Nam strzelać nie kazano?
05.12.2022 (12:00) | Krzysztof Rakowiczfot.: Mateusz Porzucek
Trzynastu piłkarzy zdobyło w minionej rundzie co najmniej jedną bramkę dla Śląska. Rzućmy okiem na to, kto to był, w jaki sposób i kto prowadzi w klasyfikacji strzelców.
Postawa WKS-u w ofensywie nie wygląda najlepiej. W rozgrywkach ekstraklasy podopieczni Ivana Djurdjevicia trafili do siatki rywala 17 razy. Tylko Korona Kielce ma tyle samo bramek, a Zagłębie Lubin o cztery mniej. W zeszłym sezonie Śląsk w rundzie jesiennej strzelił 30 goli. Gdyby wrocławianie mieli na koncie tyle bramek w tym sezonie, to zajmowaliby drugie miejsce w statystyce trafień, a tak są ex aequo na przedostatnim miejscu.
Całe szczęście rozgrywki dla Śląska nie kończą się na ekstraklasie. Jest jeszcze Puchar Polski, gdzie zespół Ivana Djurdjevicia w trzech meczach strzelił siedem goli (plus dwa w meczu z Sandecją, który skończył się walkowerem). Zatem sumując wszystkie rozgrywki, Trójkolorowi w rundzie jesiennej zdobyli 26 bramek. A kto ma ich najwięcej?
LIDER SIĘ NIE ZMIENIA
Podobnie jak rok temu, najbardziej bramkostrzelnym zawodnikiem w rundzie jesiennej był Erik Exposito. Mimo problemów, jakie trapiły Hiszpana w tym roku, ten zdołał trafić do siatki sześciokrotnie (trzy bramki w ekstraklasie, trzy w Pucharze Polski). Na pierwszą bramkę napastnika musieliśmy czekać dosyć długo, bo do siódmej kolejki, gdzie w meczu z Rakowem (1:4) strzelił honorowego gola z rzutu karnego.
Exposito pokazał, że nie jest typową dziewiątką, bo połowa jego dorobku w minionej rundzie została zdobyta strzałami spoza pola karnego. Te gole padły w meczach z Lechią (2:1), Górnikiem Zabrze (4:0) i Lechem Poznań w Pucharze Polski (3:1).
DEBIUT MARZEŃ
Drugim najlepszym strzelcem Śląska jest John Yeboah, dla którego to debiutancki sezon w Polsce. Trzeba przyznać, że Niemiec wprowadził się do zespołu wrocławian perfekcyjnie - świetną grę przekłada na statystyki. Skrzydłowy w tym sezonie trafił do siatki pięć razy. Dwie bramki zdobył w meczach ligowych, a trzy w Pucharze Polski. Więcej o dotychczasowej postawie Yeboaha piszemy TUTAJ.
PRAWA NOGA? A PO CO TO KOMU
Lewa noga służy Śląskowi - w ekstraklasie WKS zdobył jedenaście bramek lewą nogą, tylko cztery prawą i jedną główką. Pod tym względem tylko dwa zespoły nie mają mniejszej liczby trafień lewą nogą (Legia i Radomiak).
Ten jeden strzał główką, który zakończył się golem miał miejsce w drugiej kolejce w meczu z Pogonią (2:1). Autorem tej bramki, która okazała się zwycięska, był Daniel Gretarsson. Śląsk razem z Widzewem Łódź i Cracovią zamykają tabelę ligi, jeśli chodzi właśnie o trafienia głową.
ZABÓJCZE KOŃCÓWKI
Śląsk najczęściej trafia w ostatnim kwadransie gry, bowiem sześć bramek padło między 75. minutą, a ostatnią. Ogólnie rzecz biorąc WKS częściej trafia w drugiej połowie.
Liczba bramek w poszczególnych kwadransach:
- 1' - 15': 3
- 16' - 30': 3
- 31' - 45': 3
- 46' - 60': 5
- 61' - 75': 4
- 76' - 90'+: 6
Zdobywcy bramek w rundzie jesiennej:
- Erik Exposito: 6
- John Yeboah: 4 (plus jeden w meczu z Sandecją)
- Patrick Olsen: 3
- Petr Schwarz: 2
- Daniel Leo Gretarsson: 1
- Piotr Samiec-Talar: 1
- Adrian Łyszczarz: 1
- Caye Quintana: 1 (w meczu z Sandecją)
- Nahuel Leiva: 1
- Dennis Jastrzembski: 1
- Sebastian Bergier: 1
- Patryk Janasik: 1
- Łukasz Bejger: 1