Najgroźniejsi w ostatnim kwadransie. Śląsk w czołówce

09.09.2023 (16:00) | Marcin Sapuń
uploads/images/2023/8/slasknet-32_64e36f3507b6a_64e4db9fc3ff2.jpg

fot.: Mateusz Porzucek

W poprzednim sezonie zarzucano Śląskowi brak koncentracji w końcówkach spotkań. Wrocławianie w ostatnim kwadransie i doliczonym czasie gry stracili łącznie dwanaście goli. W tegorocznych rozgrywkach trend się odwrócił i w początkowej fazie sezonu, podopieczni Jacka Magiery sami trafiają do siatki w omawianych minutach. Zapraszamy na tekst w ramach #EchaMeczu



 

Wrocławianie przed przerwą na kadrę wygrali 2:1 z Jagiellonią Białystok i z dorobkiem trzynastu punktów zostali wiceliderem rozgrywek. Ekipa Jacka Magiery notuje serię czterech wygranych z rzędu, a niekwestionowanym królem WKS-u jest Erik Exposito. Hiszpan jest liderem klasyfikacji strzelców z dorobkiem sześciu goli, a dodatkowo przewodzi klasyfikacji kanadyjskiej (osiem punktów). Czy Śląsk jest w stanie utrzymać formę w kolejnych tygodniach, to temat na zupełnie inny tekst. My dziś skupimy się na dość zauważalnej zmianie w grze zespołu w ostatnim kwadransie gry. 

DUŻY ODCISK NA WROCŁAWSKIEJ DEFENSYWIE 

WKS w poprzedniej edycji stracił aż dwanaście goli w ostatnim kwadransie i doliczonym czasie gry. Był to czwarty najgorszy wynik w lidze i jeden z kamyczków do ogródka Ivana Djurdjevicia. Wojskowi ewidentnie mieli problem z koncentracją w końcowym etapie meczów i co prawda było zauważalne przez trenera, ale tak naprawdę na słowach się kończyło, bo co kilka tygodni ten temat powracał. 

- Niestety tak to jest, widzieliśmy to też w sparingach, że tracimy bramki w końcówkach. To jest młody zespół, który widać, że ma problemy z brakiem koncentracji i nad tym trzeba popracować, nie można tracić bramek tak, jak my to czasem robimy. 

- powiedział serbski szkoleniowiec przed meczem z Pogonią Szczecin w lutym 2023 roku. 

Osiem z dwunastu straconych goli w końcówkach, to trafienia rywali po 85. minucie. Tym samym wrocławianie stracili aż pięć punktów, a gdyby dołożyć jeszcze cztery bramki między 75 a 85 minutą, bilans byłby jeszcze gorszy. 

Przyjście do Śląska Jacka Magiery poprawiło tę statystykę. Jeszcze przed zakończeniem sezonu 2022/23, wrocławianie strzelili i stracili po jednym golu w ostatnim kwadransie, ale w obu przypadkach trafienie nie miało kluczowego znaczenia dla końcowego wyniku, bowiem zielono-biało-czerwoni prowadzili i zgarnęli trzy oczka. 

ZAWROTNA ZMIANA. ŚLĄSK STRZELA I NIE TRACI 

W nowym sezonie jedną z kwestii, której poprawy domagali się kibice, była właśnie koncentracja w końcówkach. Fani Trójkolorowych mogli mieć nietęgie miny już po pierwszym meczu w Kielcach, gdzie Śląsk stracił gola na 1:1 w 83. minucie. Na szczęście póki co był to ostatni taki przypadek w tym sezonie. w Pozostałych spotkaniach, to wrocławianie trafiali do siatki w ostatnim kwadransie gry. Podopieczni trenera Magiery mogą pochwalić się serią pięciu kolejnych meczów z golem po 75. minucie

  • Erik Exposito na 1:3 ze Stalą Mielec w 90+3' (k)
  • Patryk Szwedzik na 3:1 z Lechem Poznań w 90+2'
  • Aleksander Paluszek na 2:0 z Widzewem Łódź w 80' 
  • Piotr Samiec-Talar na 2:0 z Pogonią Szczecin w 85' 
  • Erik Exposito na 2:1 z Jagiellonią Białystok w 81' (k)

WKS obok Dumy Podlasia jest obecnie najskuteczniejszym zespołem w ostatnim kwadransie gry. Patrząc na statystyki, w ekstraklasie w sezonie 2023/24  wciąż są jeszcze trzy drużyny, które czekają na swoją bramkę w omawianym czasie gry. 

Gole strzelone przez zespoły ekstraklasy po 75. minucie: 

  • Śląsk Wrocław, Jagiellonia Białystok - po 5 
  • Zagłębie Lubin - 3
  • Raków Częstochowa, Lech Poznań, Piast Gliwice, Widzew Łódź, Puszcza Niepołomice, Ruch Chorzów, Korona Kielce, ŁKS Łódź - po 2 
  • Legia Warszawa, Radomiak Radom, Warta Poznań, Górnik Zabrze - po 1
  • Cracovia, Stal Mielec, Pogoń Szczecin - 0 

KLUCZOWY WPŁYW ZMIENNIKÓW

Co prawda w pierwszej kolejce nowego sezonu z Koroną, trener Magiera miał dużo pretensji do swoich zmienników, którzy absolutnie nie wnieśli nic do gry Wojskowych i byli tylko tłem na boisku. 

- Też mam takie zdanie, że zmiennicy dali za mało impulsu. Od wchodzących zawodników trzeba wymagać jeszcze więcej. Zaraz przeprowadzimy analizę, dlaczego tak się stało

- powiedział trener na pomeczowej konferencji, a kilka dni później dodał: 

- Najważniejsze jest to, żeby zmiennicy, którzy będą pojawiać się na murawie w nadchodzących spotkaniach, dawali drużynie pozytywny impuls. To, co powiedzieliśmy sobie na odprawie, zostaje w szatni. Zawodnicy dostali ode mnie konkretną informację, czego oczekujemy w kolejnych spotkaniach

Słowa Jacka Magiery chyba dotarły do zawodników,  ponieważ już w kolejnych meczach nastąpiła pozytywna zmiana. W trzech z czterech ostatnich meczów w ekstraklasie, zawodnik wchodzący z ławki strzelił gola

  • Patryk Szwedzik z Lechem Poznań 
  • Aleksander Paluszek z Widzewem Łódź
  • Piotr Samiec-Talar z Pogonią Szczecin 

W zeszłotygodniowym meczu z Jagiellonią, co prawda strzelał tylko Erik Exposito, ale na ostatnie kilka minut wszedł między innymi Jehor Matsenko, który wykazał się walecznością z rywalami z Podlasia. Przed Śląskiem teraz wyjazd do Krakowa na mecz z Puszczą Niepołomice. Początek spotkania w piątek 15 września o godzinie 18:00.

 

ZOBACZ też: Zapowiadamy i typujemy 7. kolejkę III ligi (KURSY)

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.