Junior Eyamba wejdzie w buty Erika Exposito? Szwajcar rozpoczął już strzelanie

Choć do rozpoczęcia nowego sezonu Ekstraklasy został jeszcze niemal miesiąc, wicemistrzowie Polski bardzo aktywnie działają na rynku transferowym. Najnowszym nabytkiem wrocławian został Junior Eyamba, który zdołał już zdobyć premierową bramkę dla Trójkolorowych. Napastnik ostatnio reprezentował barwy szwajcarskiego BSC Young Boys Berno. 

DOŚWIADCZENIE ZEBRANE W NIŻSZYCH LIGACH

W swojej karierze Szwajcar z kongijskimi korzeniami występował głównie w zespołach z rodzimej ligi, przywdziewając koszulki FC Zurich oraz SC YF Juventusu Zurich. W międzyczasie 22-latek zaliczył również nieudany epizod w niemieckim SC Freiburg, gdzie rozegrał tylko jedno spotkanie w zespole rezerw. 

Dwa poprzednie sezonu Eyamba spędził w szeregach obecnych mistrzów Szwajcarii. Choć napastnik imponował skutecznością, nie otrzymał szansy na debiut w seniorskiej drużynie, zbierając piłkarskie szlify jedynie na boiskach trzeciej ligi. Ubiegłe rozgrywki były dla zawodnika niezwykle udane - zdobył on wówczas aż 14 bramek w 27 meczach, przez co został najskuteczniejszym graczem swojej ekipy. 

BOISKOWA PRZEBOJOWOŚĆ

Dużym atutem najnowszego zawodnika Śląska wydają się być imponujące warunki fizyczne. Napastnik mierzy aż 194 centymetry i swoimi atletycznymi zaletami przypomina Kennetha Zohore. W tym aspekcie nie kończą się jednak podobieństwa do Duńczyka - dyspozycja Szwajcara we wrocławskim zespole też stoi pod znakiem zapytania. 

Junior Eyamba to bardzo cenne wzmocnienie naszej ofensywy. Szukaliśmy silnego napastnika o dobrych warunkach fizycznych. Junior pokazywał już bardzo dobrą skuteczność i liczymy, że tak samo będzie podczas jego gry w Śląsku

– komentuje David Balda, dyrektor sportowy WKS-u.

Patrząc na kompilację goli strzelonych przez zawodnika, można dostrzec u 22-latka sporą łatwość w operowaniu piłką. Zawodnik umiejętnie odnajduje się w polu karnym, dobrze gra głową oraz nie boi się uderzać z dystansu. Minusem wydaje się być przeciętna szybkość, którą Szwajcar nadrabia jednak dobrym ustawieniem.

ZŁOTY STRZAŁ LUB OGROMNE ROZCZAROWANIE

22-latek przechodzi do Śląska jako zawodnik-zagadka. Choć w poprzednim sezonie imponował skutecznością, nigdy nie grał na tak wysokim poziomie. Oczywiście istnieje szansa, że napastnik bardzo dobrze poradzi sobie na polskich boiskach, lecz jego ewentualna forma jest dużą niewiadomą. Podobne obawy podziela Ron Dor - futbolowy skaut oraz analityk. 

Junior Eyamba jest interesującym sportowcem pod względem fizycznym, dobrze prezentującym się w polu karnym, ale według mnie nadal nie jest gotowy na występy w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności, transfer Szwajcara jest jednak obarczony małym ryzykiem niepowodzenia. Napastnik przeszedł do Śląska jako wolny zawodnik, przez co klub nie musiał płacić kwoty odstępnego. Jeżeli Eyamba udowodni swój potencjał, Trójkolorowi zyskają bramkostrzelnego zawodnika. W obliczu odejścia Erika Exposito oraz słabej dyspozycji Patryka Klimali, to właśnie na 22-latka spadnie odpowiedzialność strzelania goli.