Adam Basse - przyszłość w ataku Śląska Wrocław?
19.09.2024 (20:00) | Mateusz Moskalfot.: Mateusz Porzucek
16-letni Adam Basse został sprowadzony do Wrocławia z akademii New York City FC i pokazał się z bardzo dobrej strony podczas przerwy reprezentacyjnej w sparingu z GKS-em Tychy, bo już po minucie od wejścia na boisko wpisał się na listę strzelców. Kim jest nowy napastnik Śląska?
Adam Basse stawiał swoje pierwsze kroki w akademii Cedar Stars. W jej barwach zdobył 21 bramek i zanotował 9 asyst podczas jednego sezonu. W klasyfikacji strzelców w kategorii wiekowej do lat 17 zajął wysokie piąte miejsce.
Charakteryzuje się bardzo dobrymi warunkami fizycznymi. Mierzy aż 196 cm wzrostu, co czyni go prawdopodobnie najwyższym zawodnikiem w historii klubu. W ostatnich latach w Śląsku oglądaliśmy kilku "wieżowców" - Basse wśród nich zajmuje pierwsze miejsce.
- Adam Basse - 196 cm
- Jakub Więzik - 195 cm
- Simeon Petrow - 195 cm
- Junior Eyamba - 194 cm
- Sebastian Musiolik - 193 cm
- Johan Voskamp - 193 cm
- Kenneth Zohore - 192 cm
- Erik Exposito - 192 cm
- Tomasz Kosztowniak - 191 cm
- Tomasz Moskal - 191 cm
- Aleks Petkow - 191 cm
Jak pokazał wspomniany sparing z pierwszoligowcem, wzrost Basse nie przeszkadza mu to w dobrym poruszaniu się po boisku.
Mimo, że Basse urodził się w USA, jego życie jest powiązane z Polską. Posiada on polskie korzenie – jego mama jest Polką, a babcia mieszka w Szczecinie. W przyszłości będzie miał możliwość ewentualnego wyboru pomiędzy trzema reprezentacjami - w grę wchodzi także kadra Senegalu w związku z pochodzeniem ojca, który był w przeszłości koszykarzem.
Młody napastnik wzoruje się na norweskiej gwieździe futbolu – Erlingu Hallandzie. Sam mówi, że jego silnymi stronami są gra głową, umiejętność zastawiania się z piłką oraz determinacja.
Władze Śląska z 16-latkiem wiążą ogromne nadzieje, ale także wiedzą, że potrzebuje on czasu, aby odpowiednio wejść do zespołu, dlatego w najbliższym czasie będziemy go widywać przede wszystkim w rezerwach. Jeśli tam spisze się dobrze, a duet Sebastian Musiolik i Junior Eyamba nadal nie będzie strzelać oczekiwanej liczby goli w Ekstraklasie – Basse może jeszcze w tym sezonie doczekać się debiutu. Zawodnikiem, który może pogodzić wspomnianą trójkę, może być Jakub Świerczok, który jest zupełnie innym typem napastnika od wszystkich pozostałych.
Tak o wzmocnieniu drużyny przez Adma wypowiadali się prezes i dyrektor sportowy Śląska Wrocław:
- Adam to młody zawodnik z ogromnym potencjałem. Trafia do nas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie już potrafił się pokazać. Jestem pewien, że pokaże się u nas z dobrej strony. Obdarzymy go pełną opieką i zaufaniem, bo wiemy, że wyjazd w tak młodym wieku może być trudny
- uważa Patryk Załęczny.
- Cieszymy się, że Adam do nas dołączył. Wiele mówi się o jego talencie, a Śląsk jest miejscem, w którym może go tylko rozwinąć. Liczymy na niego, choć zadanie nie będzie miał łatwe. Jestem jednak pewny, że szybko się zaaklimatyzuje w klubie oraz w samym Wrocławiu i już wkrótce wszyscy kibice przekonają się o jego jakości
- przewiduje David Balda.
Na ten moment na następne spotkania z udziałem napastnika trzeba poczekać. Jest to spowodowane w głównej mierze biurokracją.
- Trzeba podpisać wiele dokumentów i trochę się to przeciąga. Na razie nie może być formalnie zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy. Na pewno potrwa to kilka tygodni
- skomentował zaistniałą sytuację w Gazecie Wrocławskiej David Balda.