Exposito: Musimy szanować ten jeden punkt

18.03.2023 (18:30) | Jan Micygiewicz
uploads/images/2023/2/erico_63f0a54eb82db.jpg

fot.: Marcin Folmer

W meczu 25. kolejki ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował 1:1 ze Stalą Mielec. Po meczu wypowiedzi dla naszego portalu udzielił strzelec gola dla gospodarzy Erik Exposito.



 

Jak podsumowałbyś dzisiejszy mecz?

Naprawdę myślę, że graliśmy dzisiaj całkiem dobrze. Szybko strzeliliśmy gola, ale przez prosty błąd straciliśmy prowadzenie. Generalnie myślę jednak, że to był dobry występ całej drużyny, szkoda tylko, że nie udało się wygrać i wywalczyć trzech punktów przed naszymi kibicami.

Nie uważasz, że w drugiej połowie zabrakło wam determinacji, żeby zdobyć zwycięską bramkę?

Tak, to prawda. Mieliśmy sytuację Johna, w której niestety piłka nie chciała wpaść do bramki. Próbowaliśmy ciężko, ale brakowało trochę jakości w naszych atakach. Jestem pewien, że stać nas na więcej.

Stal nie była dzisiaj zbyt dobrze dysponowana, w drugiej połowie nie stworzyli sobie prawie żadnej sytuacji.

Wiemy w jakiej formie był ostatnio nasz dzisiejszy rywal i realnie patrząc każdy się spodziewał, że na własnym stadionie wygramy i zgarniemy trzy punkty. Musimy szanować ten jeden punkt, bo jednak uważam, że w ostatecznym rachunku na koniec sezonu okaże się on dość cenny. 

W drużynie po meczu była frustracja, że nie udało się wygrać?

Oczywiście, każdy z nas miał nastawienie, że musimy dzisiaj wygrać. Chcemy pokazać kibicom i samym sobie, że potrafimy wygrywać. Nie udało się i jest w nas sportowa złość, ale moim zdaniem nie możemy zbyt długo tego rozpamiętywać. Trzeba z szacunkiem zaakceptować jeden punkt i myśleć już o kolejnym celu.

Teraz przed nami dwa tygodnie przerwy reprezentacyjnej, które musimy solidnie przepracować, żeby dobrze przygotować się do następnych kolejek. Każdy mecz będzie dla nas niezwykle ważny.

Udało ci się strzelić gola w drugim domowym meczu z rzędu. Czujesz, że twoja forma idzie w górę?

Tak, zdecydowanie, obecnie czuję się bardzo dobrze i myślę, że widać to na boisku. Nawet jeśli w tym sezonie nie strzelałem tak często goli, to nie oznaczało to, że byłem w złej formie. Zawsze będę walczył na boisku i pokazywał, że chcę pomóc drużynie w każdy możliwy sposób. Oczywiście bardzo cieszy mnie kolejny gol, bo to też moje zadanie jako napastnika.

W ostatniej akcji meczu obejrzałeś żółtą kartkę i nie zagrasz w kolejnym meczu z Lechią. Jak widziałeś tę sytuację?

Oczywiście nie chciałem dostać tej kartki i osłabić zespołu w kolejnym meczu. Prawda jest taka, że na boisku w takich momentach nie myśli się o tego typu rzeczach. Szkoda, że nie będę mógł pomóc drużynie w Gdańsku.

 

ZOBACZ też: Gretarsson: Muszę lepiej reagować