Co słychać u bohaterów wicemistrzowskiego Śląska?
14.03.2025 (12:00) | Borys Pawłowicz
fot.: Miłosz Ślusarenko
W poprzednim sezonie Śląsk Wrocław był typowany jako jeden z kandydatów do spadku, ale walczył o mistrzostwo Polski aż do ostatniej kolejki i ostatecznie zajął drugie miejsce. Ten niespodziewany sukces był możliwy dzięki zaangażowaniu kluczowych zawodników, którzy obecnie kontynuują kariery w innych klubach. Co u nich słychać?
PATRICK OLSEN – DINAMO BUKARESZT
Duńczyk odegrał ważną rolę w sukcesach Śląska. Był kluczową postacią zespołu nie tylko w poprzednim sezonie, ale przez cały swój pobyt we Wrocławiu. Statystyki nie oddawały w pełni jego znaczenia na boisku, ale kibice doskonale wiedzieli, jak wiele wnosił do zespołu. W wicemistrzowskiej kampanii rozegrał 2274 minuty i zanotował 2 asysty.
We wrześniu 2024 roku Olsen rozwiązał kontrakt ze Śląskiem za porozumieniem stron i przeniósł się do rumuńskiego Dinama Bukareszt, występującego w najwyższej klasie rozgrywkowej w Rumunii. Decyzja ta była dużym zaskoczeniem dla kibiców Śląska, którzy nie kryli rozczarowania:
- Możecie nam racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego odszedł jeden z najlepszych zawodników zeszłego sezonu i to za darmo?
- komentował kibic Wojskowych.
Wielu kibiców podkreślało, że Olsen wnosił do drużyny nie tylko jakość piłkarską, ale i ducha walki. Był walecznym zawodnikiem, dodając zespołowi energii, jakże teraz potrzebnej przy walce o utrzymanie.
Po transferze szybko stał się ważnym ogniwem nowego zespołu. Występuje głównie jako środkowy pomocnik, pełniąc zarówno rolę rozgrywającego, jak i zawodnika odpowiedzialnego za odbiór piłki. Jego doświadczenie i waleczność sprawiły, że błyskawicznie zyskał uznanie wśród kibiców.
- Olsen to dokładnie taki piłkarz, jakiego potrzebowaliśmy – waleczny, inteligentny, a do tego prawdziwy lider na boisku
- Rumuński kibic doceniający jego styl gry i zaangażowanie.
Dinamo obecnie zajmuje 5. miejsce w tabeli, co daje realne szanse na udział w grupie mistrzowskiej pod koniec sezonu.
Statystyki Olsena w obecnym sezonie:
- 20 meczów / 1 gol / 0 asyst
ERIK EXPOSITO – AL-AHLI SC
Tego zawodnika kibice Śląska będą wspominać latami. Bez wątpienia to piłkarz, którego najbardziej im brakuje. Wpływ Exposito na drużynę był ogromny. W zeszłym sezonie został królem strzelców i jak dotąd pozostaje jedynym zawodnikiem Śląska z tym tytułem.
Jego wkład w grę zespołu był kluczowy. Hiszpan spędził we Wrocławiu pięć lat, a jego ostatni rok był zdecydowanie najlepszy. W sezonie wicemistrzowskim spędził na boisku 2910 minut, rozegrał 34 mecze i strzelił 19 goli.
Odejście Hiszpana było przesądzone od dłuższego czasu. Choć niejednokrotnie kusiły go inne polskie kluby, ostatecznie zdecydował się na wyjazd zagranicę.
- Otrzymałem kilka ofert z polskich klubów, ale wszystkie odrzuciłem. Trudno mi wyobrazić sobie zakładanie innej koszulki w Polsce niż tej Śląska Wrocław
- powiedział po transferze.
Obecnie reprezentuje barwy katarskiego Al-Ahli SC i świetnie wpasował się w zespół. W 22 rozegranych meczach zdobył 9 bramek i zanotował 5 asyst. Znajduje się w najlepszym momencie swojej kariery – swoją grą mocno wspiera drużynę, a jego wartość rynkowa obecnie wynosi 2,20 mln euro.
Statystyki Exposito w obecnym sezonie:
- 22 mecze / 9 goli / 6 asyst
NAHUEL LEIVA – MACCABI HAJFA
Efektowne bramki pomocnika wielokrotnie przyczyniały się do zwycięstw drużyny. W poprzednim sezonie spędził na boisku 2380 minut, rozgrywając 29 spotkań. W tym czasie zdobył 9 goli i zanotował 2 asysty.
Technika i drybling Nahuela często sprawiały problemy rywalom, co przekładało się na cenne punkty dla Śląska. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu niewielu spodziewało się jego odejścia, zwłaszcza że zakładano, iż Exposito i Nahuel nie odejdą w tym samym okienku transferowym. Jednak atrakcyjna oferta, zarówno dla klubu, jak i piłkarza, skłoniła Hiszpana do opuszczenia Wrocławia.
Po transferze do izraelskiego Maccabi Hajfa Nahuel rozegrał 13 spotkań i strzelił jedynego gola w meczu Pucharu Izraela przeciwko Ironi Ashkelon, wygranym 6:0. Jego statystyki w nowym zespole nie zachwycają, a dodatkowo Hiszpan jest kontuzjowany. Początkowo mówiono, że 28-latek będzie mógł wrócić do gry w lutym, ale jego absencja mocno się wydłuży. W czwartek piłkarz zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym poinformował, że przez problemy zdrowotne nie zagra już do końca sezonu.
See you soon @mhfootballclub pic.twitter.com/TM0xaFnTZ4
— Nahuel Leiva (@Nahuel7Leiva) March 13, 2025
Wielu izraelskich kibiców jest mocno zirytowana Nahuelem, ponieważ nie gra na miarę swoich kosztów. Warto też zaznaczyć, że nie był on wystawiany na swojej nominalnej pozycji. Zamiast grać wyżej, trener ustawiał go jako wahadłowego, przez co częściej musi angażować się w grę defensywną niż atakować bramkę rywali.
Statystyki Nahuela w obecnym sezonie:
- 13 meczów / 1 gol / 0 asyst
PATRYK JANASIK - CRACOVIA
Boczny obrońca w sezonie wicemistrzowskim wielokrotnie imponował walecznością i zaangażowaniem w grze. Jego dobra postawa w defensywie pozwalała skutecznie zatrzymywać napastników rywali, a szybka reakcja i umiejętność doskoku do przeciwnika sprawiały, że drużyna mogła czuć się pewniej w grze obronnej. Janasik dobrze odnajdywał się również w grze kombinacyjnej, co czyniło go cennym elementem zespołu.
27-latek spędził we Wrocławiu cztery sezony. W ostatnim roku swojej gry dla Śląska wystąpił w 25 spotkaniach, notując jedną asystę – w 4. kolejce Ekstraklasy przeciwko Lechowi Poznań. Klub nie zdecydował się na przedłużenie z nim kontraktu, ponieważ Janasik odrzucił pierwszą ofertę przedstawioną przez Śląsk, a dalsze rozmowy nie przyniosły porozumienia. Nie musiał jednak długo czekać na nowego pracodawcę – jego zakontraktowaniem szybko zainteresowała się Cracovia.
- Uważam, że jest to dla mnie dobry kierunek. Mogę się tutaj rozwijać i to jest najważniejsze
- tak po podpisaniu umowy z nowym klubem skomentował swój ruch.
Mimo optymizmu Janasik nie odgrywa kluczowej roli w Cracovii. Przegrywa rywalizację o miejsce w składzie i do tej pory rozegrał jedynie 8 spotkań. Przez większość sezonu pełnił rolę rezerwowego, a dopiero w meczu przeciwko Górnikowi Zabrze pojawił się w wyjściowej jedenastce. Łącznie w barwach Cracovii spędził na boisku zaledwie 245 minut.
Statystyki w obecnym sezonie:
- 8 meczów / 0 goli / 0 asyst
ŁUKASZ BEJGER – NK CELJE
Jeden z podstawowych obrońców Śląska, znany z dobrego wyprowadzenia piłki. W poprzednim sezonie rozegrał 32 spotkania i zdobył jedną bramkę. W obecnym sezonie zmagał się z problemami zdrowotnymi, ale wciąż cieszył się zaufaniem trenera Magiery. Łącznie zagrał w 9 meczach dla Śląska.
Pod koniec stycznia 2024 roku przeniósł się do NK Celje, aktualnego mistrza Słowenii. Swoje przenosiny skomentował słowami:
- Czuję, że to dobre miejsce na rozwój. Chcę walczyć o trofea i pokazać, na co mnie stać
– powiedział po transferze.
W nowych barwach udało mu się także zagrać w eliminacjach do Ligi Konferencji, gdzie łącznie spędził na boisku 356 minut. W czwartek reprezentant Polski U-21 awansował po rzutach karnych do ćwierćfinału europejskich rozgrywek. Obecna wartość rynkowa 23-latka wynosi 500 tysięcy euro. Jego przyszłość zapowiada się interesująco, a regularna gra w nowym klubie może otworzyć mu drogę do jeszcze większych wyzwań.
Kibice NK Celje są zadowoleni z transferu Łukasza Bejgera, uważając, że jego przybycie znacząco wzmocniło linię defensywną drużyny. Zyskał uznanie fanów, którzy liczą na dalszy rozwój jego kariery w nowym zespole oraz jego wkład w osiąganie sukcesów przez klub.
- Musimy regularnie wygrywać, bo nikt nie dopuszcza myśli, że puchary mogłyby nam uciec. Jesteśmy jeszcze w Pucharze Słowenii, którego zdobycie gwarantuje eliminacje Ligi Europy, więc na nim też mocno się skupiamy. Chcemy wycisnąć maksimum z każdego frontu
- mówi obrońca w rozmowie z Weszło.
Statystyki w obecnym sezonie:
- 8 meczów / 0 goli / 0 asyst
MARTIN KONCZKOWSKI – RUCH CHORZÓW
Doświadczony zawodnik, który przez dwa lata w barwach Śląska Wrocław rozegrał 49 spotkań, strzelił jednego gola i zanotował pięć asyst. W sezonie wicemistrzowskim wystąpił w 23 meczach, zdobywając jedyną bramkę dla Śląska oraz notując jedną asystę. Jego statystyki może nie imponują, ale obrońca dołożył swoją cegiełkę do sukcesu zespołu, co potwierdza rozegranie 1718 minut.
Kontrakt Konczkowskiego nie został przedłużony, a zawodnik powrócił do Ruchu Chorzów. Wychowanek chorzowskiego klubu wrócił na Cichą po siedmiu latach i szybko wpasował się w taktykę trenera Szulczka, o czym świadczą 4 asysty w tym sezonie. Dla porównania – przez dwa lata w Śląsku zanotował tylko jedną więcej.
Przed byłym defensorem Śląska jeszcze wiele wyzwań. Ruch w tym sezonie walczy nie tylko o awans do Ekstraklasy, ale także poważnie myśli o triumfie w Pucharze Polski.
Statystyki w obecnym sezonie:
- 25 meczów / 0 goli / 4 asysty
MICHAŁ RZUCHOWSKI - ARKA GDYNIA
Michał Rzuchowski to 31-letni pomocnik doskonale znający realia polskiej piłki, który całą swoją karierę spędził, grając w rodzimych klubach. Latem 2022 roku trafił do Śląska Wrocław z Chrobrego Głogów. Nie udało mu się jednak w pełni wykorzystać swojego potencjału – w barwach wrocławskiego klubu wystąpił łącznie 42 razy. W poprzednim sezonie rozegrał 20 spotkań i zdobył jedną bramkę w pamiętnym derbowym meczu przeciwko Zagłębiu Lubin.
Po zakończeniu sezonu jego kontrakt nie został przedłużony.
- Dziękuję wszystkim, których poznałem w Śląsku Wrocław – kolegom z drużyny, trenerom, pracownikom i kibicom. To był dla mnie bardzo ciekawy i dobry czas. Będę świetnie wspominał Wrocław i trzymał kciuki za drużynę
- tak skomentował swoje odejście z drużyny.
Na nową ofertę nie musiał długo czekać. Po raz trzeci w karierze dołączył do Arki Gdynia.
- Minęło dziesięć lat. Wszyscy mówią, że wracam w stare miejsce, ale prawda jest taka, że czuję się trochę jak w nowym klubie. Przychodziłem tu jako młody i nieokrzesany chłopak, swoje miałem za uszami. Nie ukrywam jednak, że był to super moment w mojej przygodzie i wykorzystywałem go aż nadto – i na boisku, i poza nim. Gdynia zawsze była dla mnie czymś więcej niż klubem. Osiedliłem się tu w tamtym momencie i od tego czasu żyję tu z rodziną
- powiedział po powrocie.
W obecnym sezonie Rzuchowski rozegrał już 21 meczów i zanotował jedną asystę. Pomimo tego kibice nie są jednak zadowoleni z poziomu zaufania, jakim darzy go trener. Jego gra nie zachwyca – spisuje się co najwyżej przeciętnie, a wielu kibiców zarzuca mu zbyt zachowawcze, pozbawione ryzyka i kreatywności podejście na boisku. Arka aktualnie pewnie zmierza w kierunku powrotu do Ekstraklasy, zajmując pierwsze miejsce w I Lidze.
Statystyki w obecnym sezonie:
- 21 meczów / 0 goli / 1 asysta