Co wiemy po 22. kolejce? (Podsumowanie)

28.02.2024 (19:00) | Jan Feliszek
uploads/images/2024/2/10_65da2b1d9200a.png

fot.: Mateusz Porzucek

W 22. kolejce Śląsk udał się do Poznania, gdzie bezbramkowo zremisował z miejscowym Lechem. Co wiemy po tej serii gier, patrząc na ligowe rozgrywki z perspektywy wrocławian?


 



 

STYL GRY
W Poznaniu momentami oglądaliśmy taki Śląsk jak ten z pierwszej rundy rozgrywek. Cofnięty zespół trenera Magiery, mądrze się bronił i szukał okazji do kontrataków. Takowych zbyt wielu nie znalazł. Jedyną wartą zapamiętania sytuacje, po kontrze wrocławianie stworzyli w 89. minucie za sprawą Patryka Klimali, który jednak za lekko uderzył na bramkę Kolejorza. W ataku pozycyjnym często brakowało dokładności, dlatego Śląsk pozostaje w gronie zespołów, które nie znalazły w tym roku jeszcze drogi do bramki przeciwnika. Oprócz Trójkolorowych tym niechlubnym osiągnięciem może pochwalić się tylko Radomiak Radom.


ZMIANY W SKŁADZIE
Po tej kolejce wiemy, że w przyszłej Śląsk czekają rotacje w wyjściowej jedenastce, ponieważ zawieszeni za nadmierną ilość żółtych kartek będą pomocnicy WKS-u, Petr Schwarz i Peter Pokorny. Załatać dziury, jakie powstaną pod ich nieobecność, nie będzie łatwo, ale rodzi się szansa na wypróbowanie duetu Exposito-Klimala od pierwszej minuty, kto wie, może to okaże się lekarstwem na nieskuteczność z początku tego roku. Więcej na ten temat możecie usłyszeć w naszym poniedziałkowym podcaście. Oprócz kwestii wyżej opisanego duetu, porozmawialiśmy również o tym, kto powinien zająć miejsce drugiego z zawieszonych.


DEFENSYWA I OFENSYWA
Cieszy powrót Śląska do gry na zero z tyłu. Solidny występ całego zespołu w obronie spowodował, że wrocławianie zachowali dziewiąte czyste konto w tym sezonie. Na największe pochwały, nie tylko za grę obronną, ale też za całokształt swojego występu, zasługuje Jehor Macenko. Ukrainiec jest chwalony za swoją postawę na boisku oraz za waleczność, jaką prezentował w meczu ostatniej kolejki. Warto zaznaczyć, że wskoczył do składu w miejsce nieobecnego Martina Konczkowskiego.


Mniej pozytywów można powiedzieć o grze ofensywnej WKS-u. Oprócz jednej wyżej opisanej sytuacji Klimali, pod bramką Lecha nie działo się wiele więcej. Brakowało niezmiennie skuteczności, ale też dokładności i lepszej decyzyjności. Gra się tak jak rywal pozwala, a duet stoperów zespołu z Poznania (Salamon – Milić), tego wieczoru, był niemalże bezbłędny. Ponadto po meczu zaczęły się spekulacje na temat dyspozycji Erika Exposito. Napastnik opuścił boisko w 75. minucie meczu, a po mediach społecznościowych zaczęło krążyć zdjęcie ukazujące jego nienajlepszą formę fizyczną. Jak ktoś jest gwiazdą ligi to nic dziwnego, że wszyscy będą doszukiwać się przyczyn słabszej dyspozycji całego zespołu właśnie wśród liderów. Osobiście uważam, że kapitan Śląska jeszcze udowodni wszystkim, jak wybitnym jest piłkarzem. Kto wie, może to się stanie już w najbliższym meczu z Widzewem, a wszystkie internetowe spekulacje podziałają na niego motywująco.


KTO CHCE MISTRZA
Tylko jeden z sześciu pierwszych zespołów naszej ligi zdobył komplet punktów w ubiegłej kolejce, była to Pogoń Szczecin, która pokonała przed własną publicznością ŁKS Łódź 4:2. Oprócz bezbramkowego rozstrzygnięcia hitu kolejki w Poznaniu, trzy pozostałe zespoły z czołówki również zremisowały. Raków bezbramkowo ze Stalą, Legia straciła komplet punktów w doliczonym czasie gry w Kielcach (remisując 3:3), a Jagielonia w ostatniej akcji meczu za sprawą Imaza wywalczyła jedno oczko w starciu z Ruchem Chorzów. W najbliższy weekend czekają nas dwa bezpośrednie starcia między zespołami z czołówki. Legia zagra z Pogonią, a Raków z Lechem. Drużyna z Białegostoku pojedzie do Zabrza. Po tej kolejce możemy być świadkami kilku przetasowań w tabeli. Niewątpliwie czeka nas bardzo ciekawa seria gier.

 

ZOBACZ też: Kto był Piłkarzem Meczu? (WYNIKI)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.