Jak spisali się zawodnicy Śląska w meczach reprezentacji? (RAPORT Z KADRY)
11.06.2025 (14:00) | Bartosz Bryś
fot.: Miłosz Ślusarenko
Choć rozgrywki Ekstraklasy dobiegły końca jeszcze w maju, nie wszyscy zawodnicy Śląska Wrocław mogli w ostatnich tygodniach w pełni skupić się na regeneracji przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. Wyjątkami okazali się Assad Al Hamlawi oraz Aleks Petkow, którzy udali się na zgrupowania swoich drużyn narodowych. Jak im poszło?
ASSAD AL HAMLAWI
Napastnik Śląska po raz drugi w swojej karierze otrzymał powołanie na zgrupowanie reprezentacji Palestyny, która przed czerwcowymi meczami była bardzo blisko awansu do kolejnej fazy eliminacji mistrzostw świata. Ostatecznie ekipa Lwów Canaanu musi pogodzić się z rozczarowaniem, choć po zwycięstwie nad Kuwejtem (2:0) wszystko szło po jej myśli - przed starciem z Omanem Palestyńczycy w pełni kontrolowali sytuację w tabeli, gdyż potencjalna wygrana premiowała ich kosztem rywali. Wszelkie nadzieje pokrzyżował gol strzelony przez przeciwników w doliczonym czasie gry po odgwizdaniu wątpliwego rzutu karnego. Stracona bramka sprawiła, że zespół zakończył rywalizację o udział na mundialu, który w przyszłym roku zostanie rozegrany w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie.
Druga wersja wideo:pic.twitter.com/yUnBmGINHh
— Michał Banasiak (@BanasiakMich) June 11, 2025
Jeśli chodzi o samego gracza WKS-u, z pewnością liczył on na większą liczbę minut od selekcjonera kadry. W wyjazdowym spotkaniu przeciwko Kuwejtowi 24-latek spędził na boisku jedynie szesnaście minut. Jeszcze gorzej było w decydującym starciu z Omanem - wówczas Al Hamlawi nie podniósł się nawet z ławki rezerwowych.
- 16 minut: Kuwejt - Palestyna (0:2)
- 0 minut: Palestyna - Oman (1:1)
ALEKS PETKOW
Podczas czerwcowego okienka reprezentacyjnego drużyna Bułgarii rozegrała dwa mecze towarzyskie, mające przygotować ją do wrześniowych spotkań eliminacyjnych. Zespół prowadzony przez Iliana Iliewa nie może być jednak zadowolony ze swojej dyspozycji, gdyż nie wygrał żadnego starcia, notując remis oraz wysoką porażkę.
Sam Petkow wystąpił wyłącznie w jednym ze spotkań - stoper rozegrał 90 minut przeciwko Cyprowi. Choć w pierwszej połowie 25-latek zaliczył kluczową interwencję, zatrzymując groźną akcję rywali, w końcowej fazie meczu przyczynił się do straty bramki przez swoją drużynę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Petkow wyraźnie przegrał pojedynek główkowy z rywalem, który tym samym doprowadził do wyrównania. Ponadto trzy minuty później zawodnik Śląska został ukarany żółtą kartką.
Z kolei we wtorkowym starciu z Grecją trener bułgarskiej kadry dał szansę wykazania się innym zawodnikom, mocno zmieniając skład, przez co były kapitan Trójkolorowych nie znalazł się w kadrze meczowej. Co ciekawe, komplet minut rozegrał Simeon Petrow, który poprzednie miesiące spędził na wypożyczeniu w węgierskim Fehervarze.
- 90 minut: Bułgaria - Cypr (2:2)
- 0 minut: Grecja - Bułgaria (4:0)