REZERWY: Ważne zwycięstwo (RELACJA)
18.11.2023 (15:38) | Jakub Kleczkowski
fot.: Rafał Sawicki
Śląsk II Wrocław ma za sobą dwa remisy z rzędu. Mecz u siebie to zawsze świetna możliwość powrotu na zwycięską ścieżkę. Rezerwy WKS-u podejmowały u siebie Karkonosze Jelenia Góra w ramach 17. kolejki III ligi. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 (0:0). Jak przebiegało to spotkanie?
Podopieczni Michała Hetela zajmowali przed tym meczem wysoką drugą pozycję w lidze. Natomiast rywale Śląska, zespół Karkonoszy, plasował się na czwartej lokacie. Był to jeden z ważniejszych meczów tej serii spotkań. Przed spotkaniem oba zespoły były w odmiennych nastojach, ponieważ rezerwy WKS-u zremisowały dwa ostatnie starcia. Tydzień temu tylko zremisowali 1:1 ze Stilonem Gorzów, natomiast goście przedłużyli swoją dobrą passę, pokonując Górnik Polkowice 2:0.
W zespole rezerw zabrakło ważnego ogniwa, ponieważ strzelec gola w ostatnim meczu Jakub Jezierski przebywa na tekstach w Koronie Kielce, ale i tak nie zagrałby w tym spotkaniu, bo jest zawieszony za żółte kartki.
SENNY POCZĄTEK
Na starcie meczu gra toczyła się przede wszystkim w środku pola. Obie drużyny starały się budować akcje, ale kończyło się to szeregiem błędów. Pierwszy strzał w wykonaniu zawodników rezerw miał miejsce w 12. minucie. Dawid Matuszewski uderzał przewrotką, a jego strzał został pewnie wyłapany przez Fościaka. Chwilę później sędzia odgwizdał rzut wolny dla WKS-u tuż przed polem karnym. Strzał Jakuba Lutostańskigo był jednak bardzo słaby, zatrzymał się na kilkuosobowym murze.
Żadna z drużyn nie była w stanie przejąć inicjatywy w tym spotkaniu. Zwykle po wymianie kliku krótkich podań następowała strata lub próba dalekiego przerzucenia piłki, która kończyła się niepowodzeniem. Za pozytywne ogniowo w zespole Śląska można uznać kapitana i ostoję defensywy Huberta Muszyńskiego. Stoper spokojnie rozprowadzał piłkę i przerywał ataki rywali.
Nie pomagały tu nawet próby uderzeń z dystansu, ponieważ rywale skutecznie je blokowali.
DRUGA TWARZ
Gra Śląska w drugiej połowie wyglądała zdecydowanie lepiej. Kibice zgromadzenia na trybunach stadionu przy ulicy Oporowskiej mogli zobaczyć wiele ofensywnych akcji.
W 51. minucie Śląsk objął prowadzenie. Aleksander Wołczek wypatrzył wybiegającego skrzydłem Dawida Matuszewskiego i zagrał mu daleką piłkę. Zawodnik z numerem dziesiątym dokładnie przyjął piłkę i dośrodkował ją do Lutostańskiego. Napastnik Trójkolorowych idealnie znalazł się w polu karnym i skierował piłkę do siatki po uderzeniu głową. Najlepszy strzelec rezerw w tym sezonie zanotował już ósme trafienie.
Później w 62. minucie ataki gospodarzy ponownie przyniosły efekty. Wołczek pewnym strzałem pokonał bramkarza rywali i podwyższył prowadzenie WKS-u. Dla pomocnika było to przypieczętowanie jego dobrej gry w tym meczu. W dalszej części spotkania nie stracił już kontroli.
W 87. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafiła na głowę Muszyńskiego. Świetnie ustawiony lider defensywy wrocławian pokonał bramkarza silnym i jednocześnie precyzyjnym strzałem głową. Rezerwy przypieczętowały pewne zwycięstwo.
Śląsk II Wrocław umocnił tym samym swoją pozycję wicelidera III ligi
Śląsk II Wrocław 3:0 (0:0) Karkonosze Jelenia Góra
Lutostański 51’, Wołczek 62’, Muszyński 87'
Śląsk II: Głogowski - Lizakowski (82' Maruszak), Stawny, Muszyński, Rozum, Zawadzki, Wojtczak, M.Kurowski (46’ Lisowski), Wołczek, Matuszewski (57’ Sharabura), Lutostański (75’ Zaborski)
Karkonosze: Fościak - Firmanty, Pojasek, Sierpina, Radziemski, Niemienionek, Baszak, Maciejewski, Chmielewski, Ratajski, Kocoti
Żółte kartki: Pojasek, Kocot, Radziemski, Chmielewski
Sędzia: Szymon Łężny