REZERWY: U progu sezonu - zmiany zmiany...

Po spadku drugiej drużyny WKS-u ze szczebla centralnego pojawiło się dużo znaków zapytania. Sprawę w czerwcu nieco rozjaśnił nowy dyrektor sportowy Śląska David Balda, który w wywiadzie dla nas przyznał, że ma kilkuletni plan na rozwój klubu, a rezerwy będą w tym ogrywały ważną rolę. Zatem możemy być pewni, że w przeciwieństwie do Cracovii wrocławianie nie pozostaną z jednym seniorskim zespołem. Niezbędna do realizacji planu dyrektora Baldy jest efektywna gra drugiej drużyny, która ma pomóc młodym zawodnikom wybić się do ekipy Jacka Magiery. W sezonie 2022/2023 rezerwy również pełniły rolę trampoliny, ale niestety miało to zbyt mocny wpływ na jakość składu, który niestety zasłużył na ostatnie miejsce w tabeli. Gra Śląska II Wrocław powalała z nóg, ale w tym negatywnym znaczeniu. Naprawdę ciężko się doszukać aspektu w postawie wrocławian z minionych rozgrywek, przy którym moglibyśmy postawić plusik. Abyśmy nie mieli powtórki z rozrywki, należało przeprowadzić kilka zmian w szeregach Wojskowych. No i to się stało.

PRZEJĘCIE STERÓW

Takie zmiany zazwyczaj zaczynają się od trenera. W tym przypadku nie było inaczej. Za kilkuletnią współpracę ze Śląskiem podziękowano Krzysztofowi Wołczkowi. W jego buty weszła osoba znana Trójkolorowym. Mowa oczywiście o Michale Hetelu, który przed objęciem zespołu trenera Wołczka pełnił rolę szefa skautingu w klubie z ul. Oporowskiej. 29-latek w pierwszej rozmowie z nami nie krył ekscytacji z powodu powrotu na ławkę trenerską i jasno podkreślał, że chce dać rozwinąć skrzydła jak największej liczbie zawodników, by mogli mieć szansę gry w pierwszym zespole. Po zakończeniu okresu przygotowawczego przeprowadziliśmy ze szkoleniowcem dłuższy wywiad, który możecie znaleźć TUTAJ. Oto jak miesiąc przygotowań do ligi ocenia Hetel:

- Na pewno jestem zadowolony z tego okresu, staraliśmy stworzyć takie warunki, by spełnić wszystkie założenia. Ćwiczyliśmy na siłowni przy Oporowskiej lub przywoziliśmy sprzęt w miejsca, gdzie akurat mieliśmy zajęcia. Było wszystko, czego oczekiwaliśmy.

PIĘĆ SPARINGÓW I ŚWIATEŁKO W TUNELU

Zespół Michała Hetela nie miał wyjazdowego obozu przygotowawczego, rezerwy cały okres trenowały we Wrocławiu. Pierwsza sesja treningowa została zaliczona 3 lipca. Pięć dni później odbył się pierwszy mecz kontrolny drugiej drużyny Śląska, która w Trzebnicy zmierzyła się z drugoligową Sandecją Nowy Sącz. Wrocławianie przegrywali 0:2, jednak za sprawą Igora Maruszaka i Szymona Krocza udało się zremisować 2:2. Oprócz tego sparingu Śląsk rozegrał jeszcze cztery, w których dwukrotnie wygrał i dwukrotnie przegrał. Tak się prezentuje pełna lista sparingów WKS-u:

• 2:2 vs Sandecja Nowy Sącz
• 9:1 vs Stal Brzeg
• 2:1 vs Nottingham Forest U23
• 1:4 vs Karkonosze Jelenia Góra
• 1:2 vs Słowianin Wolibórz

Plusem jest to, że Śląsk w każdym meczu zdołał strzelić choć jednego gola. Ten fakt cieszy, ponieważ dobrze wiemy, że skuteczność wrocławian w poprzednim sezonie szwankowała. Natomiast demonem z tamtego czasu pozostała defensywa. Jak widać, WKS w żadnym spotkaniu nie zagrał na zero z tyłu. To martwi, bo urokiem III ligi jest otwarta gra i zwykle sporo bramek i głównie chodzi o to, żeby przez 90 minut stracić ich mniej niż rywal. 

Aczkolwiek można dostrzec światełko w tunelu. Zielono-biało-czerwoni w końcu pokazali efektowny styl, który przełożyli na wyniki. Jeśli podczas sezonu nic się nie zmieni na gorsze, to będzie można myśleć o realnym powrocie na szczebel centralny, co będzie dowodem, że ten projekt zmierza w dobrym kierunku. Należy oczywiście wyciągnąć wnioski i określić przyczyny, dlaczego WKS zamknął tabelę II ligi. Michał Hetel jako były analityk i osoba z kilkuletnim stażem we wrocławskiej drużynie jest tu jak najbardziej kompetentną osobą. Trener, który wie jak rozwijać młodych zawodników (były asystent w Śląsku U19 i trener w akademii Olympic Wrocław) ma w końcu szansę wykazać się umiejętnościami i mamy nadzieję, że to wszystko przełoży się na pozytywne realizowanie planu działania drugiej drużyny, ale przede wszystkim na dobre wyniki, których kibice sobie życzą.

Lista strzelców z okresu przedsezonowego:

• 3 - Igor Maruszak
• 2 - Yehor Matsenko, Dawid Matuszewski, Jakub Lutostańśki
• 1 - Szymon Krocz, Adrian Bukowski, Oskar Wojtczak, Javier Hyjek, Zawodnik testowany, Yehor Sharabura

IBERYJSKIE TRIO

Przez pewien czas z rezerwami trenowało słynne iberyjskie trio, które teraz jest już tylko wspomnieniem. Mowa o Caye Quintanie, do którego później dołączyli Victor Garcia i Diogo Verdasca. Jak można było się domyślić, nie stanowili oni wzmocnienia dla zespołu trenera Hetela. Powodem był fakt, że żaden z wymienionej trójki nie zjawił się na boisku. Główną przyczyną były urazy zgłaszane przez zawodników. Ostatecznie z każdym z nich rozwiązano kontrakty za porozumieniem stron i niczym w słynnej scenie końcowej z "Szybkich i wściekłych 7" Śląsk pojechał w jedną stronę, a trio w drugą. Więcej o tym wydarzeniu pisaliśmy TUTAJ.

WIETRZENIE SZATNI

Doszło również do sporych roszad wśród zawodników. Z drużyny rezerw odeszły istotne ogniwa składu, takie jak Przemysław Bargiel, Szymon Krocz, Michał Szmigiel (wypożyczenie), Józef Burta, Oskar Mielcarz, Patryk Caliński. Można wymieniać dalej, a to podkreśla spore wietrzenie szatni przy ulicy Oporowskiej. Ich miejsce wypełniono młodymi grajkami z akademii, którzy w przyszłości mają stanowić o sile ekstraklasowego Śląska. Dodatkowo z wypożyczenia wrócił Igor Maruszak i to on zdobył najwięcej bramek w niedawnych sparingach. Tak się prezentuje kadra zespołu Michała Hetela na nadchodzące rozgrywki:

• Bramkarze: Hubert Śliczniak, Hubert Charuży
• Obrońcy: Kuba Lizakowski, Igor Maruszak, Szymon Michalski, Hubert Muszyński, Mariusz Pawelec, Allen Rozum, Mateusz Stawny, Stanisław Szczyrek, Olivier Wypart
• Pomocnicy: Filip Gryglak, Javier Hyjek, Mateusz Lisowski, Yehor Matsenko, Yehor Sharabura, Oskar Wojtczak, Aleksander Wołczek, Jakub Zawadzki, Jerzy Zender
• Napastnicy: Patryk Bednarczyk, Jakub Jezierski, Jakub Lutostański, Dawid Matuszewski

Pierwszy mecz o punkty rezerwy rozegrają w najbliższą niedzielę, kiedy to wrocławianie udadzą się w delegację do Bielska-Białej, gdzie zmierzą się z lokalnym Rekordem.