TRANSFERY: Marko Dijaković piłkarzem Śląska

13.06.2025 (18:35) | Marcin Sapuń
uploads/images/2025/6/cropped-a4b03059-7538-6d43-e88a-3a7b4f2ec55c_684c4fba25f8f.webp

fot.: Adriana Ficek

Marko Dijaković został zaprezentowany jako nowy zawodnik Śląska Wrocław. To pierwszy letni transfer Trójkolorowych. Środkowy obrońca podpisał kontrakt do końca sezonu 2025/26 z opcją przedłużenia. 



 

23-letni Austriak od piątku przebywał we Wrocławiu na testach medycznych, które dały zielone światło na zakontraktowanie piłkarza. Marko Dijaković do wychowanek Austrii Wiedeń, który jeszcze przed osiągnięciem pełnoletniości przeniósł się do lokalnego rywala - Rapidu. W pierwszej drużynie zagrał tylko trzy mecze, wchodząc na boisko zaledwie na końcowe minuty. Stoper na więcej czasu spędzonego na murawie mógł liczyć za to w rezerwach, w których wystąpił 60 razy, zdobywając sześć goli i dwa razy asystując przy trafieniu kolegów. 

Dijaković do Polski trafił w sierpniu 2023 roku, podpisując z GKS-em Tychy dwuletnią umowę, która właśnie dobiega końca. Przez dwa sezony Austriak rozegrał 51 spotkań zdobywając 3 bramki i będąc w sezonie 2024/25 wyróżniającą się postacią. Nie bez powodu o jego podpis w ostatnich dnach zabiegała również Wisła Kraków, ale środkowy obrońca ostatecznie zawitał do Wrocławia i został ogłoszony nowym graczem Śląska. Ze spadkowiczem z Ekstraklasy podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia. 

 – Marko już od dwóch lat występuje na pierwszoligowych boiskach, więc świetnie zna realia tych rozgrywek. To bardzo cenne. Jest wszechstronnym obrońcą, który może występować zarówno na środku, jak i na lewej stronie defensywy. Wierzę, że będzie dużym wzmocnieniem linii defensywnej. Witamy go na pokładzie i pracujemy nad kolejnymi transferami

– powiedział Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.

Fot. Adriana Ficek / Śląsk Wrocław

Marko Dijaković wydaje się być uniwersalnym zawodnikiem. Może zagrać zarówno na środku defensywy jak i na boku. Jego atutem jest m.in. wyprowadzanie piłki, co jest docenianą umiejętnością przez trenera Ante Simundzę. 

- Śląsk to wielki klub. Cieszę się, że tu jestem, i zrobię wszystko, żeby pomóc drużynie wrócić tam, gdzie jest jej miejsce. Nie mogę się doczekać pierwszego meczu

– dodał sam nowy zawodnik.

ZOBACZ też: Wrocławscy jeźdźcy apokalipsy. Dołożyli cegiełkę do spadku Śląska z Ekstraklasy

Bądź na bieżąco! Obserwuj Śląsknet na kanale WhatsApp. Odwiedź nas także na Facebooku, YouTubie, X (Twitterze), Instagramie oraz TikToku.