Magiera: Boisko nas zweryfikuje
14.09.2023 (11:25) | Adam Mokrzyckifot.: Paweł Kot
Jacek Magiera odpowiedział na pytania dziennikarzy zebranych na przedmeczowej konferencji prasowej przed spotkaniem otwierającym ósmą serię gier ekstraklasy, w którym Śląsk Wrocław zmierzy się z Puszczą Niepołomice.
Jakie panują nastroje w drużynie?
Atmosfera jest dobra. Nie jest łatwo wygrać cztery mecze z rzędu. Śląsk czekał na to pięć lat. Nie chcemy się zatrzymywać. Nic nie zrobi się samo i drużyna jest tego świadoma. Jedziemy do Krakowa na ciężki bój z Puszczą. Nasza dyscyplina i inteligencja boiskowa zaważą o końcowym rezultacie. To może być najtrudniejszy mecz do tej pory.
Czy zastąpienie Petera Pokornego to duże wyzwanie?
Peter bardzo dobrze wkomponował się w zespół. Jest piłkarzem o określonej jakości. Wolałbym, żeby był dostępy do naszej dyspozycji, ale mamy też innych zawodników, którzy są w stanie go zastąpić. Mamy pomysł, kto wystąpi na jego pozycji, ale zawodnicy dowiedzą się o tym na czwartkowym treningu.
Jak wygląda sytuacja zdrowotna pańskiego zespołu?
Poza Pokornym nie pojedzie do Krakowa Konrad Poprawa. Mateusz Górski również doznał urazy na ostatnim treningu.
Jak wygląda proces wyboru młodych piłkarzy na treningach pierwszej drużyny?
Staram się obserwować każdy mecz, który jest rozgrywany na Oporowskiej. Do Jeleniej Góry mogłem zabrać 23 zawodników z kadry drugiego zespołu i wyróżniających się juniorów starszych. Czasami patrzymy na pozycję, na jakiej występuje młody zawodnik. Wszystko zależy od ich dyspozycji i to, jak zaprezentują się na boisku.
Jak wygląda sytuacja Daniela Łukasika?
Chcemy podpisać z nim kontrakt. Jeszcze nie wiemy, kiedy nastąpi podpisanie umowy. Daniel zagrał sparing z RB Lipsk. Jest to profesjonalny zawodnik, który może wzmocnić rywalizację w pierwszym składzie. Chcemy zaproponować umowę do końca bieżącego sezonu.
Co wpłynęło na decyzję o zakontraktowaniu Łukasika?
Tylko i wyłącznie forma sportowa. Chcemy już teraz zapobiegać przyszłym kontuzjom i innym absencjom. Daniel otrzyma kilkunastomiesięczny kontrakt o bardzo małej pensji, która starczy mu jedynie na życie. Będzie również do dyspozycji drugiego zespołu i wierzymy, że na jego doświadczeniu każdy skorzysta.
Czy ktoś specjalnie wyróżnił się w sparingu z RB Lipsk?
W naszym składzie wystąpiło zaledwie dwóch piłkarzy, którzy znaleźli się w podstawowej jedenastce w meczu z Jagiellonią. Natomiast w drużynie z Lipska znalazło się aż sześciu graczy, występujących na co dzień w Bundeslidze. Ten mecz powiedział mi wiele o dyspozycji mojej drużyny. Jest kilku wygranych, ktorych bierzemy pod uwage na wyjazd do Krakowa.
Jak postrzega pan swojego najbliższego rywala?
Spodziewamy się trudnego meczu. Tym bardziej że mało kto dawał nam szanse zdobycia punktów w meczach, które ostatnio wygraliśmy. Bardzo ważną rolę odegra głowa, mentalność, podejście i nastawienie. Wiemy, że Puszcza ma swój styl gry i są bardzo groźni w stałych fragmentach gry.
Czy Kenneth Zohore i Cameron Borthwick-Jackson są brani pod uwagę na mecz z Puszczą?
Każdego rozważam, ale drużyna wygrała ostatnie cztery mecze i nie jest to łatwe z miejsca wskoczyć do składu. Każdy ma być gotowy i to ma być nasz standard. Jesteśmy głodnym zespołem, który chce wygrywać i zdobywać punkty. Oni mają udowodnić swoją jakość na boisku.
Co słychać u Buraka Ince?
Coraz częściej pozytywnie pokazuje się w treningu. Zawieszamy na nim oko. Swoją postawą i pracą daje sygnał, że przy cierpliwym podejściu jest w stanie wskoczyć do wyjściowej jedenastki.
Czy rola faworyta pomaga w przygotowaniu mentalnym zespołu?
Cieszmy się z tego momentu, bo lepiej jest być w czubie tabeli niż na ostatnich miejscach. Chciałbym, żeby Śląsk był faworytem, ale to boisko nas zweryfikuje.