Magiera: Śląsk reprezentuje każdego wrocławianina
28.04.2023 (12:07) | Adam Mokrzyckifot.: Jarosław Frąckowiak
Przed Śląskiem Wrocław jedno z najważniejszych starć w bieżących rozgrywkach. Wrocławianie w najbliższą niedzielę zmierzą się z Radomiakiem Radom. Co do powiedzenia na przedmeczowej konferencji prasowej miał trener WKS-u Jacek Magiera?
Jak wygląda sytuacja kadrowa?
Mamy dostępnych 14 piłkarzy z pola. Patrick Olsen cały czas jest chory. Erik Exposito wciąż ma złamane obydwa palce. Liczę, że od poniedziałku Hiszpan będzie z nami trenował. Schwarz jest wykartkowany, a dodatkowo zachorował. Dzisiaj wraca do treningów z zespołem. Patryk Janasik w dalszym ciągu jest kontuzjowany. Od momentu powrotu do klubu jeszcze się z nim nie widziałem. Rehabilituje się w Poznaniu.
Jaka jest sytuacja Erika Exposito?
Exposito nie grał w Zabrzu i nie trenuje jeszcze z zespołem z powodu złamanych palców. W dalszym ciągu skarży się na ból, a ja nie potrzebuję w tym momencie piłkarza, którego usług nie będziemy mogli wykorzystać. Erik jest zawodowcem. Dostał ode mnie i od sztabu od przygotowania motorycznego rozpiskę. To nie jest tak, że jest gruby lub ma nadwagę i musi drastycznie schudnąć. Musi się pilnować określonej wagi. Nie robi nic, czego nie mógłby wykonać sam. Bardzo dobrze go znam i cenię jego wartość. Liczę, że po tygodniu absencji wróci do nas ze świeżą głową oraz uśmiechnięty. Czekam na niego tak jak na każdego innego piłkarza.
Czy ustawienie, którego użył pan w Zabrzu, było wymuszone sytuacją kadrowa?
Ten mecz był dla mnie testowy, z chęcią zdobycia punktów. Ta sztuka się nie udała, ale uzyskałem odpowiedzi na wiele kwestii. Wiem, jaką muszę podjąć filozofię gry na decydujące spotkania. Najistotniejsza w meczu z Radomiakiem będzie nasza organizacja gry. Jest to jedyna recepta na osiągnięcie dobrego wyniku.
Jak wygląda sytuacja Victora Garcii?
Nie zastanawiam się nad poszczególnym piłkarzem. W mojej głowie najważniejszy jest mecz z Radomiakiem. Victor jest nam potrzebny i ma być gotowy na niedzielne spotkanie. Przewiduję, że rozpocznie na ławce rezerwowych.
Czy Patrick Olsen i Erik Exposito wrócą do treningów w przyszłym tygodniu?
Olsen wygląda jak biedronka. Jest wysypany na całym ciele. Liczę, że Erik wróci. Schwarz po absencji wraca dzisiaj do treningów z zespołem.
Jak postrzega pan drużynę Radomiaka?
Bardziej koncentruję się na swoim zespole. Zależy mi na jak najlepszym przygotowaniu mojej drużyny. Dzisiaj potrzebujemy ludzi gotowych i silnych mentalnie. W tym tygodniu poświęciliśmy dwie jednostki treningowe na przygotowanie taktyczne.
Czy widzi pan poprawę w podejściu mentalnym swoich piłkarzy?
Nie mamy wpływu na to, co jest za nami. Skupiamy się tylko i wyłącznie na teraźniejszości i celach krótkoterminowych. Dzisiaj piłkarze walczą o przyszłość klubu, ale i swoją. Piłkarze Śląska reprezentują każdego wrocławianina. To od zawodników zależy, w jakim położeniu znajdzie się klub.
Przed meczem z Radomiakiem wielu ludzi związanych kiedyś ze Śląskiem wsparło medialnie klub w trudnej sytuacji. Czy to wsparcie jest odczuwalne w zespole?
Dostałem mnóstwo wiadomości od związanych ludzi ze Śląskiem. Krzysztof Mączyński wyraził swoje wsparcie, a Waldemar Sobota pojawi się na meczu. Kibice muszą odstawić na bok zadowolenie i pokazać zjednoczenie z klubem w tym trudnym momencie. Dzisiaj liczy się konkretny cel, jakim jest następny mecz.
Czy zauważył pan w przeciągu ostatniego tygodnika zawodnika, który weźmie na siebie role lidera?
Od każdego oczekuję takiej postawy. Liczę na odwagę. Musimy być pewni siebie i ma być to widać w naszej mowie ciała. Oczekuję od swoich piłkarzy, że będzie ona widoczna od pierwszego gwizdka sędziego.
Wielokrotnie pan wspominał, że odcina się od tego, co było przed panem. Czy kontaktował się pan z poprzednim sztabem Śląska?
W drodze do Wrocławia, po ogłoszeniu zwolnienia Ivana Djurdjevicia kontaktowałem się z nim. Rozmawialiśmy kilka minut, a ja uznałem, że będzie to najbardziej odpowiednia chwila na taką rozmowę. Przed ponownym przejęciem Śląska rozmawiałem również z Piotrem Tworkiem.
Kto wyjdzie z opaską kapitańską?
Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem. Będę chciał, żeby to był Polak.
Czy rozważał pan dołączenie do zespołu kilku zawodników z rezerw?
Możemy się spodziewać kilku piłkarzy na ławce rezerwowej. Ostatnio trenowali z nami Olivier Wypart, Robert Pisarczuk oraz Dawid Bałdyga, aby na treningu było dostępnych 20 piłkarzy. Koncentrujemy się na tym, aby wyszedł optymalny skład.
Wspomniał pan, że na stracie przedstawił swoim piłkarzom zasady funkcjonowania. Czy Jacek Magiera zmienił się od ostatniej przygody w Śląsku?
Minęło dużo czasu, a ja zdążyłem się zmienić przez ostatnie 13 miesięcy.
Czy dziwi pana, że według bukmacherów i analityków faworytem jest Radomiak?
Zdecydowanie mnie to nie dziwi.
Jak wygląda sytuacja z przygotowaniem fizycznym? Czy jest to powód do niepokoju?
Na ten moment mnie to nie interesuje. Skupiamy się na dobrym występie z Radomiakiem i zainkasowaniem pełnej puli.
Czy dokonuje pan analizy ligowej tabeli?
Mam swoje obliczenia, przy jakiej zdobyczy punktowej zdołamy się utrzymać. Staram się nie wybiegać daleko w przyszłość. Skupiamy się na celu krótkoterminowym, jakim jest zwycięstwo z Radomiakiem.
Czy rozmawiał pan z Caye Quintaną o jego sytuacji?
Nie rozmawiałem z nim. Przywitaliśmy się. To jest zbyt poważna sprawa na ten moment. Interesują mnie tylko piłkarze, którzy są do mojej dyspozycji.