WYPOŻYCZENI: PODSUMOWANIE SEZONU

17.06.2023 (16:00) | Jakub Kleczkowski
uploads/images/2022/8/lewkotsawicki2_62fa44c7740d1.jpg

fot.: Rafał Sawicki

Zbliżamy się wielkimi krokami do zakończenia sezonu 2022/23 we wszystkich ligach. Pora więc na pewne podsumowania. W naszym raporcie dotyczącym piłkarzy wypożyczonych opiszemy Wam, jak przebiegały ich losy w minionym sezonie. 



 

SZYMON LEWKOT – Górnik Łęczna

  • Występy w tym sezonie: 29 (w tym 4 w Śląsku II Wrocław) 
  • Minuty w tym sezonie: 1771 (w tym 360 w Śląsku II Wrocław) 
  • Gole/asysty: 0/2 (asysty w barwach Śląska II Wrocław) 

Nasze podsumowanie rozpoczniemy od Szymona Lewkota, czyli zawodnika, który generował największe zainteresowanie spośród piłkarzy wypożyczonych. Piłkarz będący na wypożyczeniu w pierwszoligowym Górniku Łęczna rozegrał w tym sezonie 29 spotkań. W tym 22 mecze ligowe i trzy pucharowe dla zespołu z Lubelszczyzny. 24-latek prezentował stabilną formę, a spotkania w pierwszym składzie przeplatał najczęściej z pojawianiem się na boisku z ławki rezerwowych. Potwierdził swoją wszechstronność występując zarówno na pozycji defensywnego pomocnika jak i środkowego obrońcy. Końcowo rozegrał tylko 48% możliwych minut w spotkaniach ligowych. Nie jest to najlepszy wynik. Niestety końcówka sezonu okazała się gorszym okresem dla Szymona, ponieważ od 15 kwietnia nie zagrał od pierwszych minut, a w finałowych meczach tego sezonu pojawiał się na boisku, wchodząc z ławki. Warto zaznaczyć, że zespół z Łęcznej zajął dopiero 12. pozycję w ligowej tabeli. Jednak z drugiej strony należy docenić ich dyspozycję w Pucharze Polski. Zielono-Czarni dotarli tam do półfinału, gdzie okazali się słabsi od Rakowa Częstochowa. Lewkot nie wystąpił w tym spotkaniu, ale poprzednie trzy mecze pucharowe rozegrał w pełnym wymiarze czasowym, więc może zaliczyć swoją przygodę w pucharze do udanych. 

Piłkarz wypożyczony ze Śląska potwierdził już swój powrót do drużyny z Wrocławia. Możemy zatem ogłosić, że od nowego sezonu Szymon ponownie będzie współpracował z Jackiem Magierą, który przy okazji swojej poprzedniej kadencji podkreślał duży potencjał tego zawodnika.


KACPER RADKOWSKI – Bohemian FC 

  • Występy w tym sezonie: 29 (w tym 9 w Śląsku II Wrocław) 
  • Minuty w tym sezonie: 2015 (w tym 215 w Śląsku II Wrocław) 
  • Gole/asysty: 0/0 

Piłkarzem, który w największym stopniu skorzystał jak dotąd z czasu spędzonego na wypożyczeniu, jest bez wątpliwości Kacper Radkowski. Odkąd trafił do Bohemian FC zagrał w każdym możliwym spotkaniu. Na swoim koncie ma już 20 meczów. To naprawdę imponujący wynik. 22-latek, który nie zdołał nawet zadebiutować w pierwszej drużynie WKS-u, wdarł się przebojem do zupełnie nowej ligi mimo braku doświadczenia w grze poza granicami kraju. Musimy podkreślić również fakt, że Kacper nie tylko występuje ciągle w pierwszym składzie, ale również nie opuszcza boiska w trakcie gry. Środkowy obrońca rozegrał w tym sezonie 100% możliwych minut, stając się przy tym bardzo ważnym ogniwem swojej drużyny. Pod względem niektórych statystyk jest nawet postacią, która wyróżnia się na tle całej ligi. Warto tu prześledzić, chociażby dane dotyczące odbiorów. W przypadku tego zawodnika musimy jednak pamiętać, że występuje w lidze irlandzkiej, która gra w innym systemie.

Radkowski będzie reprezentował barwy klubu ze stolicy Irlandii przynajmniej do końca listopada, ponieważ tamtejsza liga gra w okresie wiosna-jesień. Ważne jest także to, że Bohemian ma opcję wykupienia obrońcy po okresie wypożyczenia. 


JAVIER HYJEK – Recreativo Huelva  

  • Występy w tym sezonie: 36 (w tym 11 w Śląsku Wrocław i 5 w Śląsku II Wrocław) 
  • Minuty w tym sezonie: 2185 (w tym 394 w Śląsku Wrocław i 375 w Śląsku II Wrocław) 
  • Gole/asysty: 0/1 (asysta w barwach Śląska Wrocław w ekstraklasowym meczu z Górnikiem Zabrze) 

Najwięcej spotkań spośród graczy wypożyczonych w tym sezonie rozegrał Javier Hyjek, a w zasadzie Javier Ajenjo, ponieważ takie nazwisko miał na koszulce występując w Hiszpanii. Pomocnik zagrał aż 36 spotkań. Oczywiście początek sezonu spędził we Wrocławiu, ale po wyjeździe do Hiszpanii dopisał sobie naprawdę dużo spotkań. Jego klub Recreativo Huelva odniósł znaczący sukces, ponieważ awansował do wyższej ligi. Dotychczas grali w Segunda Federacion. Jest to dopiero czwarty poziom rozgrywkowy w Hiszpanii. Dzięki zajęciu drugiego miejsca w lidze, a następnie wygranym barażom z zespołem Cacereno wywalczyli sobie awans o klasę wyżej. Hyjek w barażowych meczach półfinałowych i finałowych wychodził w pierwszym składzie. Możemy więc śmiało powiedzieć, że kończy rozgrywki w dobrym nastroju. Jeśli jednak oceniamy jego indywidualne występy, warto spojrzeć na statystyki. Pomocnik nie zdobył żadnej bramki, a na dodatek nie dołożył również żadnej asysty (nie licząc tej jeszcze w barwach Śląska). To ewidentny minus przy jego nazwisku, ponieważ ewidentnie brakuje mu liczb, zwracając uwagę na to, na jakiej gra pozycji. 

Ważną kwestią w jego przypadku jest też to, że po zakończeniu sezonu piłkarz ma wrócić jednak do Śląska. Możliwe jest, więc, że zobaczymy go w barwach wrocławian w następnym sezonie. 


MATEUSZ MAĆKOWIAK – Stomil Olsztyn 

  • Występy w tym sezonie: 13
  • Minuty w tym sezonie: 654
  • Gole/asysty: 1/2

Niestety sezon nie potoczył się po myśli Mateusza Maćkowiaka. Lewy obrońca stracił dużo meczów przez wielomiesięczną przerwę spowodowaną kontuzją. Niestety po powrocie do zdrowia nie zdołał już stać się pierwszoplanowym zawodnikiem w Stomilu Olsztyn. Wydawało nam się, że powrót na boisko w meczu z rezerwami Śląska może być dla Mateusza momentem przełomowym, ale w przekroju całego sezonu tak się jednak nie stało. 22-letni zawodnik wypożyczony z Trójkolorowych po powrocie pojawił się z ławki tylko sześć razy i nie zdołał zaprezentować swoich umiejętności. Na dodatek jego zespół nie dał rady osiągnąć założonego celu. Stomil zajął czwarte miejsce na koniec drugoligowych zmagań, następnie pokonał w półfinałowym starciu Wisłę Puławy, aby przegrać w finale baraży z Motorem Lublin po serii rzutów karnych. Mateusz zagrał tylko ostatnie dwie minuty meczu półfinałowego. 

Zobaczymy, jak potoczą się losy tego piłkarza w przyszłym sezonie. Miejmy nadzieję, że będą omijały go kontuzje i będzie mógł w końcu zaprezentować w pełni swoje umiejętności. 


IGOR MARUSZAK – Polonia Nysa 

  • Występy w tym sezonie: 19 (w tym jeden w Śląsku II Wrocław) 
  • Minuty w tym sezonie: 1177 (w tym 64 w Śląsku II Wrocław) 
  • Gole/asysty: 2/4 (w tym bramka w barwach Śląska II Wrocław w meczu pucharowym z Motorem Lublin) 

Na skutek kontuzji wiele stracił również Igor Maruszak. Młody zawodnik na początku wypożyczenia do Polonii Nysa pojawiał się z ławki rezerwowych, ale stopniowo przebijał się do pierwszego składu. Następnie stał się ważnym ogniwem drużyny i złapał serię występów w pełnym wymiarze czasowym. Niestety wszystko zmieniła kontuzja. Igor stracił wiele spotkań i musiał ciężko pracować na swój powrót. Wrócił na boisko w trudnym momencie dla klubu i na skutek poważnych zmian w zespole stracił miejsce w jedenastce. W kolejnych tygodniach przestał otrzymywać tak bardzo potrzebny piłkarzowi w jego wieku czas na boisku. W końcowym rezultacie po powrocie otrzymał tylko kilka szans na wejście na boisko z ławki rezerwowych. Mimo bardzo dobrego początku sezonu w jego wykonaniu wszystko poszło w złym kierunku. Nie pomogła także bardzo zła dyspozycja całego zespołu, który spadł z III ligi. 

Poprosiliśmy samego piłkarza o podsumowanie tego sezonu w jego wykonaniu.

Patrząc na cały sezon, czuję duży niedosyt. Uważam, że runda jesienna poszła mi naprawdę dobrze. Byłem w rytmie meczowym, grałem całe mecze, co przekładało się z meczu na mecz na kolejne asysty i coraz większą pewność piłkarską. Początek rundy wiosennej i kontuzja. Takie jest ryzyko wpisane w sport i najwidoczniej tak miało być. Szkoda straconego czasu bez gry, ale na pewno go nie zmarnowałem. Intensywna rehabilitacja i ciężka praca sprawiła, że po kontuzji nie ma śladu a kondycyjnie i piłkarsko uważam, że jestem lepszy niż przed. Teraz tylko pozostało wskoczyć w rytm meczowy. Co do dalszych planów to na tę chwilę nie wiem, jak się to wszystko poukłada, ale jestem dobrej myśli. Wiem, na co mnie stać i jestem pewny, ze nie raz to udowodnię w sportowy sposób na boisku

 - opisał Igor.  


RYSZARD JAKUBIAK – Polonia Nysa 

  • Występy w tym sezonie: 5 
  • Minuty w tym sezonie: 94
  • Gole/asysty: 0/0 

W końcówce sezonu w kadrze Polonii Nysa zaczął pojawiać się Ryszard Jakubiak. Napastnik jest poza grą od września, więc wydawało się, że może nie wrócić już do kadry w tym sezonie, ale w czterech spotkaniach obserwował kolegów z ławki. Niestety dalej nie zagrał ani minuty, a w meczach z Polonią Bytom i rezerwami Miedzi ponownie wyleciał z kadry meczowej. Ryszard zdecydowanie nie może zaliczyć tych rozgrywek do udanych. Zagrał łącznie tylko 94 minuty w całym sezonie...

ZOBACZ też: WYPOŻYCZENI: Radkowski ważną postacią w Irlandii

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.