TRANSFERY: Napastnik wraca do Wrocławia

Karuzela poszukiwań następców Erika Exposito ruszyła z kopyta. Najpierw informowaliśmy o sytuacji Fabiana Piaseckiego, którego wypożyczenie do Stali może zostać skrócone, a w ostatnich dniach dotarła do nas także informacja o powrocie do Wrocławia 20-letniego snajpera.

Piotr Samiec-Talar raczej niezbyt miło będzie wspominał okres spędzony w Katowicach, bowiem w trzynastu występach dla tamtejszego GKS-u zdobył jednego gola (przeciwko Bruk-Betowi w 2. rundy Pucharu Polski; GKS przegrał po dogrywce 1:2), ale nie zanotował ani jednej asysty. Jego ligowe występy nie przekraczały dwóch kwadransów spędzonych na murawie, a jedynym wyjątkiem okazało się sierpniowe spotkanie z Chrobrym Głogów (0:4), w którym wypożyczony z WKS-u zawodnik zagrał 33 minuty. Zespół z Górnego Śląska ostatecznie nie zdecydował się na wypełnienie umowy wypożyczenia, która obowiązywała do 30 czerwca 2022r. i skrócił transfer czasowy. Drużyna z Górnego Śląska zimę spędzi na 13. miejscu I ligi.

Warto przypomnieć, że wcześniej urodzony w Środzie Śląskiej piłkarz przebywał na wypożyczeniu w innym klubie zaplecza ekstraklasy. Dla łódzkiego Widzewa w 17 występach zdobył jednego gola (już w debiucie, przeciwko Koronie Kielce), ale w drużynie prowadzonej przez Marcina Broniszewskiego pełnił głównie rolę rezerwowego. Nadmieńmy, iż w ekstraklasie Samiec-Talar zadebiutował już w sezonie 2018/2019 w pamiętnym meczu z Miedzią Legnica (5:0) za kadencji Tadeusza Pawłowskiego, ale nie doczekał się premierowego gola na tym poziomie rozgrywkowym. Instynktem snajperskim wykazywał się głównie w drugoligowych rezerwach wrocławskiego klubu, dla których zdobył 10 goli (4 w II lidze i 6 w III lidze). Czy młodego napastnika czeka kolejne wypożyczenie, czy zdecyduje się podjąć rękawicę w walce o miejsce w kadrze pierwszego zespołu Śląska?