Czy Śląsk wystawi młodzieżowca w nadchodzącym meczu?

03.11.2023 (16:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2023/8/KoPa_StalMielSlaWro_12082023_-115-ai_64d8ba7ef1960_64de89511749f.jpg

fot.: Paweł Kot

W poprzedniej kolejce Łukasz Bejger obejrzał czwartą żółtą kartkę, a to oznacza jego absencję w meczu z ŁKS-em. 21-latek od początku sezonu jest podstawowym młodzieżowcem Śląska. Na jaki wariant zdecyduje się Jacek Magiera i z kogo może wybierać? 



 

Tzw. "przepis o młodzieżowcu" obowiązuje w polskiej lidze od sezonu 2019/20. Mówił on wówczas, że na boisku w trakcie trwania spotkania musi przebywać co najmniej jeden młodzieżowiec. Rok temu nakaz zastąpiono limitem 3000 minut w trakcie rozgrywek. W sezonie 2022/23 wrocławianie wypełnili go na pięć kolejek przed końcem, a liczba minut zatrzymała się ostatecznie na 4004. 

W nowym sezonie status młodzieżowca stracili Piotr Samiec-Talar, Patryk Szwedzik, Mateusz Żukowski, Aleksander Paluszek, a ze wszystkich piłkarzy zgłoszonych do tegorocznych rozgrywek ekstraklasy, dziewięciu urodziło się w 2002 roku lub później

  • Bartosz Głogowski
  • Kacper Trelowski
  • Łukasz Bejger
  • Krzysztof Kurowski
  • Stanisław Szczyrek
  • Aleksander Wołczek
  • Miłosz Kurowski
  • Karol Borys
  • Jakub Lutostański 

JEDEN PODSTAWOWY MŁODZIEŻOWIEC

W obecnym sezonie podstawowym młodzieżowcem Śląska jest Łukasz Bejger. Środkowy obrońca zagrał dotychczas we wszystkich trzynastu meczach i tylko raz wszedł na boisko z ławki (we wrześniu z Puszczą Niepołomice). Reprezentanta Polski U-21 śmiało można nazwać również podstawowym graczem w drużynie Jacka Magiery. Bejger na murawie spędził aż 1125 minuty, przy czym pozostali młodzieżowcy łącznie jedynie 161 minut.

W ostatnim spotkaniu z Ruchem Chorzów, 21-latek po raz pierwszy w tym sezonie wpisał się na listę strzelców, a w protokole meczowym zapisał się jeszcze poprzez żółtą kartkę, otrzymaną na początku drugiej połowy. Było to już czwarte upomnienie w tegorocznych rozgrywkach, a to oznacza przymusową pauzę przeciwko ŁKS-owi.

- Do meczu z ŁKS-em zostało jeszcze 8 dni. Przez ten czas może się tyle wydarzyć w naszym życiu, że nie mam zamiaru się w tym momencie zastanawiać nad tym kim zastąpić Łukasza Bejgera. Oczywiście naturalnym zastępstwem jest Aleksander Paluszek, natomiast wiemy też, że Łukasz jest młodzieżowcem i nad tym, kto zastąpi go właśnie w roli młodzieżowca, również będziemy musieli się zastanowić

- powiedział Jacek Magiera na pomeczowej konferencji prasowej. 

DZIĘKI JEDNEJ SOBOCIE, MOŻNA ZREZYGNOWAĆ Z MŁODZIEŻOWCA?

Szukając odpowiedzi na pytanie o obecność młodzieżowca w zespole Śląska w meczu przeciwko ŁKS-owi Łódź najlepiej posłużyć się wypowiedzią trenera z piątkowej konferencji prasowej. 

- Cały czas myślę nad tym, kto może zagrać w naszej drużynie z młodzieżowców, ale na ten moment nie mamy zawodnika z pola, który zasługuje na miejsce w jedenastce. Nie chcemy żadnego z młodych zawodników stawiać w sytuacji, w której ktoś musi wejść do składu, nie posiadając odpowiednich umiejętności. Jak ktoś z zawodników do lat 21 będzie na odpowiednim poziomie, to oczywiście będzie brany pod uwagę w ustalaniu składu

- powiedział Jacek Magiera. 

Obecna sytuacja z młodzieżowcem nie należy do najłatwiejszych. Dlaczego? Tak naprawdę jedyną dostępną opcją w tym tygodniu jest bramkarz Kacper Trelowski, a z wypowiedzi 46-latka możemy wywnioskować, że pozycja Rafała Leszczyńskiego między słupkami jest nienaruszalna. Co z resztą? Krzysztof Kurowski jest kontuzjowany i do dyspozycji trenera będzie dopiero na wiosnę, Karol Borys przebywa na zgrupowaniu kadry U-17 przed listopadowymi mistrzostwami świata, a pozostała piątka jeszcze ani razu nie znalazła się w kadrze meczowej i najbardziej prawdopodobny jest ich występ w sobotę w meczu rezerw. 

Trener Magiera póki co nie musi zbytnio zaprzątać sobie głowy obsadą młodzieżowca z jednego powodu. Jest nim mecz ze Stalą Mielec 12 sierpnia. To właśnie wtedy wystąpiło aż czterech wrocławskich młodzieżowców. Kacper Trelowski i Łukasz Bejger zagrali całe spotkanie, a w drugiej połowie na boisko pojawił się Karol Borys (35 minut) i debiutant Krzysztof Kurowski (8 minut). Tym samym w 4. kolejce cała czwórka spędziła na murawie aż 223 minut. Był to drugi najlepszy wynik w tamtej serii gier. 

ZASKAKUJĄCY LIDER? 

W zeszłym sezonie od pierwszej do ostatniej kolejki niekwestionowanym liderem pod względem liczby minut rozegranych przez młodzieżowców było Zagłębie Lubin. Miedziowi zatrzymali się na 8155 minutach, więc prawie trzykrotnie przebili limit 3000 minut. Teraz, sytuacja jest już troszeczkę inna. Po trzynastu kolejkach najbliżej wypełnienia limitu jest Piast Gliwice, który zgromadził dotąd aż 2431 minut. Drugie jest Zagłębie, a młodzi podopieczni Waldemara Fornalika spędzili na murawie łącznie 1861 minut. 

Jak w zestawieniu wypadają wrocławianie? Z liczbą 1286 minut zajmują dziewiąte miejsce w tejże statystyce. Tak jak zostało już napisane wyżej, dzięki meczowi ze Stalą Mielec, Śląsk posiada pewną nadwyżkę czasu, chociaż w przypadku braku gry młodzieżowca w niedzielę, będzie ona wynosić około 50 minut. 

Liczba minut młodzieżowców Śląska Wrocław w sezonie 2023/24 w ekstraklasie: 

  • Łukasz Bejger - 1125 minuty
  • Kacper Trelowski - 90 minut
  • Karol Borys - 63 minuty 
  • Krzysztof Kurowski - 8 minut

ZOBACZ też: Co słychać u zgód? Opawa pokonuje lidera (WIDEO)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.