Henriques: Zasłużyliśmy na więcej niż remis

08.02.2025 (20:05) | Mateusz Moskal
uploads/images/2025/2/Joao_Henriques_67a7a9d721665.jpg

fot.: Gleb Soboliew

W meczu 20. kolejki Ekstraklasy Śląsk Wrocław zremisował na stadionie im. Braci Czachorów z Radomiakiem Radom 1:1 (1:0). Jak grę swojego zespołu podsumował trener RKS-u – Joao Henriques?



 

O planie na to spotkanie

W pierwszej kolejności chciałbym powiedzieć, że zasłużyliśmy zdecydowanie na więcej niż na remis. Chcieliśmy zacząć lepiej ten mecz, natomiast rzut karny, który otrzymaliśmy, spowodował, że zespół musiał gonić wynik. Ważne w tym meczu było to, że zespół walczył do końca, że zespół się nie poddał i udało się finalnie zdobyć ten jeden punkt. Chcieliśmy szukać naszych szybkich zawodników w bocznych sektorach boiska oraz skupiać się na pressingu, aby Śląsk wyszedł do nas wyżej.

Czego dzisiaj zabrakło do wygranej

Drużyna nie weszła dzisiaj dobrze w mecz. Nasi zawodnicy są techniczni, mają dużo jakości, żeby grać po ziemi, ale dzisiaj nie było odpowiedniego czucia piłki. Przeciwnik był silniejszy od nas w pojedynkach, więc mieliśmy sporo problemów. Mimo to udało się doprowadzić do remisu. Moi zawodnicy mają bardzo dobrą mentalność. Drużyna ciężko pracowała w ciągu tygodnia i dobrze reagowała na wydarzenia, które działy się na boisku. Chciałbym bardzo pogratulować swoim zawodnikom za odwrócenie losów spotkania w samej końcówce meczu. 

Pytanie o zmiany w składzie

Tak, jeżeli chodzi o zmiany, mogę powiedzieć, że były to zmiany strategiczne, bardziej pod kątem przeciwnika. Chcieliśmy w tym meczu bardziej atakować wolne przestrzenie, stąd padła decyzja na to, żeby zagrał Tapsoba. Pedro Perotti woli bardziej piłki grane pod nogę. Jeżeli chodzi o Bruno Jordao, jest to taki zawodnik, który jest łącznikiem pomiędzy 6 a 10. Zespół rośnie z każdym dniem, z każdym tygodniem, jak jesteśmy razem. Oczywiście powinniśmy wygrać ten mecz. Nie udało nam się tego zrobić. Natomiast teraz mamy kolejne spotkania przed sobą i będziemy robić wszystko aby wywalczyć trzy punkty.

Pytanie o problemach Radomiaka w tym spotkaniu 

Obrona Śląska była ustawiona nisko przez co mieliśmy duże trudności w konstruowaniu akcji. Nie mieliśmy miejsca, aby grać między liniami. Chcieliśmy wywrzeć na nich presję i wyciągnąć ich wyżej. Był to zupełnie inny mecz niż ten z jesieni. Drużyna nieraz chce zrobić więcej sercem niż głową. Najważniejszą rzeczą jest sposób w jaki piłkarze walczyli o pozytywny wynik. Po stracie bramki musieliśmy odpowiednio zaadoptować się do nowych warunków. 

ZOBACZ też: Simundza: Widzę światełko w tunelu

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.