Co z przyszłością liderów Śląska po zakończeniu sezonu?

16.05.2023 (16:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2023/5/ole_6462462603991.jpg

fot.: Paweł Kot

Gdyby zapytać kibiców Śląska, którzy piłkarze mieli największy pozytywny wpływ na grę drużyny w tym sezonie, jesteśmy pewni, że większość wskazałaby na duet Exposito&Yeboah. Jednak niewykluczone, że to ostatnie miesiące tych zawodników we Wrocławiu. Jeśli Trójkolorowi chcą być aktywni latem na rynku transferowym, muszą kogoś sprzedać. 



 

W przeszłości odpowiedzialnymi za zdobywanie bramek dla Śląska byli między innymi bracia Paixao, czy Marcin Robak i Arkadiusz Piech. W sezonie 2021/22 pod tym względem królowali Erik Exposito i Robert Pich, którzy łącznie we wszystkich rozgrywkach strzelili 23 gole! Słowaka nie ma już we Wrocławiu, ale zastąpił go 22-latek z Niemiec, którego talentem zachwycają się nie tylko kibice w stolicy Dolnego Śląska. 

ONI NOSZĄ ŚLĄSK NA PLECACH 

Aż strach pomyśleć, gdzie teraz znajdowałby się Śląsk bez obecności Erika Exposito i Johna Yeboaha. Hiszpańsko-niemiecki duet strzelił w tym sezonie (w ekstraklasie i Pucharze Polski) dwadzieścia goli, co stanowi aż 51% całego dorobku drużyny. Dokładając do tego jeszcze sześć asyst, dorobek udziału obu graczy w bramkach WKS-u robi się jeszcze większy i na pewno wzbudza podziw, nawet jeśli bywały momenty, że Erik Exposito był miejscami krytykowany za swoją dyspozycję na boisku i poza nim. 

Szczególnie istotne jest zaangażowanie Erika i Johna w ostatnich dwóch spotkaniach, w których wrocławianie zdobyli cztery punkty i wciąż liczą się w walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na mecz w Białymstoku do podstawowej jedenastki wrócił Exposito, a Yeboah wyprowadził Śląsk na prowadzenie, zdobywając pierwszą bramkę od 10 marca. Obaj piłkarze podreperowali grę całego zespołu, ale tak naprawdę prawdziwy koncert w wykonaniu skrzydłowego i napastnika zobaczyliśmy w sobotnim meczu z Wisłą Płock. Erik Exposito zakończył mecz z hat-trickiem asyst i trzema kluczowymi podaniami, a John Yeboah zdobył bramkę na 2:1 i jak to on, czarował na murawie i z łatwością mijał kolejnych piłkarzy Nafciarzy. 

Tym samym John Yeboah wskoczył do grona dziesięciu najskuteczniejszych obcokrajowców w historii Śląska, wyprzedzając Roka Elsnera. Liderem tej klasyfikacji wciąż pozostaje Robert Pich (59 goli), a drugie miejsce zajmuje wspominany już wielokrotnie w tekście Erik Exposito (38 goli). 

Statystyki Yeboaha i Exposito w sezonie 2022/23 we wszystkich rozgrywkach: 

  • John Yeboah - 34 spotkania, 11 goli, 1 asysta 
  • Erik Exposito - 31 spotkań, 9 goli, 5 asyst 

OFERTY SPŁYWAJĄ, ALE CZY ERIK I JOHN ODEJDĄ? 

Każdy, kto śledził ruchy kadrowe WKS-u podczas zimowego okienka (a raczej ich brak), na pewno wielokrotnie słyszał, że bez transferów wychodzących, Śląsk nie kupi żadnego nowego zawodnika. Po prostu nie było na to środków. Teraz sytuacja jest prawie identyczna i nie należy spodziewać się rewolucji nawet po zejściu z listy płac trenerów Magiery i Tworka. Sytuacja klubu w obecnych rozgrywkach mocno przypomina poprzedni sezon, więc ciężko liczyć na zastrzyk gotówki z racji zajętego miejsca po ostatniej kolejce ekstraklasy (w końcu wciąż nie wiadomo, czy Śląsk utrzyma się w lidze). 

O ofertach spływających za Erika Exposito i Johna Yeboaha mówił na początku kwietnia prezes Śląska Wrocław: 

- John Yeboah ustawił się w kolejce do wyjazdu z Wrocławia podobnie jak Erik Exposito, który od dłuższego czasu nie jest anonimowym zawodnikiem. Mamy też zawodników dużo młodszych, których nazwisk nie chcę tutaj wymieniać, a którzy także cieszą się dużym zainteresowaniem zagranicą. Ich także oferujemy i dostajemy o nich zapytania. Nasz plan zakłada sprzedaż kilku zawodników, ale od razu zaznaczamy w nim, że jest to obarczone ryzykiem i nigdy nie można być pewnym transferów

- zakomunikował Piotr Waśniewski w rozmowie z Przemysławem Langierem z portalu Goal.pl 

Dlatego też nie można wykluczyć scenariusza, w którym jesienią nie zobaczymy już przy Oporowskiej obu graczy. Sytuacja jest o tyle trudna i dynamiczna, że wciąż nie jest znana przyszłość Śląska w ekstraklasie, a od tego na pewno będą zależeć podejmowane decyzje i sama wartość zawodników i kwota jakiej WKS będzie mógł się domagać od zainteresowanych stron. Jednak wszystko na to wskazuje, że latem odbędą się rozmowy w sprawie sprzedaży Erika i Johna. W ostatnich latach wrocławianie wytransferowali zagranicę między innymi Przemysława Płachetę, Mateusza Praszelika, Wojciecha Gollę, czy Jakuba Łabojko, na których WKS zarobił łącznie prawie 6 milionów euro

MŁODY TALENT, KTÓRY TERAZ MOŻE TYLKO PODWYŻSZYĆ SWOJĄ WARTOŚĆ 

Innym zawodnikiem, z którym we Wrocławiu wiążą duże nadzieje jeśli chodzi o aspekt sportowy i finansowy jest 16-letni Karol Borys. Wychowanek Śląska w ostatniej kolejce sezonu 2021/22 zadebiutował w ekstraklasie, a kilka miesięcy wcześniej był na testach w samym Manchesterze United, gdzie spotkał się między innymi z ówczesnym selekcjonerem reprezentacji Polski Czesławem Michniewiczem. 

Karol Borys w obecnym sezonie wystąpił w czterech różnych rozgrywkach i pomimo tego, że można czuć niedosyt, że nie dostawał więcej szans w ekstraklasie, możemy się go spodziewać częściej na murawie w kolejnym sezonie. Jak sam deklaruje, widzi siebie jako przyszłość Śląska Wrocław

- Chciałbym być przyszłością Śląska Wrocław nawet jeśli to miałby być pierwszoligowy Śląsk, choć zdecydowanie wierzę, że nie będziemy grać na zapleczu Ekstraklasy. Jeśli nawet to miałaby być pierwsza liga, to tak, widzę siebie w tej roli. (...) Jeżeli będzie wszystko dobrze, będę mógł grać, będzie szło wszystko, tak jak ma iść, to na razie nie widzę sensu, żeby odchodzić

- powiedział sam Karol Borys w rozmowie z Bartoszem Wieczorkiem z TVP Sport. 

Statystyki Karola Borysa w Śląsku Wrocław w sezonie 2022/23: 

  • ekstraklasa - 6 meczów, 178 minut 
  • II liga - 7 meczów, 409 minut, 1 asysta 
  • Puchar Polski - 1 mecz, 22 minuty 
  • CLJ U-19 - 2 mecze, 134 minuty 

Teraz przed 16-letnim pomocnikiem kolejne istotne wydarzenie w karierze. W środę 17 maja reprezentacja Polski U-17 rozegra swój pierwszy mecz w fazie grupowej Mistrzostw Europy. Borys w eliminacjach dołożył swoją cegiełkę do awansu na turniej finałowy i jest określany jako jeden z liderów zespołu Marcina Włodarskiego. Warto przypomnieć, że w kadrze drugim przedstawicielem Śląska Wrocław jest Krzysztof Kurowski. 

ZOBACZ też: Sutryk: ''Przedłożę uchwałę dotyczącą prywatyzacji Śląska''

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.