Jakim składem na Jagiellonię? Typujemy skład WKS-u
26.09.2023 (11:00) | Marcin Sapuńfot.: Paweł Kot
Już we wtorek o 21:00 Śląsk Wrocław rozpocznie zmagania w tegorocznej edycji Pucharu Polski. Rywalem Wojskowych będzie Jagiellonia Białystok. Pucharowe spotkanie to dobra szansa do rotacji w składzie. Jaką jedenastkę wystawiłbym, gdybym był trenerem Śląska?
Ideą tego cyklu jest pokazanie, jaki skład na mecz wybrałbym ja. Nie jest to zgadywanie lub prezentowanie, jaki skład wytypuje trener Jacek Magiera
Tradycyjnie zerknijmy w szeregi kadry Trójkolorowych. Kogo może zabraknąć w Białymstoku?
- Jak powiedział trener Paweł Kozub, jedynymi niedostępnymi piłkarzami na mecz z Jagiellonią będą Konrad Poprawa i Patryk Janasik.
- Warto napomnieć, że podczas pucharowego spotkania, na boisku musi przebywać co najmniej jeden młodzieżowiec.
BRAMKA
Rozgrywki Pucharu Polski przyzwyczaiły nas do rotacji między słupkami. W kadrze Śląska mamy golkipera, który w poprzednim sezonie zagrał w każdym meczu PP, w tym finale przeciwko Legii Warszawa. To Kacper Trelowski. 20-latek jest bardzo doświadczonym bramkarzem w tych rozgrywkach, poza tym przyszedł do Wrocławia, by grać, a Puchar Polski może być dobrą szansą, by zmazać plamę po występie w Mielcu. Nie będzie ku temu lepszej okazji, bo rywal to nie byle kto, a drużyna z ekstraklasy.
OBRONA
Czasami pewny punkt składu wymaga rotacji, nie tylko ze względu na kontuzje. W meczu z Jagiellonią posadziłbym na ławce Aleksa Petkova i to nie dlatego, że jestem z niego zadowolony, ale reprezentant Bułgarii nie odpuścił w tym sezonie ani jednego spotkania, więc czas, by odpoczął. To również szansa dla polskiego duetu Bejger&Paluszek na środku obrony. Na prawej stronie oczywiście postawiłbym na Martina Konczkowskiego, ale z lewej tym razem nie na Yehora Matsenkę, a Camerona Borthwick-Jacksona. Anglik do tej pory dwukrotnie wystąpił w trzecioligowych rezerwach, a przychodząc do Śląska miał rywalizować z Janasikiem o swoja pozycję, tymczasem szybciej niż on, w ekstraklasie zadebiutowali Kurowski i Matsenko. Niech 26-latek udowodni swoją wartość we wtorkowym spotkaniu.
POMOC
Tym razem w wyjściowym składzie nie wystawiłbym pierwotnie defensywnego pomocnika (chociaż możliwe są przetasowania w trakcie meczu), tylko Petera Pokornego ustawiłbym na środku pomocy z Petrem Schwarzem. Rotacja drugiego partnera dla Czecha jest w tym sezonie dosyć ciężka, bo zarówno Rzuchowski i Olsen prezentują formę w kratkę. Na "dziesiątce" wystawiłbym w końcu Karola Borysa. Młodzieżowiec ostatni raz w Śląsku zagrał na początku września, również przeciwko Jadze. Wtedy otrzymał czternaście minut, a we wtorek liczę na co najmniej godzinę gry, bo ten zawodnik nie może tak często siedzieć na ławce jeśli klubowi zależy na jego rozwoju w tym sezonie.
Co do skrzydeł, stawiam na niezastąpionego Nahuela Leivę oraz Mateusza Żukowskiego. Były gracz Lechii, czy Lecha, kilka dni temu w meczu z Piastem zagrał trzydzieści minut, a i tak był drugim najczęściej uderzającym na bramkę zawodnikiem (cztery strzały). 21-latek widać, że się stara i szuka swoich okazji. Gorzej z wykończeniem, ale wciąż czekamy na jego pierwsze liczby we Wrocławiu.
ATAK
Tu nie przewiduje większych zmian i stawiam na Erika Exposito. Hiszpan na pewno chciałby szybko zrehabilitować się za nieudany mecz z Piastem Gliwice, a poza tym nie ma problemu z grą co kilka dni, ale obstawiam, że w trakcie drugiej części spotkania może zostać zmieniony przez Kennetha Zohore