Maruszak: Czekam na swoją szansę
07.05.2023 (12:00) | Jakub Kleczkowskifot.: Paweł Kot
Po spotkaniu Ślęzy Wrocław z Polonią Nysa (1:0) udało nam się porozmawiać z Igorem Maruszakiem. Młody obrońca jest wypożyczony do drużyny z Nysy ze Śląska Wrocław. Zapytaliśmy go między innymi o cele na końcówkę sezonu, plany na przyszłość i sportowe marzenia.
Na wstępie muszę powiedzieć, że cieszę się z naszej rozmowy na żywo, a nie przez internet.
Igor Maruszak: Też się cieszę.
Jako redakcja chcemy ci złożyć życzenia urodzinowe. Wszystkiego najlepszego Igor!
Dzięki jeszcze raz.
Przejdźmy już do samego meczu. Na pewno było to dla was trudne spotkanie. Jak oceniasz występ twojego zespołu?
Na pewno to było trudne spotkanie. Przeciwnik postawił naprawdę wysoko poprzeczkę. Mimo tego, że prawie od samego początku meczu graliśmy w dziesiątkę, nasza gra wyglądała bardzo dobrze. Koledzy z zespołu bardzo wytrwale walczyli. Moim zdaniem nie odstawaliśmy od rywala. Nie było widać tej różnicy jednego zawodnika. Nawet tworzyliśmy sobie kolejne okazje, więc naprawdę szkoda tego wyniku.
Na pewno szkoda również z tego względu, że nie otrzymałeś dzisiaj szansy na pojawienie się na boisku. Czy bardzo liczyłeś na dzisiejszy występ?
Nie ukrywam, że liczyłem na ten występ. Jestem już w stu procentach gotowy do gry. Teraz to zależy tylko od decyzji naszego trenera. Cierpliwie czekam na swoją szansę.
Czyli byłbyś już w stanie rozegrać pełne 90 minut?
Tak sądzę.
Czy dzisiaj pojawiło się na trybunach jeszcze większe wsparcie niż zwykle ze względu na powrót po kontuzji?
Oczywiście, miałem dzisiaj wsparcie. Tak jak zawsze. Moi bliscy są na każdym meczu.
Czy powrót do Wrocławia jest dla ciebie czymś szczególnym?
Tak, jest to szczególne wydarzenie, ale kibice zawsze jeżdżą na mecze. Także to wsparcie mam zawsze.
Zarówno pierwsza drużyna Śląska, jak i rezerwy znajdują się aktualnie w strefach spadkowych w swoich ligach, będąc w ciężkiej sytuacji. I tu pojawia się pytanie, czy śledzisz losy klubu?
Tak, oczywiście śledzę wszystko. Pierwsza drużyna, rezerwy i do tego jeszcze drużynę U19. Sytuacja bez wątpienia jest bardzo trudna. Liczę, że każdy z wymienionych zespołów z każdym kolejnym meczem będzie coraz bliżej upragnionego utrzymania.
Kiedy obserwujesz sytuację Śląska, to możesz stwierdzić, że wiążesz z tym klubem swoją przyszłość?
Teraz skupiam się na tym co dzieje się w Polonii Nysa. Również walczymy o utrzymanie i nie mamy łatwej sytuacji. Jak na razie myślę tylko o tym, co jest teraz.
Czyli nie wybiegasz w przyszłość? Nie myślisz o tym gdzie będziesz w następnym sezonie?
Na ten moment nie. Myślę tylko o tym, co dzieje się w tym sezonie.
A jakie stawiasz przed sobą cele na końcówkę tego sezonu?
Najważniejszy jest dla mnie powrót do regularnej gry w Polonii Nysa. Chcę, żebyśmy się utrzymali. Ważne, żebyśmy zapewnili to sobie jak najszybciej. I to są dla mnie podstawowe zadania w tym sezonie.
Chciałbym wrócić jeszcze na chwilę do życzeń urodzinowych. Jakie są twoje sportowe marzenia? Czego możemy ci życzyć?
Musiałbym się zastanowić, ale pierwszą rzeczą, jaka przychodzi mi do głowy, jest gra w reprezentacji Polski. Chciałbym grać na jak najwyższym poziomie w Polsce albo za granicą.
Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć spełnienia marzeń!