TRANSFERY: Boruc zawodnikiem Śląska!

Nowy nabytek Śląska swoje pierwsze kroki stawiał w Szwecji. Do Anglii trafił w 2019 roku, kiedy to opuścił Husqvarna FF i przeniósł się do Stoke. W jednym z najbardziej symbolicznych miast związanych z ligą angielską spędził zaledwie pół roku. W sierpniu 2019 przeniósł się do West Bromwich Albion, gdzie występował w rozgrywkach U18 Premier League oraz Premier League 2. Wraz z końcem sezonu otrzymał od West Bromwich ofertę pierwszego profesjonalnego kontraktu, lecz zdecydował się na przeprowadzkę do Polski i dołączenie do wrocławskiego klubu.

– Miałem wiele propozycji, ale uznałem, że Śląsk Wrocław to dla mnie najlepsze miejsce do rozwoju. Bardzo podoba mi się polityka klubu i wiem, że dzięki ciężkiej pracy otrzymam swoją szansę. Wierzę w siebie i mogę obiecać, że na każdym treningu będę dawał z siebie wszystko

– zaznacza 18-latek.

– Cieszymy się, że dołączył do nas bardzo perspektywiczny zawodnik. Maksymilianowi zależy, aby robić stałe postępy w swojej grze, a treningi z bramkarzami o takich umiejętnościach jak Matus Putnocky i Michał Szromnik z pewnością mu w tym pomogą. Jestem przekonany, że ich charakter, mentalność i profesjonalne podejście do wykonywanej pracy sprawią, że zawsze będzie mógł liczyć na ich wsparcie. Wierzymy, że Maks będzie się u nas dobrze rozwijał i wszyscy w klubie chcemy mu w tym pomóc

– podkreśla Krzysztof Osiński, trener bramkarzy Śląska Wrocław.

Co ciekawe, Maks jest kuzynem występującego w ekstraklasie i doskonale znanego kibicom Artura Boruca. Młody bramkarz stara się jednak napisać własną historię i dosyć jasno odcina się od koneksji z bardziej doświadczonym golkiperem.

– Artur to daleka rodzina od strony ojca. Wciąż nie wymieniliśmy ze sobą nawet jednego słowa. Wiele osób myśli, że skoro jestem spokrewniony z Arturem, to na pewno udało mi się coś wywalczyć samym nazwiskiem. Prawda jest jednak taka, że nazwisko w niczym mi nie pomogło. Nawet moja chęć gry na bramce nie miała nic wspólnego z Arturem. Nie chciałem iść w jego ślady i dziś nie chcę być do niego porównany. Moim celem jest napisać swoją własną historię

– mówił na łamach wp.pl Maksymilian Boruc.

Ciekawa jest również kwestia pochodzenia nowego nabytku Śląska. Mimo faktu, że pierwsze kroki kariery piłkarskiej stawiał w Szwecji, to Boruc otwarcie deklaruje, że czuje się Polakiem i chce grać dla tej reprezentacji.

– W przeszłości otrzymywałem powołania do młodzieżowej reprezentacji Szwecji, natomiast teraz, jeśli dostałbym powołanie do reprezentacji Polski, to przyjąłbym je bez chwili zastanowienia. Czuję się Polakiem. Takie powołanie byłoby dla mnie dużym wyróżnieniem i powodem do dumy

 – zadeklarował. 

Maksymilian Boruc ma 194 cm wzrostu. Pomimo niemal całego życia spędzonego poza granicami naszego kraju, płynnie mówi po polsku.