TRANSFERY: Gwiazda Śląska zostanie sprzedana. Drugi wynik w historii klubu

Trwająca kilka tygodni historia dotycząca transferu Matiasa Nahuela Leivy dobiega końca. Zawodnik na zasadzie transferu definitywnego zmieni klub. Jego nową drużyną zostanie izraelskie Maccabi Hajfa. Jest to obecny lider tamtejszej ekstraklasy. Latem sprzedali piłkarzy za łączną sumę ponad 12 milionów euro i część tych zarobków przeznaczyli na wzmocnienia. O odejściu Hiszpana właśnie do tej drużyny mówiło się już pod koniec maja.

Od tego czasu izraelski klub nie odpuszczał i z upływem czasu ich oferty były coraz wyższe. Śląsk nie musiał na nie przystawać, gdyż nie były one satysfakcjonujące. Osoby związane z Wojskowymi podkreślały, że skrzydłowy podpisał nowy kontrakt w styczniu, w którym zawarta jest klauzula odstępnego i nie zamierzają sprzedać go za mniejszą kwotę, niż ta, która znalazła się w umowie. Mowa była o 2,5 miliona euro.

Początek sezonu 2024/2025 nie należał do udanych w wykonaniu Leivy. W Ekstraklasie rozegrał sześć meczów, w których ani razu nie strzelił gola, nie zaliczył też asysty. Lepiej wypadł w Lidze Konferencji. W kwalifikacjach do europejskich pucharów zdobył dwie bramki i dwa razy asystował kolegom z zespołu. David Balda przyznał niedawno, iż gorsza forma Nahuela w tym sezonie wynikała z braku skupienia się na grze dla WKS-u, gdyż w jego głowie siedział temat odejścia, które było konsekwentnie blokowane przez klub. Jak informują izraelskie media, urodzony w Argentynie zawodnik ma zarabiać tam dwa razy tyle, ile otrzymywał we Wrocławiu. Na transfer naciskała także żona gwiazdora Śląska, która przebywa w Hiszpanii.

Jeszcze wczoraj (16.09) prezes klubu, Patryk Załęczny informował, że klauzula zapisana w kontrakcie mogła być aktywowana tylko do końca okienka transferowego w Polsce, które skończyło się 6 września. Dodatkowo zapewnił, że Nahuel pozostanie zawodnikiem Trójkolorowych. Jak widzimy, w ciągu nocy wiele się zmieniło, a Maccabi zaoferowało kwotę, na którą Śląsk przystał.