REZERWY: Odwrócona karta
17.07.2022 (20:00) | Karol Bugajskifot.: Rafał Sawicki
Śląskowi II Wrocław nie udało się co prawda wygrać pierwszego spotkań o punkty w nowym sezonie, jednak trener Krzysztof Wołczek ma powody do zadowolenia. Po zmianach w składzie II ligi jego zespół ma na swoim koncie najdłuższą serię bez porażki. Zapraszamy na tekst w ramach #EchaMeczu.
Gdyby nie udany finisz rundy wiosennej, rezerw Śląska Wrocław dzisiaj próżno byłoby szukać na szczeblu centralnym. Drużyna prowadzona przez Arkadiusza Batora po wiosenno-kwietniowym marazmie związanym z przenosinami Krzysztofa Wołczka do sztabu pierwszego zespołu, otrząsnęła się dopiero w ostatnich kolejkach i zrobiła to w efektowny sposób. Cztery ostatnie mecze w jej wykonaniu zaowocowały aż 10 punktami, a mogło być jeszcze lepiej, bo wygrana w 33. kolejce z Ruchem Chorzów (1:1) przy Oporowskiej uciekła dopiero w ostatniej akcji. Wrocławianie ostatecznie zasłużenie przypieczętowali utrzymanie, przed startem nowych rozgrywek zagadką była jednak adaptacja do kolejnej zmiany na ławce trenerskiej i spodziewanego powrotu Krzysztofa Wołczka. W sobotę w Stężycy okazało się, że jest nie najgorzej.
PRACA POPŁACA
Drugi zespół wrocławian po inauguracji II ligi może co prawda mówić o niedosycie, bo trzykrotnie prowadził, a ostatecznie zremisował z Radunią w Stężycy 3:3. Powodów do zadowolenia jednak nie brakuje, bo przeciwnik był silny (miniony sezon kończył w barażach o awans), w ostatnim dwumeczu obił Śląsk II w sposób wyjątkowo bezlitosny, a swoje trzy grosze dorzuciła również ulewna pogoda, która zamieniła murawę w grzęzawisko. Wrocławianie w Stężycy uniknęli porażki, czym wydłużyli swoją serię spotkań z punktami do pięciu, a to akurat spory powód do zadowolenia. Spośród drużyn, które zarówno w poprzedniej, jak i obecnej rundzie występują w II lidze, podobnie dobrą passą nie może pochwalić się nikt, co stanowi dobry punkt wyjścia do kolejnych wyzwań. Przy Oporowskiej nie ukrywają, że rezerwy na szczeblu centralnym to duża wartość, a piątkowa obecność Javiera Hyjka czy Piotra Samca-Talara w wyjściowej jedenastce pierwszego zespołu (0:0 w Lubinie) pokazuje najlepiej, że praca wykonywana w rezerwach popłaca.
- Jak wiadomo mamy młodą drużynę, a mocno powalczyła o ten remis w trudnych warunkach z silnym przeciwnikiem. Z tego serca i walki na trudnym boisku przede wszystkim jestem zadowolony. Piłkarstwa ogólnie w tym meczu było trochę mniej ze względu na aurę -
- mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Śląska II Krzysztof Wołczek.
MIŁA ODMIANA?
Tych wyzwań dla Śląska II w najbliższych tygodniach nie zabraknie, bo po starciu z dobrze znaną Radunią, terminarz zafunduje kolejno trzech ligowych nowicjuszy. Podopieczni trenera Wołczka domowe granie rozpoczną w sobotę od rywalizacji z Kotwicą Kołobrzeg, tydzień później pojadą na derby województwa do Zagłębia II Lubin, a tryptyk zakończą potyczką przy Oporowskiej z Polonią Warszawa. Każdy z tych zespołów w pierwszych tygodniach na szczeblu centralnym będzie chciał jak najbardziej wykorzystać wynikający z awansu entuzjazm, a o tym, że może być ciężko świadczą choćby czyste konta Kotwicy i Zagłębia II w 1. kolejce (Czarne Koszule przełożyły swoje spotkanie). Rezerwy wrocławian na inaugurację w Stężycy pokazały, że letnia przerwa wcale nie musi wytrącić ich z wcześniejszej formy, a udany start mógłby być miłą odmianą w stosunku do poprzednich sezonów. Dość powiedzieć, że w minionych rozgrywkach Śląsk II w pierwszych czterech kolejkach komplet punktów zdobył tylko raz, a rok wcześniej jedną wygraną miał na swoim koncie po sześciu premierowych występach.
Początek meczu 2. kolejki II ligi Śląsk II – Kotwica zaplanowano na sobotę 23 lipca o godzinie 13:00.
SERIA ŚLĄSKA II WROCŁAW BEZ PORAŻKI:
- 01.05.2022 Śląsk II 3:0 Wisła Puławy
- 07.05.2022 Znicz 0:1 Śląsk II
- 14.05.2022 Śląsk II 1:1 Ruch
- 22.05.2022 Olimpia 0:1 Śląsk II
- 16.07.2022 Radunia 3:3 Śląsk II