Niemoc Śląska w Kielcach. Będzie przełamanie?

19.07.2023 (17:03) | Mateusz Włosek
uploads/images/2023/7/korona 2017_64b7fafa1e10d.jpg

fot.: Klaudia Ogrodnik

Wrocławianie sezon 2023/24 ekstraklasy otworzą starciem na Suzuki Arenie w Kielcach. Arena, na której swoje mecze rozgrywa miejscowa Korona, to od prawie siedmiu lat miejsce, którego nie mogą zdobyć piłkarze Śląska. I choć na tle wyjazdów do innych miast seria ta nie jest zbyt długa, to Kielecczyzna nie kojarzy się w stolicy Dolnego Śląska zbyt dobrze.



 

1 sierpnia 2022 roku i 3. kolejka ekstraklasy. Kolejna rocznica wybuchu powstania warszawskiego, a na jej tle kończący się weekend z najwyższą polską klasą rozgrywkową. Śląsk przyjeżdża do Kielc, by po efektownym domowym zwycięstwie z Pogonią Szczecin (2:1) podtrzymać niezły początek pod przywództwem Ivana Djurdjevicia. Wrocławianie jednak grają apatycznie, a dwa gole strzela im głową Bartosz Śpiączka. Tak, ten napastnik, który będzie wiosną wręcz wypychany do Wisły Płock, a po powrocie do Korony odesłany na łono jej czwartoligowych rezerw (ostatecznie skuszony przez pierwszoligowy GKS Tychy).

MIEJSCE OWIANE ZŁĄ SŁAWĄ

Przy okazji swojego pierwszego gola w barwach Śląska po efektownym rajdzie strzela John Yeboah, a wrocławskie otoczenie dopiero zaznajamia się z huśtawką nastrojów, serwowaną przez WKS pod wodzą serbskiego szkoleniowca. To brzmi jak wyrwana z kontekstu karta historii, ale jakże jest ona symptomatyczna na tle tego, co wydarzyło się później. Słodko-gorzkie występy wrocławian w lidze, pryśnięcie czaru w Pucharze Polski i nagły powrót Jacka Magiery, ratującego ekstraklasę na kolejny sezon. No właśnie, ale w tym wszystkim zawierają się te nieszczęsne Kielce, które w nadchodzących rozgrywkach pójdą na pierwszy ogień. Historia pokazuje, że Śląskowi w ostatnich latach zawsze było tam pod górkę.

Już w latach 2017-18 województwo świętokrzyskie było destynacją, do której kierowca klubowego autokaru z wymalowanym po bokach orzełkiem raczej niechętnie ustawiał nawigację. Bolesne przeprawy rozpoczęły się od gładkiego 0:3 w listopadzie 2017 roku, kiedy katami WKS-u okazali się Goran Cvijanović i Nika Kaczarawa. I gdy wydawało się, że będzie już tylko lepiej, jak w 4. kolejce następnego sezonu, to po szybkim prowadzeniu za sprawą Marcina Robaka, Koroniarze potrafili sprawnie odpowiedzieć dwoma golami. Jak powszechnie wiadomo, był to ostatni sezon rozgrywany w formule ESA-37 z podziałem na grupę mistrzowską i spadkową (ale bez podziału punktów po fazie zasadniczej). Wrocławianie wizytowali więc w Kielcach jeszcze w 31. serii gier, ale Elia Soriano pozbawił ich złudzeń, otwierając wynik przed upływem kwadransa i zamykając na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu, skutecznie egzekwowanym rzutem karnym.

WSZYSTKO KOŃCZY SIĘ NA KORONIE

Śląsk w sezonie 2019/20 szedł jak burza i do 10. kolejki pozostawał niepokonaną ekipą. Drużyna Vitezslava Lavicki nie dała szans m.in. Wiśle Kraków (1:0), Piastowi Gliwice (2:1), Lechowi Poznań (3:1) czy Cracovii (2:1), a tydzień przed wyjazdem do Kielc zaliczyła szalony mecz z Zagłębiem Lubin (4:4), który śmiało można nazwać jednym z najlepszych spotkań na nowym stadionie we Wrocławiu. I wtedy znów nadszedł wrocławski koszmar w mieście Scyzorów, bowiem piłkę do siatki po strzale z dystansu wpakował w końcówce Milan Radin. Co ciekawe, była to jego pierwsza i ostatnia bramka w ekstraklasie…

Żeby nie było tak smutno, to warto wspomnieć ostatnie zwycięstwo Śląska na terenie Korony, a miało to miejsce w październiku 2016 roku, kiedy w składzie gości znajdowali się jeszcze m.in. Kamil Dankowski (strzelec pięknego gola z rzutu wolnego), Ryota Morioka czy Piotr Celeban jako kapitan. Może łatwiej określić upływ czasu na podstawie tego, że z tamtej kadry nikt nie ostał się do teraz. Wrocławianie jednak zdołali wyszarpać zwycięstwo, choć jeszcze w 83. minucie na 1:1 trafił Dani Abalo. Po odpowiedzi Adama Kokoszki nie było jednak co zbierać.

Ostatnie 5 meczów Śląska w Kielcach:

  • Korona Kielce  3:1  Śląsk Wrocław (01.08.2022)
  • Korona Kielce  1:0  Śląsk Wrocław (27.09.2019)
  • Korona Kielce  2:0  Śląsk Wrocław (22.04.2019)
  • Korona Kielce  2:1  Śląsk Wrocław (13.08.2018)
  • Korona Kielce  3:0  Śląsk Wrocław (03.11.2017)

Bilans: 5 porażek, gole: 2-11

Być może kielecka niemoc nie jest aż tak długa jak chociażby ta warszawska czy łódzka (po więcej najdłuższych serii wyjazdowych bez zwycięstwa Śląska zapraszamy TUTAJ), ale jednak ma w sobie jakiś smak tajemnicy. Wypełniony stadion Korony może wiązać nogi, gdy usłyszy się na wejście „Dni, których nie znamy” Marka Grechuty. Ale może także wyzwolić energię, której potrzebować będą podopieczni Jacka Magiery do osiągnięcia dobrego wyniku.

Mecz 1. kolejki ekstraklasy pomiędzy Koroną Kielce a Śląskiem Wrocław już w najbliższy poniedziałek 24 lipca o godzinie 19:00.

ZOBACZ też: Co wiesz o Śląsku przed rozpoczęciem sezonu (QUIZ)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.