Schwarz: Każdy musi spojrzeć w lustro
01.12.2024 (10:30) | Jan Feliszekfot.: Paweł Kot
Po porażce z Puszczą (0:1) na pytania dziennikarzy odpowiedział Petr Schwarz. Co do powiedzenia miał pomocnik Trójkolorowych?
Co można powiedzieć po takim meczu?
Wstyd, nikt nie myślał o tym, że nie będziemy, potrafili dziś strzelić bramki, czy zdobyć choć jednego punktu. Nie pokazaliśmy nic, co chcieliśmy i każdy musi przemyśleć w sobie, co się dzieje, bo naprawdę to nie wygląda dobrze.
Czy zejście do szatni na przerwę nie wybiło was z rytmu, bo w pierwszej połowie wydawało się, że jesteście bliżej zdobycia bramki i po przerwie zareagujecie podobnie. Co się stało, że w drugiej odsłonie zagraliście kompletnie inaczej, niż w pierwszej?
Też uważam, że pierwsza połowa nie była zła, ale wynik nadal był 0:0 i w drugiej połowie wiedzieliśmy, że jest mniej czasu. Do tego wszystkiego doszedł chaos i zmiany, które chciały dać, jeszcze więcej niż to było potrzebne, a to wywołało jeszcze większy chaos.
Żałowaliście w przerwie, że nie wykorzystaliście jednego z wielu kontrataków, które można rozegrać lepiej?
Teraz możemy żałować, w przerwie na pewno nie. To jest sport, nie patrzysz, co się wydarzyło, tylko grasz dalej. Musisz patrzeć pozytywnie i liczyć, że w drugiej połowie coś wpadnie. Jednak teraz możemy tego żałować.
Czy po dobrym meczu z Jagiellonią czułeś, że możecie pójść za ciosem i sięgnąć po pełną pulę?
Nie chce mówić, ale faktycznie tak myślałem. Wiemy jaka ta liga jest, byłem skoncentrowany na tym meczu i liczyłem, że będzie całkowicie inny, niż się okazało.
Jak nastawić się na kolejne spotkania, bo już we wtorek następne i na pewno trudno podnieść drużynę mentalnie w takiej sytuacji?
Każdy sam musi się przygotować, popatrzeć w lustro i wyciągnąć odpowiednie wnioski za siebie. Wiadomo, musimy być drużyną, rodziną i tak dalej, ale wszystko zależy od każdego zawodnika osobno.