REZERWY: Śląsk II Wrocław w półfinale

Trener Michał Hetel dał szansę graczom, który zazwyczaj mniej grają w meczach ligowych. Średnia wieku wyjściowej jedenastki wynosiła 18,3, a bramkarz Hubert Charuży to aktualny mistrz Polsku U-15.

Śląsk był zespołem lepszym i wygrał zasłużenie. Co prawda w 3 minucie po główce jednego z zawodników gospodarzy piłka trafiła w słupek, jednak potem na boisku przeważał Śląsk. Wynik spotkania otworzył już w 4 minucie Filip Gryglak, który efektownym strzałem z 16 metrów umieścił piłę tuż pod poprzeczką.

Chwilę potem okazję miał Jakub Zawadzki. W 19 minucie ponownie Gryglak przeprowadził akcję prawym skrzydłem i po jego dośrodkowaniu mocnym uderzeniem popisał się Dawid Matuszewski, pokonując niepewnie interweniującego bramkarza. Śląsk miał przewagę –  okazje mieli Matuszewski, Zaborski czy Mateusz Lisowski. Błyskawica rzadko zapędzała się pod pole karne Śląska, Charuży długo nie miał okazji do interwencji. Skapitulował w 37 minucie po strzale Vitalija Yevtushenki.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Śląsk miał kontrolę, choć jego gra nie porywała, zespół był mało skuteczny. Decydujące bramki padły w ostatnim kwadransie gry po stałych fragmentach. W 78 minucie po faulu na Lisowskim sędzia podyktował karnego, którego na bramkę zamienił Jakub Jezierski W doliczonym czasie gry, po wrzutce z wolnego Jezierskiego, Hubert Muszyński efektowną główką ustalił wynik meczu.

Ciekawostką jest fakt, że Śląsk powtórzył wynik meczu z lipca 2020 roku, kiedy to po przerwie pandemicznej w półfinale Pucharu Polski wygrał w Gaci również 4:1.

Błyskawica Gać 1:4 Śląsk II Wrocław
Yevtushenko 37’ – Gryglak 4’, Matuszewski 19’, Jezierskie 78’ (k), Muszyński 90’

Śląsk: Charuży – Rozum, Szczyrek (65 Muszyński), Michalski, Wróblewski (65 Lizakowski) – Gryglak (79 Wołczek), Zawadzki, Matuszewski (70 Wojtczak) – Sharabura (70 Jezierski), Zaborski (65 Bednarczyk) Lisowski