Slavia - Śląsk 2:0. Czesi górą w pojedynku wicemistrzów (RELACJA)
03.07.2024 (16:55) | Marcin Sapuń
fot.: Paweł Kot
Na zakończenie letniego obozu w Austrii, Śląsk Wrocław przegrał ze Slavią Praga 0:2. Gole dla wicemistrzów Czech strzelili Diouf i Botos.
Ekipa wicemistrzów Polski na sparing ze Slavią Praga wyszła w najmocniejszym składzie. Podobnie jak w meczu z CFR Cluj, drużynę wyprowadził na boisko Aleks Petkow. Od pierwszej minuty na boisku oglądaliśmy nowego napastnika Sebastiana Musiolika. W kadrze zabrakło za to m.in. Juniora Eyamby, który od kilku dni zmaga się z lekkim urazem.
Towarzyskie starcie mogło się zacząć idealnie dla czeskiego zespołu, którzy już po około 30 sekundach stanęli przed dobrą szansą na otwarcie wyniku, ale piłkę z linii bramkowej wybił Mateusz Żukowski. Od pierwszych minut zdecydowanie przeważali podopieczni trenera Tripowskiego, którzy częściej wymieniali podania na połowie wrocławian i podchodziła bliżej pola karnego. W 11. minucie zza szesnastki uderzył El Hadji Malick Diouf, ale futbolówkę sparował Rafał Leszczyński. Wojskowi próbowali szybko odpowiedzieć na groźną akcję Slavii, ale strzał Nahuela został skutecznie zablokowany.
Přípravné utkání proti Śląsku zahájeno!
— SK Slavia Praha (@slaviaofficial) July 3, 2024
Sledujte přímý přenos zdarma na #SlaviaTV https://t.co/gakTJ2rZQl pic.twitter.com/bgmEATZaeU
Pierwsze celne uderzenie w ekipie gości miało miejsce w 20. minucie. Wojskowi wyszli z kontrą, dobrze w tempo do Musiolika zagrał Piotr Samiec-Talar, ale snajper WKS-u uderzył wprost z golkipera rywala. Cztery minuty później wicemistrzowie Czech wyszli na prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Diouf, który z lewej strony po długim słupku wpakował piłkę do siatki.
Obraz gry w pierwszej połowie bardzo przypominał niektóre jesiennej starcia Śląska w Ekstraklasie, czyli oddanie pola przeciwnikowi i próby kontrataków. W 34. minucie Alesa Mandousa mógł zaskoczyć Żukowski, a to wszystko za sprawą centrosztrału. Bramkarz Slavii musiał ratować się obroną. W 40. minucie dublet na koncie mógł mieć Diouf, ale będąc niepilnowanym, uderzył zbyt słabo, by zaskoczyć Leszczyńskiego. Grający z nr 12 zawodnik bez problemu wyłapał futbolówkę. Wynik już się nie zmienił i Czesi zeszli do szatni z jednobramkową przewagą.
Na drugą połowę tradycyjnie wyszła całkiem inna jedenastka, a funkcję kapitana pełnił Jakub Jezierski, który kilka dni temu przedłużył kontrakt z wrocławskim klubem. Początek drugich 45 minut nie był już tak intensywny jak pierwsza część spotkania. W 68. minucie Slavia strzeliła drugiego gola. Po rzucie rożnym piłkę dośrodkował Ondrej Zmrzly, zdołaj ją musnąć Tomasz Loska, ale trafiła ona wprost pod nogi Giannisa Botosa, a ten bez namysłu uderzył na bramkę i zrobiło się 2:0.
Wojskowi mogli szybko odpowiedzieć, ale futbolówkę w polu karnym źle przyjął Burak Ince (grający na pozycji nr 9). Natomiast warto pochwalić przy tej akcji Jezierskiego, który wypatrzył Turka w polu karnym i pokusił się o centrę. W 81. minucie po ziemi uderzył Lukas Vorlicky, ale golkiper WKS-u sparował piłkę na rzut rożny. Pod koniec meczu po starciu z jedneym rywali boisko przedwcześnie musiał opuścić "Jezier" (w jego miejsce pojawił się Simon Schierack). W 89. minucie na bramkę Śląska uderzyl jeszcze Tredl, ale dobrą interwencją popisał się Krzysztof Kurowski.
Więcej akcji już nie oglądaliśmy i ostatecznie wrocławianie ulegli Slavii Praga 0:2. Kolejny sparing podopieczni trenera Magiery rozegrają już w sobotę, a ich przeciwnikiem będzie czeska Opawa.
Slavia Praga - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
Diouf 24', Botos 68'
Slavia Praga
I połowa: Mandous – Halinsky, Ogbu, Konecny, Masopust, Dom. Pech, Prebsl, Diouf, Jurecka, Fila, Wallem
II połowa: Mandous (58' Kolar) - Konecny, Chaloupek, Boril, Tredl, Zafeiris, Buzek, Zmrzly, Botos, Van Buren, Vorlicky
Śląsk Wrocław
I połowa: Leszczyński – Żukowski, Petrow, Petkow, Szota – Pokorny, Olsen – Samiec-Talar, Schwarz, Nahuel – Musiolik
II połowa: Loska – Ł. Gerstenstein, Guercio, Bartolewski, K. Kurowski – Rejczyk, Wołczek – Jezierski (86' Schierack), Cebula, Szwedzik – Ince
Parterami wyjazdu Śląsknetu do Austrii są firmy Uniwer-Trans i Acana