Przypomnijmy, że Śląsk jako pierwsza drużyna przyjedzie na nowy stadion Śląski, aby rozegrać ligowy mecz z Ruchem. Spotkanie zostało zaplanowane na 28 października, w sobotę o godzinie 20:00. Możliwość "otwarcia" stadionu Śląskiego, bardzo dobry termin meczu oraz miejsce w tabeli Śląska, spowodowały, że we Wrocławiu kibice zastanawiali się w jak licznej grupie zjawią się na słynnym obiekcie. Niestety mecz, na który tak bardzo czekano we Wrocławiu, odbędzie się bez kibiców gości.

Oto co napisało Stowarzyszenie Wielki Śląsk:

Wyjazdu do Chorzowa nie będzie!

Wiele osób szykowało się na wyjazdowy mecz Śląska z Ruchem. Spotkanie miało odbyć się na stadionie Śląskim. Niektórzy nawet już rozpoczęli mobilizacje, a my starania o dwa pociągi specjalne. Niestety nie dane nam będzie uczestniczyć w tym meczu.

Wczoraj przyszło do klubu pismo, w którym oficjalnie Chorzowianie poinformowali nas, że nie zostaniemy wpuszczeni na to spotkanie. W piśmie przedstawiciele Ruchu piszą o prowadzonych „pracach adaptacyjnych” trwających na stadionie. Za tymi słowami kryją się nowe ogrodzenia, których zażyczyła sobie policja.

Stadion w Chorzowie od wielu miesięcy był przygotowywany do rozgrywek Ekstraklasy. Ruch swój pierwszy mecz w sezonie na Śląskim rozegra dopiero w 13 kolejce. Teraz rozpoczyna się sprzedaż biletów i nagle okazuje się, że nie ma wygrodzeń oddzielających sektor gości od reszty trybun. To jest kpina z kibiców i popsucie piłkarskiego święta.

Piłka nożna dla kibiców!

Tak z kolei wygląda pismo, które zostało przysłane na Oporowską: