Jakim składem na Piasta? Wybieramy skład Śląska

02.12.2024 (19:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2024/12/team_674de0963b1d4.jpg

fot.: Paweł Kot

Atmosfera wokół Śląska nie jest dobra. Wrocławianie w sobotę przegrali kolejny mecz w tym sezonie i mogą być już pewni, że zimę spędzą w strefie spadkowej. Kilka dni po spotkaniu z Puszczą czas na powrót Pucharu Polski. Trójkolorowi powalczą z Piastem o awans do ćwierćfinału rozgrywek. Jaki wyjściowy skład proponuję na rywalizację z ekipą trenera Vukovicia? Odpowiedź w poniższym tekście. 



 

► Ideą tego cyklu jest pokazanie, jaki skład na mecz wybrałbym ja. Nie jest to zgadywanie lub prezentowanie, jaki skład wytypuje trener Michał Hetel.

Wrocławianie w obecnym sezonie w rozgrywkach krajowego pucharu zagrali tylko raz, wygrywając 3:0 z Radomiakiem Radom. W związku z tym żaden zawodnik nie pauzuje za nadmiar żółtych kartek, chociaż zagrożonych absencją w kolejnej rundzie jest aż ośmiu graczy WKS-u. 

Jakim składem powinien wyjść Śląsk? 

BRAMKARZ

Czas na debiut Tomasza Loski między słupkami wrocławian. W spotkaniach pucharowych bardzo często daje się możliwość gry drugiemu golkiperowi i tak też bym zrobił w tym przypadku. Rafałowi Leszczyńskiemu przyda się odpoczynek, a spotkanie z Piastem może być dobrym momentem na przetarcie szlaku dla 28-latka. - Jest to możliwe. Jesteśmy gotowi na to rozwiązanie. Zobaczymy jeszcze, jakie decyzje zapadną ostatecznie - odpowiedział trener Hetel, pytanie o zmianę w bramce. 

OBRONA 

Jeśli mamy coś zmieniać po porażce z Piastem, zacząłbym właśnie od sfery defensywnej. Zaczynając od prawej strony, chciałbym powrotu Tommasa Guercio do wyjściowej jedenastki. To piłkarz o dobrych predyspozycjach, który może pomóc drużynie również w sferze ataku, co udowodnił już w tym sezonie, zdobywając trzy bramki. Na środku obrony również dokonałbym jednej roszady. Pozostawiłbym Aleksandra Paluszka, ale za Aleksa Petkowa wystawiłbym jego rodaka Simeona Petrowa. Kto po lewej stronie? W mojej ocenie Krzysztof Kurowski rozegrał przyzwoite zawody, a przypomnijmy, że dla młodzieżowca był to debiut w pierwszym składzie Śląska. Na pewno jest to lepsze rozwiązanie niż próba umieszczenia na boku Serafina Szoty, czy Mateusza Bartolewskiego. 

POMOC

Przed starciem z Puszczą pisałem kilka pozytywnych słów na temat Tudora Baluty. Rzeczywistość zweryfikowała je na niekorzyść i dziś wiem, że Rumuna na kolejny mecz nie wystawiłbym jednak od pierwszej minuty. To on nie doskoczył do Mateusza Cholewiaka, gdy ten oddał strzał, po którym padł gol, a dodatkowo nie widać było w nim zbytnio zaangażowania, którego kibice oczekują w takich trudnych momentach. Kto w takim razie za Balutę? Oczywiście Peter Pokorny, którego w sobotę zabrakło z powodu pauzy za kartki. Obok Słowaka stawiam na Petra Schwarza.

W pierwszej połowie w meczu z Puszczą spodobał mi się tercet Samiec-Talar&Ortiz&Jasper i całą trójkę chciałbym zobaczyć również przeciwko Piastowi. Pokazali oni, że potrafią stworzyć sobie sytuację i znaleźć się w odpowiednim momencie, ale muszą po pierwsze mieć czasami lepsze rozeznanie na boisku (były sytuacje, gdzie brakowało jednego podania do kolegi z drużyny i woleli oni kończyć akcję samemu), a po drugie, poprawić odrobinę skuteczność. 

ATAK

Zarówno Sebastian Musiolik, jak i Jakub Świerczok nie odmienili gry WKS-u, gdy w meczu z Puszczą weszli na boisko w drugiej połowie. Wciąż najgroźniejszy pod bramką przeciwnika pozostaje Mateusz Żukowski i to on powinien otrzymać kolejną szansę od pierwszej minuty. 

ZOBACZ też: Statystyki nie kłamią: Piast Gliwice

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.