Kędziorek: Jeden z najładniejszych goli w sezonie
18.05.2024 (20:17) | Kacper Bober
fot.: Rafał Sawicki
Wypowiedź trenera Macieja Kędziorka po przegranym 0:2 meczu ze Śląskiem Wrocław.
Przyjechaliśmy tutaj z planem zdobycia przynajmniej jednego punktu. Chcieliśmy zamknąć przestrzeń. Zniwelować dośrodkowania Śląska. Do pewnego momentu dobrze realizowaliśmy założenia. Szkoda poprzeczki Cichockiego. Wiedzieliśmy, że Śląsk jest naładowany, wiedzieliśmy, o co gra, dlatego nie chcieliśmy wchodzić w otwartą grę ze Śląskiem. Niestety bramka sprawiła, że plany trzeba było zmienić. Piękny gol Nahuela. Chyba jeden z najładniejszych goli w sezonie. Zawsze bronię piłkarzy, ale taka czerwona kartka nie może nam się przydarzyć. Szukamy punktu, który da nam utrzymanie. Nie poddamy się. Wiem, że to nie brzmi dobrze po dwóch porażkach, ale ten zespół jest bardzo wkurzony i gwarantuję wam, że nie odpuści w ostatnim meczu.
Jak daleko od wyjściowej jedenastki jest Rocha?
Przewidywaliśmy przed meczem, że będzie gotowy na około 20 minut. Dzisiaj i tak zagrał dłużej niż powinien. To bardzo ważny zawodnik dla nas i na pewno by się nam przydał na dłużej.
Czy nie brakowało determinacji w ofensywie?
Myślę, że byliśmy zdeterminowani. Powinniśmy oczywiście stworzyć więcej sytuacji. Brakowało nam spokoju w rozgrywaniu piłki. Zbyt pochopnie graliśmy przekątne podania. Śląsk wycofywał się mocno i nie grało się łatwo. Dodatkowo doping kibiców Śląska na pewno dużo od nas wymagał. Ale to nas nie tłumaczy.
Jak pan oceni występy Wolskiego i Jordao?
Wolę dać sobie czas na oceny indywidualne. Dzisiaj jestem pełen emocji. Sytuacja, w której się znajdujemy, nie powoduje, że jestem szczęśliwy. Dlatego wolałbym na to pytanie teraz nie odpowiadać i zobaczyć mecz na wideo.
Z czego wynika występ Cichockiego, który nie był w rytmie meczowym?
Chciałem, żeby Mateusz nam pomógł w budowaniu od tyłu. Cichocki ma dużą jakość w rozegraniu. Nie byłem też do końca zadowolony z występu Grzesika w poprzednim meczu.
Zmiana Zimovskiego to rezygnacja z walki o minuty młodzieżowców. Czy w następnym meczu możemy spodziewać się również zmiany w bramce?
Nie chcę mówić, jakie będą zmiany, ale jakieś będą. Naszym celem jest zapewnienie sobie udziału w rozgrywkach ekstraklasy, więc na pewno pozmieniamy.