PNK: Udany rewanż za puchar

Spotkanie z Rekordem miało podteksty. W końcu to z drużyną z Bielska-Białej WKS odpadł kilka tygodni temu z Pucharu Polski. W drużynie gościń występuje również kilka byłych piłkarek Śląska.

Mecz rozpoczął się idealnie dla Trójkolorowych. W 6. minucie Joanna Wróblewska zauważyła wybiegającą na czystą pozycję Patrycję Ziembę, zagrała do niej z fałasza, a w takiej sytuacji Ziemba uderzyła piłkę nad bramkarką Rekordu otwierając tym samym wynik spotkania.

W 26. minucie świetnie w bramce spisała się Marta Kaźmierczak, która wyciągnęła się jak struna aby wybić uderzenie z rzutu wolnego Roksany Gulec. Mimo tego, że częściej przy piłce znajdowały się piłkarki Rekordu, nie udało im się zagrozić bramce WKS-u. Po pierwszej połowie prowadził Śląsk.

W drugiej części gry nie zmieniła się sytuacja na murawie. Rekord próbował przez 45. minut zdobyć chociaż wyrównującą bramkę, jednak, dzięki między innymi dzięki pewnej grze w obronie zespołu Piotra Jagieły nie doszło do tego. Ostatecznie Wrocławianki utrzymały jednobramkowe prowadzenie i wygrały drugi mecz z rzędu. 

Śląsk Wrocław - Rekord Bielsko-Biała 1:0 (1:0)

Ziemba 6'

Śląsk Wrocław: Kaźmierczak, Piórkowska, Gec, Ziemba, Marcelina Buś, Martyna Buś, Dudziak, Wróblewska, Lewicka, Jędrzejewska, Wyrwas

Trampolina ogrodowa jako element treningu interwałowego