Lewkot: Czekałem na taką szansę

23.04.2021 (22:17) | Krzysztof Banasik
uploads/images/2021/4/KoPa_RakCzesSlaWro_23042021-3_60832a6950e1b.jpg

fot.: Paweł Kot

Szymon Lewkot dostał od trenera Jacka Magiery szansę debiutu w pierwszym składzie Śląska Wrocław. Jeden z liderów drugiej drużyny w przegranym meczu z Rakowem Częstochowa spędził na boisku 60 minut. Co miał do powiedzenia po spotkaniu?



 

Szymon Lewkot: Pierwsza połowa na pewno była wyrównana. Utrzymywaliśmy się przy piłce i moje pierwsze wrażenia - z perspektywy boiska - są takie, że w dużym stopniu prowadziliśmy grę. Skutecznie odbieraliśmy piłki, wyprowadzaliśmy kontry, choć nie mieliśmy też wielu klarownych sytuacji. Natomiast w drugiej połowie byliśmy bliżej zdobycia bramki, dobrą okazję miał choćby Dino Stiglec. Niedługo potem straciliśmy jednak gola i gra już nam się mniej układała.

Raków grał jednak wysoko, mogła to być dla nas szansa, by jeszcze zaskoczyć przeciwnika. Natomiast po drugiej straconej bramce było nam już zdecydowanie trudniej się dźwignąć, także pod względem mentalnym. Próba odwrócenia wyniku, grając w dziesięciu, nigdy nie jest łatwa.

Dziś otrzymałem możliwość gry od pierwszej minuty, czekałem na taką szansę i starałem się ją wykorzystać. Będę pracował dalej, aby jak najczęściej pojawiać się wyjściowym składzie i pokazywać się na boisku z jak najlepszej strony.

ZOBACZ też: Bejger: Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.