Leszczyński: To kwestia czasu, kiedy zaczniemy strzelać i wygrywać

25.02.2024 (10:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2023/8/slasknet-75_64e36f4fb42a1_64e5b758ad556.jpg

fot.: Mateusz Porzucek

W hicie 22. kolejki Ekstraklasy Lech Poznań zremisował ze Śląskiem Wrocław 0:0. Dziewiąte czyste konto w tym sezonie zachował Rafał Leszczyński. Po końcowym gwizdku zapytaliśmy golkipera, jak m.in. ocenia grę wrocławskiego zespołu? 



 

Jak podsumujesz sobotnie spotkanie w waszym wykonaniu? 

Dla nas najważniejsze jest to, że przełamaliśmy serię dwóch porażek. Zagraliśmy na zero z tyłu, zdobyliśmy punkt na ciężkim terenie i cenimy go. Liga to maraton i każde oczko jest bardzo cenne. 

Po meczu Bartosz Salamon w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że Śląsk w drugiej połowie wyglądał tak, jakby pasował mu ten remis. Zgodzisz się z tym stwierdzeniem? 

Każdy ma swój pomysł na mecz. Z tego, co widziałem na boisku, mieliśmy lepszą sytuację do strzelenia zwycięskiego gola, dokładnie ta akcja z końcówki Patryka Klimali. Możemy sobie mówić jedno, ale ostatecznie liczy się to, co w sieci. 

Niektórzy eksperci twierdzą, że po rundzie jesiennej, rywale rozpracowali was i z tego powodu, Śląsk nie może wygrać. 

Nie powiedziałbym tego. Przypominam, że w spotkaniach ze Stalą i Pogonią mieliśmy dużo klarownych okazji do zdobycia bramki. Po prostu szwankowała skuteczność, ale jestem przekonany, że ona przyjdzie. Jesteśmy pewni siebie, mamy wiarę we własne umiejętności, więc to kwestia czasu, kiedy zaczniemy zdobywać bramki i wygrywać. 

Twoim zdaniem, czy oprócz skuteczności, zabrakło jeszcze czegoś, by wywieźć z Poznania komplet punktów? 

Gdybyśmy wygrali 1:0, nikt nie mówiłby, że czegoś zabrakło. Jeśli nie da się wygrać, zremisuj. Każdy punkt jest na wagę złota przy takim maratonie, jakim jest liga. Nie ma co narzekać, ponieważ Lech jest zespołem o bardzo dobrej jakości, nie jedna drużyna przyjedzie tu i wyjedzie bez punktów. 

ZOBACZ też: W mediach o Śląsku: Hit Ekstraklasy rozczarował

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.