Śląsk Wrocław spada z Ekstraklasy!

11.05.2025 (14:20) | Krzysztof Banasik
uploads/images/2025/5/assad_68206e785c2a6.jpg

fot.: Paweł Kot

Z wielkim smutkiem informujemy, że czarny scenariusz, którego przed sezonem nie założyłby nikt, niestety stał się faktem. 11 maja 2025 roku Śląsk Wrocław spadł z Ekstraklasy. Trójkolorowi opuszczają elitę po 17 latach. Uratować ich może (ale nie musi) jeszcze kwestia licencji dla Lechii Gdańsk.



 

Porażka Śląska Wrocław z Górnikiem Zabrze przy jednoczesnym zdobyciu punktów przez Zagłębie Lubin (wygrana z Widzewem 2:1) i zwycięstwem Lechii Gdańsk (u siebie z Koroną Kielce) spowodowały, że podopieczni Ante Simundzy nie mają już szans na zajęcie wyższego miejsca niż 16.

Na analizy, podsumowania i rozliczenia przyjdzie jeszcze czas, ale losy Śląska mogłyby być innej, gdyby nie fatalna jesień. Od lipca do grudnia WKS z 18 ligowych pojedynków wygrał tylko jeden (!), zanotował 7 remisów i aż 10 porażek. Efekt? Ostatnie miejsce w tabeli i strata 8 punktów do 15 miejsca.

Wiosną Śląsk prezentował się lepiej, jego średnia punktowa wynosiła 1,28, a jesienią fatalne 0,55. Gdyby wrocławianie punktowali tak przez cały sezon, mogliby zająć miejsce w środku stawki. Niestety wicemistrzowie Polski muszą przełknąć gorycz spadku – to pierwszy taki przypadek od 1977 roku, kiedy z najwyższej klasy rozgrywkowej spadł srebrny medalista, którym wtedy był GKS Tychy.

Ostatni raz Śląsk spadł z Ekstraklasy w 2002 roku, by 12 miesięcy później zameldować się na trzecim poziomie rozgrywkowym, w którym spędził dwa lata. Wojskowi potrzebowali aż sześciu sezonów, by do Ekstraklasy wrócić. Jak będzie tym razem? Przed właścicielem i wszystkimi osobami w klubie bardzo poważny sprawdzian, z którym będzie musiał poradzić sobie niedawno wybrany prezes Michał Mazur.



Pisząc o spadku Śląska, trzeba wspomnieć o kibicach WKS-u, który w przeciwieństwie do piłkarzy, byli jednymi z najlepszych w lidze i zasłużyli na drugi medal z rzędu. Wyjątkowa była atmosfera na meczach wyjazdowych, podczas których wrocławscy fani prezentowali się znakomicie. Duże liczby zielono-biało-czerwoni notowali też na Tarczyński Arenie, osiągając trzecią frekwencję w Ekstraklasie, ze średnią frekwencją 18727 fanów! Drodzy kibice – nie zasłużyliście na ten spadek.

Skórę Śląskowi uratować może jeszcze PZPN, który jest w trakcie rozpatrywania odwołania Lechii Gdańsk od nieprzyznania jej licencji na grę w Ekstraklasie w sezonie 2025/2026. Sprawa ma rozstrzygnąć się w najbliższych dniach. Jeśli Lechia licencji nie otrzyma, w lidze utrzyma się zespół z 16 miejsca, ale tylko pod warunkiem, że gdańszczanie zajmą miejsce 15 lub wyższe. Teoretycznie Lechię wyprzedzić może jeszcze Puszcza Niepołomice.

Co ważne, przed niedzielnym meczem z Koroną Kielce piłkarze Lechii opóźnili swoje wyjście na boisko w geście protestu przeciwko zaległościom w wypłatach. Jak donosi Tomasz Galiński z WP Sportowe Fakty - zaległości wynoszą 2-3 miesiące.

Do końca sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki, w których podopieczni trenera Simundzy zmierzą się u siebie z Jagiellonią Białystok i na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Rozgrywki pierwszoligowe startują w dniach 19-20 lipca.

ZOBACZ też: Plusy i minusy po meczu z Górnikiem

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.