było to dla niego łatwe spotkanie, ponieważ wrocławianie z łatwością ogrywali defensorów gości.
W 56. minucie po raz kolejny popisał się Marcel Zylla. Pomocnik ozdobił swój bardzo dobry występ ładnym, technicznym trafieniem z okolicy linii pola karnego. Dwie minuty później wspaniale dysponowany zespół rezerw po raz kolejny przeprowadził skuteczny kontratak. Patryk Szwedzik pokonał bramkarza Warty podcinką w sytuacji sam na sam. Napastnik WKS-u zachował zimną krew i na tablicy widniał już wynik 4:0.
Gra Śląska po przerwie była zdecydowanie lepsza. Piłkarze wyszli na plac gry niezwykle zmotywowani i deklasowali zagubionych rywali. Piłkarze Warty byli niezwykle poirytowani i często faulowali. W konsekwencji takiej gry w 72. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał obrońca Bielawski. Ta informacji rozwścieczyła trenera gości Mateusza Konefała, który również otrzymał czerwoną kartkę i musiał opuścić ławkę rezerwowych.
W doliczonym czasie gry wynik podwyższył Jakub Jezierski. Piłkarz wprowadzony z ławki rezerwowych już całkowicie zamknął ten mecz, pokonując Smugę precyzyjnym strzałem.
Rezerwy Śląska wzmocnione piłkarzami z pierwszej drużyny pokazały się z bardzo dobrej strony. Zarówno pierwsza jak i druga drużyna WKS-u kontynuują wspaniałe serie zwycięstw. Wrocławscy kibice cieszą się oglądaniem widowiskowej gry obu ekip.
Śląsk II Wrocław 5:0 (1:0) Warta Gorzów
M. Kurowski 27’, Zylla 24’, 56’, Szwedzik 58’, Jezierski 90'
Śląsk II: Trelowski - Lizakowski (K), Lewkot, Matsenko, Borthwick-Jackson, Łukasik (80' Gryglak), Zylla (70’ Wojtczak), K. Kurowski, M. Kurowski (70’ Jezierski) , Matuszewski (70’ Lutostański), Szwedzik (80' Zaborski)
Warta: Smug - Micek, Lewandowski (80' Ratajczyk), Bielawski, Marchel, Krauz, Gardzielewicz, Duda (59' Rybicki ), Wachowiak (59' Stasiak), Ufir (59’ Przybylski), Jachno (56’ Walków)
Żółte kartki: Łukasik 36’, Lewkot 84' - Lewandowski 72’
Czerwona kartka: Bielawski 72’, Konefał 72’ (trener)
Sędzia: Łukasz Sowada (Opole)