WYPOŻYCZENI: Maćkowiak wraca, Krocz podpadł

MATEUSZ MAĆKOWIAK

Wypatrywaliśmy, wypatrywaliśmy i ... w końcu ujrzeliśmy Mateusza Maćkowiaka w kadrze meczowej Odry Opole. Pięć miesięcy minęło od ostatniego występu Maćkowiaka w meczu o punkty, później przewlekła kontuzja i niestety całe dobre wrażenie jakie zawodnik pozostawił po sobie jesienią jest już tylko daleką przeszłością. W miniony weekend też nie zagrał, ale w końcu znalazł się w kadrze meczowej na spotkanie Odry Opole ze Skrą Częstochowa. Niestety, do końca sezonu zostało już tylko pięć spotkań, więc nawet jeśli Maćkowiak zdoła sobie jeszcze wywalczyć miejsce w pierwszym składzie, to do Wrocławia nie wróci jako zawodnik, który w ostatnim czasie grał regularnie.

SZYMON KROCZ

Miesiąc temu rzecznik prasowy Górnika Polkowice informował nas, że Szymon Krocz ma lekki uraz, ale lada moment wznowi treningi z drużyną. Od tego czasu ani razu nie było go w kadrze meczowej. Doszły nas informacje, że wypożyczony ze Śląska zawodnik rehabilitował się niekoniecznie według zaleceń klubu i taka niesubordynacja może kosztować go brak kolejnej boiskowej szansy w ramach tego wypożyczenia. Górnik Polkowice w ostatnich tygodniach dzielnie walczył o utrzymanie, ale świetna seria sześciu meczów bez porażki została przerwana w miniony weekend klęską 0:3 w Niepołomicach z Puszczą.

BARTŁOMIEJ FRASIK

Na szczęście Frasik konsekwentnie gra, dzięki czemu możemy w tym cyklu pisać też o jakiś meczach. Wypożyczony do goniącego rezerwy Śląska Hutnika Kraków bramkarz wydajnie pomaga, by wobec fatalnej dyspozycji wrocławian, Hutnik jeszcze się w lidze utrzymał. W miniony weekend zespół z Krakowa spuścił z ligi Sokół Ostróda pokonując go 2:0. Było to siódme czyste konto Frasika, co jest niezłym wynikiem jak na bramkarza drużyny będącej niemal cały sezon w strefie spadkowej. Hutnik do bezpiecznego miejsca, na pięć kolejek przed końcem, traci pięć punktów.