Statystyki nie kłamią: Radomiak Radom
07.02.2025 (16:00) | Jan Feliszek
fot.: Miłosz Ślusarenko
Po nieudanej inauguracji grania w nowym roku wrocławianie nie mieli zbyt dużo czasu na reset swoich głów, bo już w sobotę przyjdzie im się zmierzyć w Radomiu z miejscowym Radomiakiem. O czym „mówią liczby” przed tym spotkaniem?
Radomiak to ostatni rywal, z którym mierzył się wrocławski zespół w zeszłym roku. Zaległy mecz 3 kolejki rozgrywany 14 grudnia, zakończył się zwycięstwem 2:1 drużyny z Radomia, po samobójczym trafieniu Bruno Jordao i dublecie Jana Grzesika. Dla zespołu z Mazowsza były to niezwykle ważne trzy oczka, bo pozwoliły im opuścić strefę spadkową, z kolei dla WKS-u był to gwóźdź do przysłowiowej trumny.
Oba zespoły rozgrywki wznowiły dotkliwymi porażkami. Radomiak dostał lekcję futbolu od mistrza Polski – Jagielloni Białystok, przegrywając aż 0:5. Śląsk ośmieszył się przed własną publicznością, ulegając 1:3 Piastowi Gliwice, a trafienie samobójcze Jehora Macenki, zdecydowanie będzie kandydowało do kiksu tego sezonu. Forma obu drużyn jest zdecydowanie daleka od ideału, ale takie spotkania, jak to sobotnie, przyjmują gatunek tych „o sześć punktów”. Zresztą dla Śląska każdy następny mecz, będzie przyjmował właśnie taki charakter, a każde kolejne potknięcie, będzie drastycznie oddalało wrocławian od elity.
UPS!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 3, 2025
Matsenko (bardzo) niefortunnie pokonuje własnego bramkarza i Piast prowadzi już 2:0!
Mecz trwa w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/LrK3rlrTue pic.twitter.com/6xBwuvNlSG
Wrocławianie są jedynym zespołem, który nie zdołał odnieść zwycięstwa w delegacji w tym sezonie, a co za tym idzie, są najgorszą drużyną ligi w spotkaniach wyjazdowych. W dziewięciu meczach zaledwie trzy zdobyte punkty. Ponadto Śląsk na stadionach rywali zanotował tylko sześć trafień, od WKS-u skromniejszą zdobycz bramkową w roli gościa ma tylko Puszcza Niepołomice – cztery bramki. Radomiak w roli gospodarza nie zachwyca, ale też nie zawodzi. W dziewięciu starciach na własnym stadionie zdobyli 11 punktów, trzy zwycięstwa, dwa remisy i cztery porażki. Liczby jasno wskazują na to, że faworytem sobotniego meczu będzie drużyna Joao Henriquesa.
W ostatnich pięciu sezonach, gdy Śląsk udawał się na pierwszy ligowy wyjazd po przerwie zimowej, tylko raz wygrał, a miało to miejsce 05.02.2023 w Szczecinie. Wrocławianie wygrali 2:0 po bramkach Erika Exposito i Johna Yeboaha, pozostałe mecze w delegacji po wznowieniu rozgrywek nie były już tak pozytywne, bo w żadnym z nich Wojskowi nie zdobyli trafienia, ale w trzech również nie skapitulowali.
Pierwsze wyjazdy Śląska po przerwach zimowych, w ostatnich pięciu sezonach:
- 24.02.2024 0:0 z Lechem Poznań
- 05.02.2023 2:0 z Pogonią Szczecin
- 05.02.2022 0:2 z Lechią Gdańsk
- 01.02.2021 0:0 ze Stalą Mielec
- 15.02.2020 0:0 z Pogonią Szczecin
W sobotę dojdzie do spotkania dwóch prawie najsłabszych defensyw w całej lidze. Zarówno jedni, jak i drudzy do tej pory stracili aż 31 bramek. Gorszą obronę od tych dwóch zespołów ma tylko Lecha Gdańsk, której bramkarze wyjmowali piłkę z siatki 34 razy. Co ciekawe Śląsk tyle straconych bramek miał na koniec zeszłego sezonu, a w obecnym do rozegrania ma jeszcze 15 spotkań.
Nadziei wrocławscy kibice mogą szukać w tym, że ich ulubieńcy do grudniowego meczu z Radomiakiem mieli trzy zwycięstwa z rzędu w starciach z tym rywalem. Grudniowa porażka, jednak wszystko zmieniła i przerwała korzystną serię Śląska. To nie zmienia faktu, że ostatni mecz w Radomiu zakończył się wyraźnym zwycięstwem wrocławian 3:0, a miało to miejsce 29 października 2024 w rozgrywkach Fortuna Pucharu Polski. Wtedy dublet ustrzelił Aleksander Paluszek, a trzecie trafienie dołożył Sebastian Musiolik. Pozostaje wierzyć, że podopieczni Ante Simundzy przypomną sobie październikowy wieczór i będą w stanie zainkasować pierwsze trzy oczka w delegacji.
Statystyki przed meczem Radomiak – Ślask:
- miejsce w tabeli (liczba punktów): 12(20) – 18(10)
- zdobyte bramki: 23 – 21
- stracone bramki: 31 – 31
- posiadanie piłki: 48% - 48,37%
- czyste konta: 3 – 3