REZERWY: Deklasacja w Bytomiu Odrzańskim. Aż siedem bramek Śląska (RELACJA)

Po zeszłotygodniowym zwycięstwie przy Oporowskiej z Karkonoszami Jelenia Góra (2:1) wrocławianie wrócili na fotel lidera, chociaż wciąż odczuwają na plecach oddech rywali, którzy w sobotnie popołudnie wygrali swoje spotkania (Carina Gubin 2:1 z LKS-em Goczałkowice-Zdrój, a Miedź II Legnica 2:0 z Pniówkiem Pawłowice) i przed starciem rezerw Śląska z Odrą Bytom Odrzański, zepchnęli WKS na trzecie miejsce w tabeli. O tym, jak czołówka tabeli będzie wyglądać po 22 kolejkach, mieliśmy przekonać się przed godziną 21:00. 

W składzie Trójkolorowych nastąpiły trzy zmiany w stosunku do ostatniego meczu - do składu wrócił Aleksander Wołczek, na boku obrony wystąpił Łukasz Gerstenstein, a po roku nieobecności spowodowanej kontuzjami na trzecioligowych boiskach pojawił się Bartosz Głogowski. 

EMOCJE DOPIERO W KOŃCÓWCE PIERWSZEJ POŁOWY 

Pierwsze minuty rywalizacji obu drużyn mocno przypominały piątkowy mecz reprezentacji Polski z Litwą, czyli dość mało konkretów i po obu stronach. Zgodnie z przewidywaniami częściej przy piłce utrzymywali się wrocławianie, ale golkiper gospodarzy nie musiał za bardzo się wysilać i praktycznie był bezrobotny. W 14. minucie Simon Schierack posłał dośrodkowanie w pole karne i na uderzenie z pierwszej piłki zdecydował się niepilnowany Łukasz Gerstenstein, ale trafił nieczysto w piłkę, która nie powędrowała nawet w światło bramki. 

W 32. minucie Wojskowi co prawda trafili do siatki, ale jeszcze przed oddaniem strzału przez Huberta Muszyńskiego sędzia Krzysztof Ulatowski odgwizdał przewinienie na jednym z piłkarzy Odry. Pięć minut później do głosu doszli gospodarze, a dokładnie Miłosz Jóźwiak, który wykorzystał lekki błąd w obronie WKS-u i oddał celny strzał na bramkę Głogowskiego.

W 40. minucie Śląsk II w końcu objął prowadzenie. Michał Milewski zagrał do Pawła Kosmalskiego, który wyszedł sam na sam z bramkarzem Odry i z zimą krwią wykończył całą akcję. Nie był to jednak koniec problemów gospodarzy, ponieważ chwilę później czerwoną kartką został ukarany Patryk Marek, który sfaulował Milewskiego, wychodzącego na czystą pozycję. Po upływie czterech doliczonych minut sędzia zakończył pierwszą połowę, po której bliżej trzech punktów byli podopieczni Michała Hetela. 

OSTRE DZIAŁA WYMIERZONE PO PRZERWIE 

Druga połowa rozpoczęła się dla Wojskowych w najlepszy możliwy sposób. Po dośrodkowaniu Schieracka najlepiej w polu karnym odnalazł się Milewski i strzałem głową podwyższył prowadzenie gości. W 52. minucie zrobiło się już 3:0 dla WKS-u. Po kontrataku Milewski zewnętrzną częścią stopy zagrał futbolówkę pomiędzy dwoma rywalami do Szarabury, ten minął golkipera Odry i zdobył swoją ósmą bramkę w sezonie.

Z kolei w 65. minucie mogliśmy oglądać akcję braci Gerstenstein. Płaską centrę w pole karne posłał starszy z nich, czyli Łukasz, a Oskar, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, strzelił gola na 4:0. Dominacja wrocławian i gra w przewadze były mocno widoczne podczas sobotniego wieczoru. W 75. minucie kolejne trafienie dorzucił Wiktor Kamiński, który przelobował golkipera Odry Bytom Odrzański. Napastnik siedem minut później ustrzelił dublet, a wynik meczu na 7:0 ustanowił Oliwier Pawlik. 

Wrocławianie w najlepszy możliwy sposób udowodnili, że są najlepszą ofensywą w swojej grupie. Po 22 kolejkach mają na swoim koncie aż 50 goli.

Odra Bytom Odrzański - Śląsk II Wrocław 0:7 (0:1)

Kosmalski 40', Milewski 49', Szarabura 52', O. Gerstenstein 65', Kamiński 73', 82, Pawlik 87' 

Odra Bytom Odrzański: Szafer - Marek, Skałecki, Jabłonka, Magdziak (55' Siudak) - Sowiński (55' Bazler), Koppenhagen (55' Grzymisławski), Jandziak - Giraldo Maya (55' Konstanty), Szczutowski (45' Kanikowski), Jóźwiak

Śląsk II Wrocław: Głogowski - Ł.Gerstenstein, Muszyński, Rygiel, Wojtczak (67' Krygowski) - Rejczyk, Schierack (67' Chodera), Wołczek (77' Pawlik) - Milewski, Szarabura (60' O.Gerstenstein), Kosmalski (60' Kamiński)

Żółte kartki: Szczutkowski - Kamiński 

Czerwone kartki: Marek 

Sędzia: Krzysztof Ulatowski